Autor: Piotr (---.toya.net.pl)
Data: 2013-01-28 18:31
"Pragne poprostu Kochac i byc kochana. Stracilam radosc zycia i niestety nie rozumiem Boga. Gdzie On jest?"
Każdy człowiek ma wewnętrzne pragnienie, by być kochanym, ponieważ wszyscy zostaliśmy stworzeni do Miłości przez Boga, który jest Miłością.
Co do rozumienia Go, to żaden człowiek (ani Anioł) nie jest w stanie Go pojąć. Nie bez powodu istnieje powiedzenie "Niezbadane są wyroki boskie",
Modlisz się i nie tylko za siebie, ale za drugiego człowieka, oddałaś się Bogu, a jedyne, czego pragniesz, to znaleźć drugą połówkę i założyć rodzinę, podczas gdy osoba bliska Twojemu sercu Cię odrzuca, a sama żyjesz w obawie, że możesz być bezpłodna. Wydawałoby się, że Bóg Cię nie kocha, czy w ogóle nie istnieje, a cały wszechświat jest przeciwko Tobie.
Nic bardziej mylnego.
Cierpienie, które jako samo w sobie nie jest pozytywne, to przeżyte z Bogiem i dla Boga staje się pięknym aktem wiary, nadziei i miłości, i pomaga się przybliżyć do Stwórcy.
Wiem, że łatwo to mówić komuś będąc jedynie obserwatorem, lecz mówię z serca.
Z tego, co piszesz, to doświadczasz właśnie próby wiary, co jeśli ją dobrze przeżyjesz, okaże się wielką łaską.
Zaufaj Bogu. Łatwo mu ufać i być Mu wiernym, gdy jest dobrze, ale prawdziwą sztuką jest trwać przy Nim, gdy jest naprawdę ciężko. I pamiętaj, że Bóg nie daje nam cięższego krzyża, który jesteśmy w stanie unieść.
Jestem absolutnie pewien, że jeżeli cierpliwie wytrwasz przy Nim i im będzie Ci ciężej, tym goręcej się będziesz modlić (co wiem, że łatwe nie jest), to na podobieństwo Hioba otrzymasz sowitą zapłatę ;)
|
|