logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: Justyna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-22 17:24

"Dzienniczek św. Faustyny". Faustyna poprosiła Jezusa podczas jednego z widzeń o to aby darował wszystkie winy nawet największym zbrodniarzom i nikogo nie zsyłał do piekła z tych co umarli danego dnia (chyba był to piątek). Nie znam niestety dokładnie miejsca gdzie jest to opisane -> słyszałam w Radio M w czasie audycji jak jechałam autem. To już z założenia dla mnie jest niesprawiedliwe. A ci co umarli dzień wcześniej lub później? Nie mieli szczęścia bo św. Faustyna o nich nie poprosiła?

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-22 23:44

Jak ktoś dostaje taki prezent, to cieszę się, a nie szukam w tym nieszczęścia drugich. :))) Ty też możesz poprosić Boga o taki dar.

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: sylwiq (---.as13285.net)
Data:   2012-01-23 12:41

Na tyle ile wiem, św. Faustyna wielokrotnie prosiła o łaski dla dusz m.in. podczas jej choroby w szpitalu, gdy pozostawała w swojej celi godzinami w klasztorze, i kiedy składała śluby. Myślę, że nie możesz myśleć w tych kategoriach: ci szczęściarze a inni nie, ona pisze o praktyce jaką każdy może czynić. Zachęcam do przeczytania całego Dzienniczka św. s. Faustyny, a przekonasz się i sama możesz praktykować to co ona. Bo czy nie mamy swoich własnych małych, czy dużych cierpień na co dzień, abyśmy mogli je Bogu ofiarować w jakiejś intencji.

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: Marlinek (---.play-internet.pl)
Data:   2012-01-23 18:33

Justynko, wyobraźmy sobie taką sytuację: Masz 3 przyjaciółki. Jednej z nich z serca podarowałaś pierścionek z brylantem (bardzo drogi), drugiej srebrny łańcuszek, a trzeciej kolorową broszkę. A potem słyszysz taki komentarz: to niesprawiedliwe, dlaczego ona otrzymała drogi prezent, a nie ja?
Czy nie wolno uczynić Ci ze swoim, to co chcesz? Czy nie masz prawa podarować tego co Twoje, tak jak chcesz?
W Ewangelii jest podobna sprawa. Przeczytaj Mt 20, 1-16a. "Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?" (15)

Święta Faustyna codziennie modliła się za grzeszników, za każdego z nich, aby nikt nie poszedł do piekła. Jej modlitwa to jej dar. Ofiarować ją mogła, za kogo chciała. W tym dniu, o którym piszesz, swą modlitwę ofiarowała za zbrodniarzy, bo tak chciała. W innym dniu ofiarowała swoją modlitwę za kogoś innego. To jest dar, prezent - a podarunek oznaczy tyle, że dajesz za darmo co chcesz, komu chcesz, i to jest dobro. Dlaczego więc dostrzegasz w tym zło, niesprawiedliwość?

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: Franciszka (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2012-01-24 09:54

Justyno, w tym co piszesz jest nieścisłość, bo przecież Pan Jezus umarł na Krzyżu za WSZYSTKICH ludzi. Nie wiemy, kto jaki będzie miał wyrok Sądu Ostatecznego. Zatem jeszcze wszystko jest przed nami, zwłaszcza możliwość nawracania się, wypraszania łaski dla siebie i innych. Zachęcam cię do modlitwy Koronką do Miłosierdzia Bożego. Natomiast wszelkie spekulacje, czy coś było sprawiedliwe, czy nie, polecaj Panu Jezusowi Miłosiernemu, bo przeszłość należy do Jego Miłosierdzia. Mamy tylko (i aż) wpływ na naszą teraźniejszość, zatem żyjmy pełnią życia, starając się zasłużyć na szczęście wieczne.

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: Anna (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2012-01-24 15:36

Tak mi się skojarzyło z powiedzonkiem, że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. I jeszcze z tym, że jak ktoś chce za dużo, to nic nie dostaje. Z prośbami też tak jest. Jak ktoś mnie prosi o kilka jabłek z ogrodu, to mu dam. Na drugi dzień mnie też prosi o kilka jabłuszek, to mu dam, i tak codziennie. Ale gdyby też ktoś poprosił mnie tylko raz, ale zażyczyłby sobie od razu kilku skrzynek jabłek, albo wszystkich jabłek z mojej jabłonki, to bym mu chyba nic nie dała.
Możemy się modlić: Pani Boże, zbaw wszystkich ludzi od początku świata do końca świata. Amen. I mamy w ten sposób objętych modlitwą wszystkich ludzi po wsze czasy. Ale jakoś tak po ludzku wiemy, że lepiej prosić o konkrety. O zdrowie dla mamy, o zbawienie dla babci, o pracę dla sąsiada i tak dalej. Myślę, że dlatego Faustyna modliła się tak, jak się modliła.

 Re: Nie mieli szczęścia, bo św. Faustyna o nich nie prosiła?
Autor: iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2012-02-21 20:18

Myślę, ze Pan Bóg wiedział, iż Faustyna tego dnia się o to pomodli. I że tego dnia umarły osoby, które Pan Bóg chciał zachować od piekła.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: