logo
Wtorek, 07 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: anna (---.gigainternet.pl)
Data:   2013-01-09 09:04

Kiedyś byłam dobrym katolikiem, ale zaczełam się oddalać, dalej, dalej... Teraz jestem bardzo daleko. Gwoździem do trumny była aborcja, której dokonałam - ze strachu. Bardzo tęsknie za Bogiem i chciałabym wrócić, ale dalej się boje. Tym razem tego, że Bóg potraktuje mnie tak, jak ja moje dziecko. BŁAGAM o pomoc czuje się jak człowiek stojący na progu 100-letniego, nigdy nie sprzątanego domu, nie wiem od czego zacząść boje się, że to co dotkne zaraz się zawali. czekam. ta która ciągle się boi.

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: aa aa (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-09 10:42

Przeczytaj przypowieść Jezusa o synu marnotrawnym i miłosiernym ojcu (Łk 15, 11-32). Mam nadzieję, że zrozumiesz jak miłosierny jest Bóg. Jak szeroko rozwiera swe ramiona, żeby przytulić skruszonego grzesznika, który do Niego powraca. Zresztą przeczytaj cały rozdział 15 z Ewangelii wg św. Łukasza, bo tam masz dowody na nieskończone miłosierdzie Boże.
Spróbuj znaleźć dobrego spowiednika, najlepiej wśród zakonników z zakonów żebraczych (franciszkanów, jezuitów, dominikanów, augustianów, karmelitów), gdyż mają oni prawo rozgrzeszać z grzechu aborcji, albo w katedrze też są ustanowieni tacy spowiednicy.
Wracaj, wracaj z daleka, wracaj Ojciec czeka...

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-09 10:52

Anno, zacząć należy od spowiedzi. Ale nie takiej z marszu, kiedy za Tobą i przed Tobą kolejka ludzi, a przy okazji trwa Msza. Musiałabyś umówić się z konkretnym księdzem i poprosić go o zarezerwowanie Tobie dłuższego czasu. Jeśli mogę podpowiedzieć coś konkretnego, to myślę, że świetni są w takich sytuacjach zakonnicy. Robiłam tak, że wchodziłam na stronę klasztoru dominikanów, najbliżej mojego miejsca zamieszkania i w zakładce "mieszkańcy" byli wymienieni wszyscy ojcowie z tego klasztoru, były napisane funkcje jaki pełnią oni w klasztorze, co też pomaga w wyborze odpowiedniego ojca (choć myślę, że taki wybór dobrze jest skonsultować z Panem Bogiem). Były tam też kontakty do ojców. Wystarczyło napisać maila i czekać na odpowiedź. Można się umówić na dłuższą rozmowę, spowiedź. Nie bój się. Powodzenia :)

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: helena (---.tvk.torun.pl)
Data:   2013-01-09 11:09

Droga Anno, Bóg nam nie daje ducha bojaźni. To zły chce Cię zastraszyć, żebyś nie wróciła do Boga. Od czego zacząć? Najlepiej od modlitwy i spowiedzi. Jeśli jeszcze nie wyspowiadałaś się z tego grzechu, dowiedz się, gdzie w Twojej okolicy masz się udać, najlepiej do katedry, bo do odpuszczania takich grzechów są wyznaczeni przez biskupa kapłani. Obiecuję modlitwę.
A co do tego, jak Bóg zareaguje:
Łk 15,11-32
Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca:
"Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: "Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem". Lecz ojciec rzekł do swoich sług: "Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się". I zaczęli się bawić.
Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: "Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego". Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: "Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę". Lecz on mu odpowiedział:
"Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się".

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: Adam (---.itsa.net.pl)
Data:   2013-01-09 12:03

Bóg Cie bardzo kocha i tylko czeka żebyś otworzyła drzwi do stuletniego domu i zaczęła go sprzątać. Może na początek idź do spowiedzi i porozmawiaj ze spowiednikiem.
Z Bogiem

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: m (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-09 12:58

Na Krzyżu dokonało się odkupienie wszystkich ludzkich grzechów. Odczuwany teraz strach to znak, że zły dalej zabiega o ciebie i nie chce, żeby twoja miłość do Boga zwyciężyła - nie daj się. Obiecuję modlitwę.

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: Tomasz (80.50.125.---)
Data:   2013-01-09 14:53

Bóg też tęskni za Tobą :) Wracaj w Jego ramiona. "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążenie jesteście, a Ja was pokrzepię" Mt 11,28. Te słowa mówi Jezus też do Ciebie na kartach Ewangelii Anno :) Pozdrawiam i obiecuje modlitwę:)

 Re: Tęsknie za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: busz (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-09 15:40

Bóg nie mierzy naszą miarą, powiedziałabym, że w ogóle nie mierzy. Przecież nie odpłaca się złem za zło. Jedyne co przychodzi mi do głowy, to fragment z Biblii o odnalezieniu zaginionej owcy:
3. [Jezus] Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:
4. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie?
5. A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona
6. i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.
7. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
Łk 15, 3-7

Spokojnie więc biegnij do swojego Pasterza, powodzenia :)

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: Dziadek_Muminka (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-01-09 21:42

http://gosc.pl/doc/1381385.Dziecinada
Pozdrawiam:)

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: anna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-10 20:15

Czytałam wasze komentarze i płakałam, już dawno nie czułam się tym dobrze. Dziękuje - aa aa, gośka, helena, adam, m, tomasz, busz, dziadek m, z rad skorzystam. Wasza modlitwa na pewno się przyda. Już od dawna myślałam, żeby pomagać np. w domu dziecka i dopiero teraz zrozumiałam dlaczego ta myśl wręcz mnie prześladuje. Mam tylko jeden problem - kiedy podzieliłam śię tą myślą z mężem, strasznie się tym zdenerwował i skwitował, że na pewno coś kombinuje. Wiedziałam że to łatwo nie przejdzie bo jest zazdrosny i we wszystkim doszukuje się drugiego dna. Powiedzcie jak go przekonać. Pomódlcie się żeby jeśli nie moje argumenty to choć boskie trafiły, bo tylko Bóg wie jak bardzo mi na tym zależy.

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-01-10 20:22

"Powiedzcie jak go przekonać."

Nie przekonuj, tylko pytaj. Dlaczego sie zdenerwowal? Dlaczego nie chce? Czy czegos sie obawia? Na jakich warunkach moglby sie zgodzic? Po to mamy dwoje uszu i jedne usta, zeby dwa razy wiecej sluchac niz mowic.

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: aa aa (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-01-10 20:50

Nie wiem jak kogoś przekonać do swoich racji, ale przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Spróbuj (w zamian za pracę, która fizycznie może zajmować wiele czasu i zapewne tego obawia się Twój mąż) modlić się za nienarodzone dzieci. W jaki sposób? Podpowiedź jest tutaj: http://www.duchowaadopcja.com.pl/duchowa_08.html

 Re: Tęsknię za Bogiem, ale boję się Jego reakcji.
Autor: EmGie (80.50.130.---)
Data:   2013-01-11 02:08

Mąż boi się Twojej przemiany, bo jest drastyczna. Jednak pragnienie dobra jest w Tobie silniejsze i na pewno Ci się uda.
Powiedz mężowi, że dzięki temu będziesz spokojniejsza a to na pewno pozytywnie wpłynie na Twój Dom.
Nie bój się, nie lękaj się. Bóg sam wystarczy.

PS Sam myślę o jakim wolontariacie jako pokucie i zadośćuczynieniu.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: