logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Oszalałam na punkcie mężczyzny.
Autor: Jula (---.wyszkow.fuz.pl)
Data:   2011-02-28 18:21

Poznałam mężczyznę na punkcie którego oszalałam a z tego co wnioskuję on na moim również. Tradycyjnie najpierw była między nami fascynacja erotyczna, później narodziło się szczęśliwe głębokie (przynajmniej z mojej strony) uczucie, którego nie potrafiłam racjonalnie wytłumaczyć (bo jest dobry, inteligentny, przystojny). Mieliśmy burzliwą relację i zerwaliśmy. Nie spotykamy się od roku jednak ani ja, ani on nie układamy sobie z nikim innym życia. Ani on, ani ja nie jesteśmy typami domatorów, z pozoru jesteśmy raczej tzw. złymi ludźmi, (więc dlaczego piszę na tej stronie?) którzy zachowują się dosyć nonszalancko.
Moi rodzice, katolicy i wszyscy potępiali ten związek. Mówiono że to zły człowiek, a ja staję się przy nim gorsza ale kocham go i nie umiem nic na to poradzić.
Podobno to Bóg zsyła miłość więc dlaczego mam się winić i karać za to że kogoś kocham?
I jak człowiek człowieka może nazwać 'złym'? Przecież nikt nikomu w głowie nie siedzi.

pozostaję w rozterce, Julia

 Tematy Autor  Data
 Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy Jula 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy kasia 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy mabi 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy Franciszka 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy xc 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy Aguu 
  Re: Oszalałam na punkcie mężczyzny. nowy Marlinek 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: