logo
Wtorek, 14 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: arek (---.toya.net.pl)
Data:   2011-03-26 20:16

Jestem starym kawalerem, który nie miał powodzenia wśród kobiet. Poznałem dziewczynę, którą tylko lubię i dobrze mi się z nią rozmawia. Nie chcę być sam, a ona chce wyrwać się z patologicznej, mało wierzącej rodziny, co mi przeszkadza, choć nie przekreśla. Poznała chłopaka z dobrego domu i chce z nim założyć rodzinę. Mnie przeraża jej przeszłość, jednak również chcę założyć rodzinę. Czy taki związek ma sens?

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Magda (---.toya.net.pl)
Data:   2011-03-26 20:53

Gdybym była na jej miejscu, milion razy bardziej wolałabym być sama. Żeby się wyrwać z domu, nie trzeba się pchać za mąż.
Co to byłaby za rodzina? Eh, to byłoby dopiero przerażające.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2011-03-26 20:54

Moim zdaniem: taka przyjaźń ma sens. Takie małżeństwo nie ma sensu. Jeśli nie kochacie się tak, jak kochają się narzeczeni, czy też chłopak i dziewczyna, którzy są parą, to nie ma to sensu. Przecież ślubuje się MIŁOŚĆ. Miłość, a nie rozsądek. :)

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: sasha (---.play-internet.pl)
Data:   2011-03-26 21:13

Z miłości tak, z rozsądku nie. Myślę, że oboje godzicie się tutaj na jakiś "układ". A w małżeństwie nie o to chodzi. Czy podoba Ci się ona choć trochę fizycznie i wzajemnie? Może jedynie Ty sam o sobie myślisz, że nie jesteś atrakcyjny, a dla którejś dziewczyny będziesz? Jest wiele portali internetowych stwarzających możliwość poznania drugiej połówki. Np. polecane przez katolik.pl: http://www.katolik.pl/index1.php?st=cale&typ=pomoc_help -> pkt 1b
"Dobrze dogadywać się ze sobą" może dwoje przyjaciół. W małżeństwie bardzo istotny jest tez pociąg fizyczny. Jeśli chodzi o jej przeszłość, zawsze może pójść na terapię.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: MaBi (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2011-03-26 21:41

"Poznała chłopaka z dobrego domu i chce z nim założyć rodzinę". - Tzn. Ciebie? Jeśli to tylko ucieczka, jeśli jej nie pokochasz, nie zaakceptujesz z całą przeszłością i jej skutkami, to uważam, że spotka ją kolejne w życiu rozczarowanie.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Franciszka (---.222.244.92.spray.net.pl)
Data:   2011-03-26 22:14

Nie, nie ma sensu. W małżeństwie powinno się nie tylko rozmawiać. :) Jeśli są sprawy, które ci przeszkadzają w dziewczynie i przerażają, jak piszesz, to daj spokój sobie i jej. Nie zakładaj z nią rodziny, przynajmniej nie na tym etapie, na którym nie akceptujesz jej w pełni, nie przyjmujesz takiej, jaką jest i nie z tego powodu, że nie miałeś powodzenia u kobiet...

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Monika (---.gizycko.mm.pl)
Data:   2011-03-27 11:01

Może mieć sens, pod warunkiem, że nie będziesz potem jej wypominał, że gdyby nie ty, to dalej by tkwiła w patologicznym środowisku.
A poza tym, zanim zdecydujecie się być razem, myślę, że powinniście porozmawiać na wiele tematów:
- dzieci - wychowanie,
- prowadzenie domu - podział obowiązków domowych,
- kwestia rachunków, zakupów,
- wspólne spędzanie czasu,
- praca,
- wasze priorytety,
- podejście do sfery: seksualnej, religijnej..,
I zapewne na wiele jeszcze innych tematów. Pewnie wiesz, bo duży jesteś, życie to nie bajka.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Janek (---.99.221.87.dynamic.jazztel.es)
Data:   2011-03-27 14:52

witaj.
Moim zdaniem takie małżeństwo wtedy ma sens, gdy zaakceptujesz ją w pełni taką, jaką jest. Nie należy tu pomylić młodzieńczego zakochania z prawdziwą miłością, do której dochodzi się całymi latami. Pomogą tu rekolekcje i rozmowy z duchownymi fachowcami w dziedzinie powołania małżeńskiego. Polecam np. słuchanie konferencji pana Jacka Pulikowskiego, księdza Piotra Pawlukiewicza i innych.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-03-27 15:22

Małżeństwa z rozsądku funkcjonują w wielu kulturach i często są trwałe, ale czasem też nieszczęśliwe. Jednak ludzie ci są do takiej sytuacji przyuczani od urodzenia. I ktoś, kto aranżuje małżeństwo nigdy nie połączyłby osoby z tzw. dobrego domu z osobą z patologicznego. Małżeństwo z rozsądku musi mieć bardzo solidne fundamenty, żeby miało szanse. W twojej sytuacji proponuję, abyście poznali się lepiej, może pojawi się uczucie, może jakieś solidniejsze podstawy niż przyjemność rozmowy. Dziewczyna może tez zmieniać się pod twoim wpływem, a ty pod jej. Zobacz, w jakim kierunku to pójdzie. Czekałeś wiele lat, nie ma co takiej decyzji podejmować pochopnie. Z Bogiem.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Aguu (78.133.248.---)
Data:   2011-03-27 16:50

Aby związek i małżeństwo miało sens potrzeba jest wzajemna miłość. Bez uczucia ale tylko z rozsądku nie ma żadnego sensu.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: ww (---.netmar.net.pl)
Data:   2011-03-27 20:03

Nie skreślaj dziewczyny z powodu takiej, a nie innej przeszłości, bo to już przeszłość. Jeśli potrafi ona dobrze funkcjonować w społeczeństwie to jest ok. Trochę więcej optymizmu, każdy przecież ma jakieś wady. Jeśli czujesz, że możesz być wsparciem dla tej dziewczyny, jeśli ona ci się podoba, jeśli macie coś wspólnego ze sobą, proponuję więcej odwagi i optymizmu. Może coś z tego będzie. Piszę "może", bo was nie znam.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Ewa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-03-27 21:09

Myślę, że powinieneś jeszcze poczekać z decyzją i nadal poznawać tę dziewczynę. To, o czym piszesz, chyba jeszcze za mało na małżeństwo. Ale może jak się lepiej poznacie, narodzi się między wami coś więcej. Czas często niesie rozwiązanie, więc nie warto się śpieszyć.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2011-03-27 21:37

Czy TĘSKNISZ za dziewczyną? Gdy wyjeżdżasz na 2 tygodnie np. w delegację?

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-03-28 14:16

Nie ma.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: susa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-03-28 16:37

Małżeństwo powinno być zawierane przede wszystkim z miłości, ale rozsądek jest również ważny. Małżeństwa w których nie ma rozsądku budowane na przelotnym uczuciu, zauroczeniu szybko się rozpadają. Dlatego też podobnie jak Monika, uważam że narzeczeni powinni porozmawiać na szereg fundamentalnych tematów, jak wyobrażają sobie przyszłość, swoją rodzinę, wychowanie dzieci, podział obowiązku itp. Na dialogu narzeczeńskim oparte jest 9-tygodniowe bliższe przygotowanie do małżeństwa metodą dialogową (czy inaczej wieczory zakochanych) Pomagają one w tym, że oprócz miłości narzeczonych był jeszcze rozsądek, obopólne ustalenia co do wspólnej przyszłości.
I rozumiem tu dziewczynę, że chce wyrwać się z patologicznej, mało wierzącej rodziny. Ona chce wyfrunąć z gniazda rodziców, zakładając nową, swoją lepszą rodzinę. Niech Cię to nie przeraża w niej, ale jeśli kochasz ją, zaakceptuj ją razem z jej przeszłością. I buduj małżeństwo i na miłości, i na rozsądku. Wasze pragnienia by założyć rodzinę są dobre bo należy opuścić rodziców zakładając rodzinę tak jak napisane w Księdze Rodzaju:
"Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą zoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" (Rdz 2,24)

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Michał (---.bnet.pl)
Data:   2011-03-28 17:49

Z jednej strony nie (tytułowe), z drugiej strony tak (ostatnie).

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: wiki (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2011-03-28 17:49

To naturalne, że dziewczyna z patologicznej rodziny szuka wsparcia, nie ma się czemu dziwić, jest wiele udanych związków gdzie jedna osoba pochodzi z patologicznej rodziny, uważam, że mają one większą szansę przetrwania niż gdyby obydwoje pochodzili z patologi. Poza tym takie osoby często są oddanymi małżonkami, czy rodzicami. Sądzę, że akurat od tego nie powinieneś tak bardzo uciekać, zawsze będą jakieś niedogodności w małżeństwie, nie ma na to rady. Ważne jest to jakim ona jest człowiekiem. A co do rozsądku, to jest on wskazany przy zawieraniu małżeństwa, ale musi być też miłość.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Magda (---.toya.net.pl)
Data:   2011-03-28 19:55

Nigdy nie jest tak, że wszystko się z góry da obgadać, zawsze wyskoczy coś, co może zaskoczyć, niekoniecznie pozytywnie. Żadne kursy, książki, ankiety dla narzeczonych nie załatwią sprawy. Bez miłości można tylko zniszczyć życie sobie i małżonkowi.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: I. (---.10.11.univie.teleweb.at)
Data:   2011-03-29 14:49

Jeśli czujesz się od niej "lepszy" o ten swój "dobry dom" i nie jesteś w stanie zaakceptować jej przeszłości, zostaw dziewczynę w spokoju. Jeśli racjonalnie uważasz, że trafiła Ci się wspaniała osoba, która pomimo trudnych warunków "wyjściowych" szuka w życiu Boga, czyli miłości i dobra i nawet trochę ją za to podziwiasz, jest to, moim zdaniem, bardzo dobry punkt wyjścia do małżeństwa.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2011-03-29 15:24

Do zawarcia związku małżeńskiego WAŻNEGO, nie jest wymagana miłość uczuciowa, lecz obopólna zgoda. Natomiast miłość nie jest tylko uczuciem (jak się to NIESTETY powszechnie uważa), lecz wyborem pewnego sposobu postępowania i wiernością temu wyborowi. Znam małżeństwa z rozsądku - zaczynające od przyjaźni, która potem przerodziła się w prawdziwe głębokie przywiązanie. I odwrotnie: widzi się wiele małżeństw zaczynających od uczuciowej euforii, a gdy ona nieco ostygła - okazało się, że nie mają sobie nic do powiedzenia. W małżeństwie przyjaźń jest najważniejsza, nie emocje, które przemijają.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: klaudia (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2011-03-29 21:30

Miłość to nie uczucie, emocja, to akt woli. Uważam, że trochę pomyliłeś te pojęcia. Wydaje mi się, że masz strasznie idealistyczne i kruche podejście do związku, może dlatego do tej pory nie udało ci się stworzyć głębokiej relacji z żadną kobietą. Szukasz, ale sam dokładnie nie wiesz czego, to tak jakbyś jeszcze nie dorósł do związku. Zastanów się co w tej kobiecie jest takiego co podziwiasz.
Moja koleżanka jak poznała swojego obecnego męża, na początku ich znajomości też mówiła, że go nie kocha, dzięki Bogu zmądrzała, bo przegapiłaby swoją życiową miłość. Po jakimś czasie widocznie zobaczyła w tym człowieku wiele wspaniałych cech, są wspaniałą parą, powiedziałabym stworzoną dla siebie - jak ich widzę, wierzę, że są sobie przeznaczeni. Wiele ich łączy, nawet z wyglądu są do siebie podobni. Zastanów się więc czego dokładnie szukasz, co podziwiasz w kobiecie.

 Re: Małżeństwo z rozsądku - czy ma sens?
Autor: Beta (---.180.44.51.nat.umts.dynamic.eranet.pl)
Data:   2011-04-03 09:50

Małżeństwo z rozsądku? Dlaczego nie? Jeśli oparte na przyjaźni ma wielką szansę na szczęśliwe życie we dwoje. Ale należy odróżnić wyrachowanie, czy kalkulację typu "nie chcę być sam/a" od przyjaźni. W pierwszym wariancie zawsze NIE.
Czytając Twojego posta powiedziałabym NIE dla Ciebie, i NIE dla niej. Mam wrażenie, że Ty tej dziewczyny nie lubisz, a nawet nią gardzisz, czujesz się od niej "lepszy". W każdym razie ta sytuacja nie rokuje dobrze żadnej ze stron. I jeszcze jedno - może nie bez powodu "jesteś starym kawalerem"? Może Twoja droga nie jest drogą małżeńską? Pomódl się o światło dla siebie i dobre rozeznanie. Powodzenia.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: