Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data: 2011-01-04 21:22
"Co do Jego wstąpienia/zstąpienia, to najwyraźniej musiałam się pomylić" - nie pomyliłaś się. W Piśmie Świętym jest to opisane, a raczej, można powiedzieć, zasygnalizowane. Ten temat nie został ludziom dogłębnie objawiony. Podobnie, jak tylko zasygnalizowany jest problem "pierwiastków duchowych zła na wyżynach niebieskich" (Ef 6,12). Pan Bóg objawił nam to, co możemy znieść i co służy naszemu dobru. "Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie" (J 16,12). Ponadto - i Ty i ja i każdy z nas mamy prawo do pewnych tajemnic, Pan Bóg też. :)
Jeżeli powiedzmy w XI wieku zaczęłabyś na oczach tamtych ludzi rozmawiać przez komórkę, to powiedzieliby, że zwariowałaś, a dziś każdy wie, że jesteś normalna.
Oni wtedy nie mogli wiedzieć o lotach na księżyc, bo nie wiedzieli, że Ziemia jest planetą. Myślę, że za pewien czas np. poniższy tekst będzie oczywisty: "Dlatego mówi Pismo: Wstąpiwszy do góry wziął do niewoli jeńców, rozdał ludziom dary. Słowo zaś "wstąpił" cóż oznacza, jeśli nie to, że również zstąpił do niższych części ziemi? Ten, który zstąpił, jest i Tym, który wstąpił ponad wszystkie niebiosa, aby wszystko napełnić" (Ef 4, 8-10). Ten temat omówiony jest z pewnością szerzej w Katechizmie.
Serdecznie pozdrawiam.
|
|