logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby.
Autor: niema (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2011-03-27 10:57

Wiem że Bóg jest miłosierny i daję swoim dzieciom wiele łask. To co ze mną jest nie tak?
Modle się kolejny miesiąc o pewną łaskę, modlitwa daje mi spokój, wyciągnęła mnie z początków depresji, przywróciła równowagę. Modliłam się dość dużo bo nowenna pompejańską, i wszystko o co prosiłam Boga zaczęło się dokonywać, powoli systematycznie.
Po drodze miałam kilka zwątpień, ale jakoś zawsze Pan Bóg dawał mi znaki "ku pokrzepieniu", czułam że dostaję takie prezenty, małe drobiazgi które natychmiast mnie "zawracały" i modliłam się dalej.
I nagle wszystko utknęło wręcz zaczęło się cofać, prosiłam Boga o jakiś znak, umocnienie, innych ludzi prosiłam o modlitwę, sama się modliłam więcej.
I okazało się że otrzymałam odpowiedź, taką dość radykalną - że nie ma szansy na pomyślne zakończenie sprawy, druga strona jest niezainteresowana poprawieniem relacji i tej sytuacji. Odcina się od tego definitywnie.

I powiem szczerze straciłam wszelką ochotę i wytrwałość, poczułam się trochę oszukana (może nie przez Boga, ale przez tę osobę, która niejako nagle zmieniła zdanie - bo wcześniej była chętna) czuję się jak małe dziecko które oszukano w perfidny sposób.
Dlaczego Pan do tego dopuścił, dlaczego czułam że w słusznej intencji się modle (pytałam Pana Boga żeby mi przez Ducha Świętego objawił, czy jest sens, bo chociaż z mojego punktu widzenia warto odbudować zgodę między nami, to może Bóg ma inny plan) jestem osobą bardzo wrażliwą,która lubi ułożone relację i stabilizację no i boję się znowu nie popaść w problemy ze zdrowiem ( ostatnio o mało nie skończyło się szpitalem).
Skoro to ma mieć taki finał, to czemu Bóg "pomagał" w modlitwie i poprawie relacji, czy po raz kolejny muszę się zawieść. ;/

Przyszło mi do głowy że może to działanie szatana, kończę niedługą tę nowennę i czytałam wiele opinii, które mówią o takim "machaniu ogonem" przez diabła, żeby człowieka zniechęcić, odwrócić od Boga, właśnie przez takie "odwodzenie".
Ta przykra sytuacja miała miejsce dzisiaj, opanowałam się nie wdawałam w kłótnie, nie "odkopałam topora", ale nie wiem czy to ma sens.
Moja obecna relacja z Panem Bogiem była dobra, na tyle, że ciągle mówiłam - ufam Ci i wierzę, Ty pomożesz to rozwiązać tak aby było najlepiej (nie narzucam Pan Bogu - chce tak i tak), pragnę spokoju, i wydawało mi się że osiągnęłam równowagę. A dziś? Beczę cały dzień Panu Bogu, że myślałam że się układa, że wszystko szło dobrze.

Nie piszcie że mam się odsunąć od tej osoby, to nie bardzo jest możliwe, tzn. byłoby możliwe, ale na pewno niedobre. Tym bardziej, że zawiniłam, oczywiście nie całkiem, poza tym upór, w którym trwa ta osoba odzwierciedla jej problemy i trudną sytuację.
No i ostatnio też nie zachowywałam się zbyt dobrze, niestety czasami biorą we mnie górę puste uczucia i grzeszę. A może ta moja słabość oddaliła mnie od Boga i Jego łaski?
Proszę o jakieś wskazówki, może rady z autopsji? Naprawdę staram się być blisko Boga, modlę się, często uczestniczę w codziennych Mszach świętych, spowiadam się. Wiem, że im bliżej Boga tym trudniej, ale czemu aż tak?
Bóg zapłać wszystkim za uwagę i chęć pomocy
Katolik i to forum odwiedzam codziennie i bardzo mnie ono pokrzepia, dlatego się do Was zwracam.

 Tematy Autor  Data
 Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy niema 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy Franciszka 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy MaBi 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy niema 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy Marlinek 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy MaBi 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy Michał 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy niema 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy Michał 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy Franciszka 
  Re: Nie piszcie żeby się odsunąć od tej osoby. nowy magda 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: