Autor: Grzegorz (---.estpak.ee)
Data: 2001-11-06 00:01
„Czy tylko ogłoszenie kogoś błogosławionym daje pewność […]" — myślę, że odpowiedzi warto uzupełnić też o wspomnienie o Mszach św. gregoriańskich. (Chodzi tu o codzienną ofiarę Mszy św. w ciągu 30 dni w intencji zmarłego.) Wg wielowiekowego przekonania Kościoła (opartego na objawieniu, jakie otrzymał papież Grzegorz) zmarły, za którego odprawiono taką Mszę, zostaje 30. dnia uwolniony z czyśćca. Praktyka zamawiania Mszy św. gregoriańskich (mająca najczęściej miejsce w niedługim czasie po śmierci kogoś najbliższego) jest dość rozpowszechniona w Kościele polskim (choć nie wszystkie parafie przyjmują takie zobowiązanie — z pewnością jednak księża wskażą mającym takie życzenie, gdzie można "dać" na taką Mszę).
„[…] za niego, czy może już do niego"? — jakkolwiek zwykliśmy oczekiwać pomocy od świętych, do nich się uciekać, to są jednak wierzący, którzy pewne sprawy (z pozytywnym skutkiem) polecają też zmarłym przebywajacym w czyśćcu (pot. „duszom czyśćcowym"), odwzajemniając się im modlitwą lub inną ofiarą — to też świadectwo wiary w pełne rozumienie świętych obcowania. Nie będzie więc nic niewłaściwego, gdy modląc się u grobu „dobrego człowieka", polecisz i mu, Arku, jakąś swoją sprawę.
|
|