Autor: Asia (---.kredytbank.com.pl)
Data: 2012-01-17 13:22
O pomoc proś Boga. A w między czasie zastanów się, co szatan chce Ci przez to zauroczenie odebrać. Taki rachunek przeważnie pomaga w podjęciu decyzji. I módl się dziewczyno o uwolnienie. Tak, dokładnie tak, o uwolnienie od tej pokusy. Tak jak napisałaś, zanim będzie za późno. Bo wszystko jest teraz dla Ciebie piękne, porywające, ale przestanie takim być, gdy "po" opadną pierwsze emocje. Wtedy dopiero poczujesz, dostrzeżesz prawdziwy obraz sytuacji. Dopiero wtedy szatan pokaże swoje karty, ale nie będzie to jeszcze koniec jego gry. Następne rozdanie będzie pokazaniem Ci Twojego upadku, aby po chwili uniesienia ściągnąć Cię jak najbliżej dna. To, o czym napisałaś, nie jest miłością, taki stan nazywa się pożądaniem. I Ty dobrze o tym wiesz, wie Twoja dusza, i daje Ci o tym znać poprzez strach, który odczuwasz. Tyle diagnoza i pierwsza pomoc.
Druga, to rzecz o Twoim obecnym małżeństwie. Czegoś w nim brakuje. Zastanów się nad tym, zrób analizę, nazwij te braki i pomyśl, jak, na sposób miłości, rozwiązać te problemy. Dopiero, gdy zaczniesz pracować nad naprawą Twojego obecnego związku, gdy podejmiesz świadomą walkę ze słabościami, które go dotknęły, zaczniesz wychodzić z obecnych problemów. Z Panem Bogiem.
|
|