logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: Brygida89 (---.opera-mini.net)
Data:   2012-01-07 00:34

Wszyscy rodzą się (albo i nie) i umierają. Nie bardzo rozumiem jaki jest w tym sens.
Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2012-01-07 09:15

Taki jest wyznacznik "naszej rzeczywistości". Rodzą się i umierają np. galaktyki, gwiazdy, planety itp. Przypuszczam, że związane to jest z tym, iż w tej rzeczywistości istnieje CZAS. Wiemy (prawie dokładnie) jak powstał obecny wszechświat, łącznie z czasem, przestrzenią i materią, nie mamy natomiast przesłanek jak się skończy. Musi istnieć inna rzeczywistość bez czasu, materii i przestrzeni i "jest ona bo jest" (biblijnie - "Jestem Który Jestem" - Wj 3,14) - nie jest ona wieczna, bo wieczność może być tylko w upływającym czasie, a TAM nie ma co płynąć.

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: Karolina (---.biznes.mm.pl)
Data:   2012-01-07 11:07

Śmierć Chrystusa ma ogromny sens dla całej ludzkości. Wybawił świat z grzechu i wylał zdroje Miłosierdzia na ziemię. Moim zdaniem i śmierć i życie mają wielki sens. To drugie ma przygotować nas na życie wieczne, czyli nie jest po nic. Rodzimy się i to już jest znak, aby robić wszystko zgodnie z wiarą i Bogiem. A śmierć to moment przejścia do lepszego świata, gdzie gości wieczna radość i szczęście. Ten moment oddzielenia się ciała od duszy ma zaprowadzić nas do Boga, Jedynej Miłości i Dawcy Życia.
Kiedyś Piotr Rubik napisał na podstawie fragmentów II Tryptyku Rzymskiego Jana Pawła II "Zdumienie". Pozwolę sobie zacytować:
"Jak chleba kęs
Jak człowieka bycie
Tak świat ma sens!
I ma sens życie!".
Bóg kocha ludzi. Dlatego rodzimy się, by Mu służyć. Gdy chce nas już mieć u siebie, zabiera do Nieba. Piękny jest sens życia i bardzo wyraźny, jeśli pozwolisz Bogu, aby wypełniała się Jego wola w Twoim życiu.

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: Iwcia (---.sattom.pl)
Data:   2012-01-07 12:01

Ludzie się rodzą i umierają. To prawda. Na ziemi jesteśmy pielgrzymami i na ziemi kształtuje się nasze serce, to na ziemi każdego dnia pracujemy na zbawienie, kochając, dzieląc się miłością z innymi, dzieląc się dobrami, jakie mamy, pociągając do Chrystusa innych. Człowiek jest istotą duchowo-cielesną, czyli struktura bytowa człowieka to:
1. ciało - które jest związane z życiem psychicznym, przeżywa ogromne cierpienie. Ciało przypomina o sobie.
2. dusza - życie psychiczne, mamy uczucia, emocje, mówi, kim jesteśmy, itd.
3. duch - głębszy wymiar, istota człowieka, oddajemy cześć Bogu.

Celem człowieka jest osiągnąć świętość, jest jego dążenie do świętości. Codziennie, każdego dnia człowiek pracuje na zbawienie, dąży do świętości i to od człowieka zależy, czy jego życie będzie bardziej cielesne (bardziej poddane na popędy ciała i na to, czego chce ciało) czy bardziej duchem (uśmiercał popędy ciała, aby przybliżać się do Boga). Bóg w swoim Słowie mówi:
"Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie" (Ga 5,17).

Całe życie człowieka jest wielką próbą, gdzie nieustannie walczymy. A jest o co walczyć - o zbawienie, aby dołączyć do grona świętych i osiągnąć wieczne szczęście. Ta walka o zbawienie będzie trwała do końca naszych dni na ziemi, ale Chrystus w swoim Słowie obiecał, że "jak kto wytrwa, będzie zbawiony" (Mt 10,22).

Życie ducha:
1. żyję według obietnicy, danej nam przez Boga
2. otwieram się na modlitwę
3. żyję nieustannie w Jego obecności.
Naszym zadaniem jest żyć według stylu duchowego, a żyjący według ducha są najlepszym fundamentem, bo zyskują więcej niż im się wydaje. Tu jest ten sens. Zostań z Panem Bogiem i Maryją. Pokój i dobro.

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-07 15:30

Cieszę się, że żyję. Choć to trochę boli. :)

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: Michał (---.range109-145.btcentralplus.com)
Data:   2012-01-08 00:36

Proszę doprecyzować pytanie.
1. Wszyscy się rodzą. To prawda. Ci, którzy żyją, musieli się urodzić. Śmierć jest przejściem z tego świata do wieczności, w której już nie będzie grzechu, tylko możliwość oglądania Boga, twarzą w twarz. Ci, którzy tego nie chcą spędzą wieczność bez Boga. My nazywamy to piekłem. Umieranie jest procesem dokonującym się przez całe nasze życie, który ma nas przeprowadzić na drugą stronę przez śmierć. To tak jak z Alicją, która przez przejście w lustrze znalazła się w krainie czarów, tyle, że śmierć umożliwia przejście jednokrotne w jedną stronę (to taka membrana półprzepuszczalna). Owszem, niektórym zdarzało się ją przekraczać dwukrotnie (jedyny syn wdowy z Sarepty Sydońskiej, Tabita, czy Łazarz), ale to są zdarzenia wyjątkowe, niedostępne wszystkim, więc trzeba by pytać tych co je mieli. Z tym trzeba chwilę poczekać. Kontakty z duchami zmarłych (tych po drugiej stronie) są grzechem ciężkim, ze względu na charakter przejścia (membrana półprzepuszczalna). Sensem życia tych co się rodzą jest wieczne przebywanie z Bogiem. O sens życia tych, którzy tego nie chcą należałoby zapytać ich samych. Nam będzie trudno się wypowiadać na ten temat.
2. O tych wszystkich, którzy się nie urodzili nie sposób się wypowiedzieć, ponieważ ich nigdy nie było i nigdy nie będzie. Być może chodziło Ci o postacie literackie (np. pilot Pirx, Sherlock Holmes, albo Terminator). Trzeba by zapytać autorów, jaki cel im przyświecał. Może z tym być problem. Wieloraki. Niestety obawiam się, że forum Katolika może być w tym mało pomocne.

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: B. (---.warszawa.mm.pl)
Data:   2012-01-08 03:51

Boża ekonomia zbawienia dla czyniących zło (grzeszników) :)
"A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu? Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło. Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski. Gdy zaś mężczyzna i jego żona usłyszeli kroki Pana Boga przechadzającego się po ogrodzie, w porze kiedy był powiew wiatru, skryli się przed Panem Bogiem wśród drzew ogrodu. Pan Bóg zawołał na mężczyznę i zapytał go: Gdzie jesteś? On odpowiedział: Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się. Rzekł Bóg: Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść? Mężczyzna odpowiedział: Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: Dlaczego to uczyniłaś? Niewiasta odpowiedziała: Wąż mnie zwiódł i zjadłam. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę. Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą. Do mężczyzny zaś [Bóg] rzekł: Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść -
przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu: w trudzie będziesz zdobywał od niej pożywienie dla siebie po wszystkie dni twego życia. Cierń i oset będzie ci ona rodziła, a przecież pokarmem twym są płody roli. W pocie więc oblicza twego będziesz musiał zdobywać pożywienie,
póki nie wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty;
bo prochem jesteś i w proch się obrócisz!" (Rdz 3, 1-19)

Czytając dalej zobaczysz opis dotyczący synów Adama i Ewy, Kaina i Abla. Już w pierwszym (!) pokoleniu synów pierwszych ludzi jeden z synów stał się zabójcą. Tacy są ludzie od zarania dziejów, więzienia są pełne, a i na wolności przed konfesjonałami kolejki grzeszników. Co by było, gdyby nie było śmierci, a Kain żywiłby morderczą nienawiść do Abla? Żyłby w raju w nienawiści? Bez sensu. Może życie na tej ziemi, na tym padole łez to rodzaj nauki? Nauka tego co dobre a co złe (nasi przodkowie sami tego chcieli - samowolnie zjedli owoc poznania dobra i zła). Nauka miłości, nauka Praw Bożych, doświadczenie do czego zdolny jest człowiek nie liczący się z prawem moralnym (np. Oświęcim, programy porno w tv Puls). Bóg który zdecydował, że mamy doświadczyć śmierci sam też przyjął ją na Siebie (ukrzyżowanie Pana Jezusa). "Skazując" ludzi na śmierć "skazał" jednocześnie solidarnie i Sam Siebie. Pamiętajmy jednak, że po śmierci zmartwychwstaniemy, a po czyśćcu będziemy na zawsze w niebie. A tam jest tak, że "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (por. 1 Kor 2,9). Bóg wie co robi, a Jego mądrość jest niewyobrażalna. Ale jest w tym i jakaś piękna prostota. Życie (doświadczenie), śmierć, czyściec (lub niebo lub piekło), zmartwychwstanie, życie wieczne. :)

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: ks. Marian (---.dynamic.gprs.plus.pl)
Data:   2012-01-08 13:29

Sensem jest to co jest pomiędzy narodzinami i śmiercią, czyli całe życie człowieka mające prowadzić do zjednoczenia z Bogiem w wieczności.

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: Brygida89 (---.opera-mini.net)
Data:   2012-01-08 13:52

Co do tych, którzy się nie urodzili, miałam na myśli tych, którzy zostali poczęci, ale się nie urodzili np. z powodu poronienia, a nie postacie literackie. Dziękuję za odpowiedzi.

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: Bogna/p.o. moderatora (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2012-01-08 15:01

A tylko nieco rozwijając myśl ks. Mariana dodam, że każdy swojemu życiu sam nadaje tego sensu. Zatem to od człowieka, obdarzonego przez Stwórcę rozumem i wolną wolą (że o podobieństwie Bożym i duszy nieśmiertelnej nie wspomnę) zależy jaki jest i będzie (do śmierci) sens wszystkiego, co przeżywa.

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: dominik (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-08 18:38

Warto podkreślić, że z początku w ogóle nie było śmierci. To grzech pierworodny ją sprowadził.

 Re: Jaki jest sens życia ludzkiego?
Autor: Michał (---.range109-145.btcentralplus.com)
Data:   2012-01-08 19:36

No to oni mają sytuację komfortową, że tak powiem. (Choć nie zazdroszczę.)

 Re: Jaki jest sens w narodzinach i śmierci?
Autor: iness (---.dip.t-dialin.net)
Data:   2012-01-12 21:21

Sensem mojego życia jest naśladować Jezusa. Z miłości do Niego.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: