Autor: AsiaBB (---.c192.msk.pl)
Data: 2012-04-12 21:09
To nie ty odtrącasz tę osobę, ale ona sama pozbawia się szansy na dobrą relację z tobą przez to, że nie chce cię przeprosić, choć ewidentnie widzi, że coś jest nie tak, skoro pyta cię, czy jeszcze się gniewasz. Jest świadoma, że wyrządziła ci krzywdę, bo, gdyby działała nieświadomie, nie pytałaby, czy się gniewasz jeszcze. A jak nazwać kogoś, kto skrzywdził, jest tego świadomy, ale nie ma zamiaru przyznać się do winy? Dlaczego tak bardzo zależy ci na dobrej relacji z kimś, komu nie zależy na dobrej relacji z tobą? dlaczego chcesz za wszelką cenę spotykać się z tą osobą, nawet za cenę nie liczenia się z twoimi uczuciami? Być może nigdy nie usłyszysz słowa przepraszam, ale przebaczenie nie zależy od tego (pojednanie już tak). Przebaczasz w sercu i możesz starać się traktować tę osobę na tyle normalnie, na ile dasz radę. Próbuję ci tylko uświadomić, że trzeba szanować także siebie samego, bo usiłujesz szukać w sobie winy, której nie ma, zastanawiasz się nawet nad ważnością spowiedzi. Oczywiście, możesz poprosić tę osobę o rozmowę (ale nie chodzić za nią w nieskończoność i błagać - jak nie będzie chciała to nie), powiedzieć jej, że wasza relacja nie jest dobra, ponieważ czujesz się przez nią skrzywdzona w taki a taki sposób. I nic więcej. Po prostu zobaczysz, co zrobi - czy usłyszysz jednak przepraszam, jakieś wyjaśnienie tamtej sytuacji, czy też wzruszy ramionami i powie: "no i co z tego? długo jeszcze będziesz obrażona?". W ostatnim przypadku zastanów się, czy warto na siłę zabiegać o kontakt z kimś takim. Bo jeśli zostałaś zraniona, a po krzywdzicielu spływa to jak po kaczce, istnieje niestety duże prawdopodobieństwo, że będzie ranić cię dalej, a ty ciągle szukać winy w sobie.
|
|