Autor: Wojtek (---.kolporter.com.pl)
Data: 2011-01-12 09:19
Witam, chciałbym zapytać Was, jaki jest/był główny cel surowego życia ludzi którzy zostali świętymi?
Ilekroć czyta się różne biografie, czy inne opracowania, można spotkać się z takimi opisami jak: surowy tryb życia, umartwianie się, spanie na deskach, odbieranie sobie przyjemności i ofiarowywanie ich w jakiejś intencji.
O ile czyny miłosierdzia do drugiego człowieka kosztem własnego życia są zrozumiale, o tyle nie rozumiem, w jaki sposób własna asceza może być "elementem przetargowym" z Bogiem, w przypadku modlitw w jakiejś intencji?
Surowy tryb życia może kształtować z pewnością charakter, może uświęcać człowieka. Dzięki takiej postawie można walczyć z takimi grzechami jak pycha, próżność, ale nie rozumiem dlaczego to jest istotne dla Boga?
Dlaczego np. Chrystus mówił, ze wypędzanie takiego ducha, wymaga postu i modlitwy?
No i dalej, skoro Bóg dal nam ciało, doskonale funkcjonujący organizm, dlaczego mamy traktować go jak śmieć? Wiem wiem, życie jest krótkie. Celem chrześcijan jest zbawienie. Ciało obróci się w proch, ale tak czuję, jakby mi coś dano, a ja to mam traktować jak błoto.
|
|