Autor: Jakub (---.lublin.mm.pl)
Data: 2012-01-22 11:29
Tylko Bóg wie kiedy są czasy ostateczne. W Piśmie Świętym wyraźnie jest napisane: "Nie znacie dnia, ani godziny". W każdej epoce żyli ludzie, którzy widzieli znaki czasów ostatecznych. Wiemy z Biblii, z historii, że już pierwsi chrześcijanie żyli w mentalności, że to powtórne przyjście Jezusa Chrystusa na ziemię stanie się szybko, już za ich życia.
Różnie można też odbierać te czasy ostateczne. W Dzienniczku św. s. Faustyny przeczytałem, że Bóg dał jej misję przygotowania ludzi do czasów ostatecznych. Siostra Faustyna zmarłą w 1938 roku, czyli rok, przed najstraszniejszą w dziejach ludzkości wojną, która dla wielu ludzi na pewno była tym czasem ostatecznym, końcem świata.
Pamiętajmy też o jeszcze jednym. Bóg chce abyśmy mieli niebo już tu na ziemi. To, że tak nie jest, wynika tylko ze złego korzystania z wolnej woli, którą On nam dał. Bóg nie chce zniszczyć ludzi, bo nas kocha. Dlatego też tak naprawdę w dużej mierze to, czy będziemy żyć w czasach ostatecznych, zależy od nas samych, od naszej współpracy z Łaską Bożą. Jeżeli zmienimy nas styl życia, opowiemy się doskonale za Bogiem, odwrócimy się od Antychrysta, szatana, końca świata nie będzie. Rozkochamy się w Bogu, zostaniemy zbawieni i osiągniemy pełnię radości nieskończonego szczęścia. Czasy komunizmu, to również czasy zimnej wojny. Wojna nuklearna pomiędzy USA, a ZSRR wisiała na włosku. Może gdyby władcy się nie opamiętali, tylko postanowili rozpocząć wojnę o dominację w świecie, Apokalipsa już by się wypełniła. Wszystko zależy od nas samych.
Apokalipsa i właśnie ta "ohyda spustoszenia", o której piszesz są ostrzeżeniem, co się stanie, jeżeli nie pójdziemy za Miłością. Nawet jeżeli nie jesteśmy władcami, nie jesteśmy osobami decyzyjnymi, możemy robić wiele. Powinniśmy się modlić za ludzkość, władców (szczególnie dobrą modlitwą w tej intencji jest koronka do Miłosierdzia Bożego). Powinniśmy wszyscy pielęgnować wiarę i dawać świadectwo Boga swoim życiem codziennym. A wtedy już tu na ziemi będziemy szczęśliwi i apokaliptycznego dzieła zniszczenia nie będzie, bo wszyscy będziemy stanowić jedność z Wszechmogącym.
|
|