logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Boguś (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2010-08-07 00:33

Jak, żyjąc w samotności, w pustym mieszkaniu, można zostać świętym?

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Marta (---.hari.cable.virginmedia.com)
Data:   2010-08-07 01:58

Wow, jakbym ja mogła sobie żyć w pustym mieszkaniu (i najlepiej zamkniętym) to by mi bardzo łatwo było świętym zostać, a przynajmniej grzeszyć o połowę mniej niż teraz. :)
Tak serio, to po pierwsze, wyjdź z tego mieszkania, a nie siedź w pustce.
Po drugie: jak chcesz radykalny przykład drogi do świętości, to zaproś kilku bezdomnych do swojego mieszkania. Nie będziesz już mówił, że jest puste i będziesz miał okazję do trenowania cierpliwości, łagodności, wyrzeczeń, itp.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: zuzka (Bogumiła) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2010-08-07 02:13

Żeby zostać świętym, to jednak czasem trzeba z tego mieszkania wyjść. ;)) A czy mieszkanie puste, czy pełne - to bez znaczenia. Do świętości potrzebne serce. I to ono nie może być puste. Aby być świętym, trzeba kochać Boga i ludzi. Bóg jest wszędzie, więc mniejszy problem. A ludzi wcale nie trzeba naganiać do swojego (Twojego) domu. Można ich kochać tam, gdzie oni są na co dzień.

Pewnie wydaje Ci się, że pytałeś o co innego. Ale ja naprawdę odpowiadam na Twoje pytanie. Jak pomyślisz - to przyznasz mi rację.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Andrzej 2 (194.39.141.---)
Data:   2010-08-07 08:08

Świętym zostaje się zawsze tak samo - słuchając Pana Boga, pełniąc Jego wolę. Inaczej wygląda świętość osoby samotnej, inaczej zakonnika, inaczej osoby żonatej/zamężnej, ale podstawa jest wciąż ta sama - trwanie w jedności z Chrystusem, życie przykazaniami, odkrywanie i wypełnianie Jego Woli.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: wiśnia (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2010-08-07 09:07

1. A co Ci w tym przeszkadza?
2. Nie wychodzisz w ogóle z mieszkania?

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-08-07 09:25

Żyjąc w samotności, w pustym mieszkaniu można więcej się modlić, prowadzić życie kontemplacji, żyć podobnie życiem modlitwy i głębszą zażyłością z Jezusem jak zakonnicy.
"uczyniłam celkę w sercu swoim, gdzie zawsze przestawałam z Jezusem" (S. Faustyna Dz. 16).
Ale oprócz zamykania się w czterech ścianach zachęcam umocniony życiem modlitwy do wyjścia do ludzi, do włączenia się w jakieś grupy religijne i być może zapraszania ludzi do swojego mieszkania na spotkania małych grupek.
Dodam jeszcze, że marzyłam o tym by mieć własne mieszkanie i mieszkać sama. Usamodzielniając się byłoby w tym miejsce na wypełnienie praktyk religijnych i życia głębszym życiem modlitwy. Ale to na razie jest niemożliwe i mieszkam razem z mamą. Mam swój pokój co pomaga mi żyć modlitwą. Chcąc osiągnąć świętość mam żyć w zgodzie z mamą współdziałając z nią w codziennych sprawach życia. Jak pisałam wyżej, wyobrażam sobie świętość mieszkając samemu w prowadzeniu głębszego życia modlitwy i marzę o czymś takim.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Ania (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2010-08-07 09:32

Świętość to Miłość. Miłość do Boga i ludzi. Więc może warto, mimo życia w samotności, wyjść do innych ludzi, samotnych, chorych. Rozejrzyj się wokół siebie, poszukaj wolontariatu, grupy modlitewnej przy parafii, itp. Pozdrawiam.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Myszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2010-08-07 09:32

Wszędzie można.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Michał (---.range86-147.btcentralplus.com)
Data:   2010-08-07 09:37

Wstawiłbym tam jakiś materac i skoro potrafisz czytać, to Pismo Święte. Ale jeśli potrafisz bez materaca to gratuluję. Pewnie będziesz wielkim świętym, tylko takim trochę przyciosanym.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: hersmile (---.c198.msk.pl)
Data:   2010-08-07 09:52

Najlepiej to chyba wyjść z tego pustego mieszkania do ludzi. Zawsze znajdziesz kogoś, kto będzie potrzebował, jeśli nie twojej konkretnej pomocy, to chociaż dobrego słowa czy uśmiechu.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: xc (---.181.100.198.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2010-08-07 09:57

Nie wiem co ma Pan na myśli pisząc "świety" i "samotność", bowiem te słowa są bardzo, bardzo pojemne.

Odpowiem, że o ile ja rozumiem owe słowa dobrze, to moim skromnym zdaniem nie można.

Chrześcijanin, to człowiek, który jest przede wszystkim w relacji do Boga ale i w relacji do drugiego człowieka. Samotność w chrześcijaństwie nie była, nie jest, nie będzie, celem samym w sobie. Oczywiście, że w ramach chrześcijaństwa funkcjonują formy religijności które wymagają osamotnienia, wyłączenia się z "bieżączki", skupienia.

Ale to są środki a nie cele. Jezus, najwspanialszy wzorzec Świętości Absolutnej, był w czasie swojej ziemskiej wędrówki wśród ludzi. Dla ludzi, wśród ludzi, do ludzi, ku ludziom, z ludźmi. I ludzie go zabili i dla nich Zmartwychwstał. I po Zmartwychwstaniu ludziom się pokazał, jadł z nimi, pił, chodził, nauczał. I odchodząc (tymczasem) przykazał aby iść do ludzi i głosić Dobrą Nowinę. My chrześciajnie wierzymy, że Mesjasz (nie "nasz Mesjasz" ale Mesjasz całego stworzenia), wróci do nas, do ludzi.

Oczywiście, że Jezus odchodził w samotność. Na pustynię, na Górze Tabor, w Ogrójcu, w grobie. Ale tylko na jakiś czas, po to aby wrócić, aby siebie i ludzi lepiej przygotować do tego co będzie.

Myślę, że tak naprawdę nie da się pogodzić samotności ze świętością. Święty to ktoś, kto jest przykładem dla innych. A jak można być przykładem nie pokazując się innym, nie wchodząc z nimi w relację? Nie da się.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Ag (178.56.55.---)
Data:   2010-08-07 11:20

pytasz o drogę pustelniczą?

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Agnieszka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2010-08-07 15:17

Zostań pustelnikiem. Droga samotności pustelniczej jest piękną i starą drogą do świętości.

 Re: Jak zostać świętym żyjąc w samotności?
Autor: Iwona (82.132.248.---)
Data:   2010-08-07 15:43

Boguś, czy to mieszkanie to tak "przypadkiem" nagle i przed chwilą opustoszało? Jesteś absolutnie pewien że będzie puste do końca Twojego życia? Nie piszesz, więc nie wiem czemu opustoszało (a może nie, a ja tylko takie wrażenie mam).
Życzę ci, żeby Bóg wprowadził miłość i nadzieję i żeby mieszkanie stało się domem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: