Autor: Mona (---.wist.com.pl)
Data: 2012-12-01 21:41
Modlę się za takich ludzi Grażyno. Wiem co to znaczy, mogłabym wiele pisać o niby dorosłych ludziach, mających firmy, pracę, czasami rodziny a pomimo to nadal tkwiących w rynsztoku - byłam wolontariuszką na Przystanku Jezus. I widziałam tam setki tego pokroju ludzi. Wiem jakie chore pomysły mają ludzie zafascynowani satanizmem (ale jeszcze nie sataniści) i do czego ta fascynacja prowadzi. Zazwyczaj się z tej formy buntu wyrasta, albo sam Pan Bóg cudem uwalnia, ale czasami się zdarza, że fascynacja jest silniejsza niż wszystko inne (mam nadzieję, że do czasu) - i wtedy jest taka jazda, jaką Ty masz w sąsiedztwie - dwóch, dorosłych, niby poważnych facetów demoluje mieszkanie, pali nie wiadomo co, sprowadza panienki, słucha na cały regulator demonicznej muzyki za nic mając spokój i sen innych ludzi. Te potępieńcze wrzaski to wokal w metalu, a te niby zakłócenia radiowe to przester w gitarach elektrycznych. Niektórzy nazywają to muzyką, ale dla mniej obeznanych w temacie to tak jak mówisz: potępieńcze wrzaski i trzaski. Jak nadal, pomimo upomnień mają za nic spokój innych lokatorów zadzwoń po policję - to jedyne rozsądne na chwilę obecną wyjście. Zresztą właścicielka, jak jej zrobi dosyć, wypowie umowę najmu i po problemie.
|
|