logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Paweł (---.np1.miedzyrzecz.com.pl)
Data:   2013-03-31 22:21

Witam. W zasadzie wydaje mi się że temat jest poważny. Otóż 3 lata temu po ogromnej nieobecności do Pana Boga zwróciłem się do Niego. Kiedy wszyscy mnie zostawili, kiedy zachorowałem na guza przysadki, kiedy postanowiłem przestać brać narkotyki Bóg mi pomógł. Pomógł tak że ho ho... Jak wspominam te momenty to jestem taki radosny, szczęśliwy. Duch Święty przyszedł z darem męstwa, mądrości, pobożności, rozwagi. No i jakieś 3 miesiące tak to trwało. Od tamtej pory każdy dzień jest dla mnie czymś okropnym. Cały czas rozpamiętuje dlaczego utraciłem te dary. Po prostu zmarnowałem łaskę od Boga....:(. Póki co nie jestem w stanie się usamodzielnić ze względu na chorobę. Nie mam pracy, chodzę do szkoły którą wybrałem z przymusu żeby coś robić. Psychotropy od 2 psychiatry już nie pomagają a szkodzą, zaburzają moją koncentrację, zamulają. Nie wiem co dalej robić. Mam wrażenie że modlę się do ściany... Dlaczego Bóg mnie tak okrutnie traktuje? :( Jeżdżę na Wspólnotę Odnowy w Duchu Świętym, nie wiem w zasadzie po co. Mam straszny kontakt z ludźmi. Drażnią mnie, nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Zauważyłem że siedzenie w tym domu tak mnie dobiło. Po prostu mieszkam w małym mieście i żeby robić coś konkretnego musiał bym się wyprowadzić, co na chwilę obecną w ogóle nie wchodzi w grę. Nie wiem co dalej będzie. Czasami po prostu wydaje mi się że wariuje. W kościele jestem praktycznie codziennie. Spowiadam się, przyjmuje komunię. Księżą w zasadzie podczas np. spowiedzi tak mi się wydaje że nie rozumieją co do nich mówię i co czuję. Nie wiem dlaczego po takim spotkaniu z nim nagle wszystko się tak urwało. Chyba poprzez wątpliwości utraciłem wiarę. Modliłem się w najgorszych momentach. Mówiłem Panie dlaczego tak cierpię? dlaczego mi nie chcesz pomóc? Dlaczego chcesz abym zwariował.... ale niestety bez odpowiedzi. Abym kiedyś ją otrzymał Amen.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Ola (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-03-31 23:33

Hej,
a może zaproponuj zmianę leków psychiatrze? Leczysz się na tego guza przysadki? Bóg nie traktuje Cię źle, Bóg Cię kocha. Po prostu życie jest ciężkie, ale z pomocą Chrystusa trzeba walczyć, i doskonalić swoje życie, trzeba wymagać od siebie. Może zapisz się na terapię do psychologa jeśli same leki nie pomagają. Jak się siedzi samemu w domu, można faktycznie zwariować. Może ustal sobie jakiś plan dnia.
Do jakiej szkoły chodzisz? Może postaraj się bardziej zainteresować szkołą?
Masz jakiś znajomych? Nie poddawaj się.

Bóg nie chce żebyś zwariował, ale żebyś się zatroszczył o siebie. Szukaj ludzi, walcz.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: biggi (---.opera-mini.net)
Data:   2013-03-31 23:33

Przeczytaj "Siódmy rozdział" o. Augustyna Pelanowskiego. Może zacznij chodzić na msze z modlitwą o uzdrowienie?

---
Proszę zwrócić uwagę, że nazwisko autora nie zawiera litery "d".
z-ca moderatora

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: TeBe (---.ip.euro.net.pl)
Data:   2013-04-01 01:38

Jezus jest z Tobą. Ale On nie gwałci praw natury. Psychika i ciało 'dochodzą do siebie' w czasie. Początki bycia z Bogiem po życiu w błocie to walka. Walcz dzielny wojowniku. Trzymaj się Jezusa w Eucharystii, adoruj jeśli masz możliwość, módl się na Różańcu tak jak potrafisz i daj Bogu czas.
Zobaczysz z perspektywy czasu, że ta walka ma ogromną wartość.
A co do spowiednika, może poszukaj stałego? Który będzie Cię prowadził. Warto.
Szczególnie wśród zakonników.
Pozdrawiam i trzymaj się Boga i z Bogiem.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: ryszka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-04-01 13:27

Z tego co rozumiem, odeszły pozytywne emocje związane z wiarą. To normalny etap, po początkowych cukierkach Bóg karmi chlebem.
Druga rzecz - chorobę trzeba leczyć u lekarza. Może faktycznie inne leki. Nie mogą bardziej szkodzić niż pomagać.
Bóg Cię słyszy. Na Twoje przeżywanie relacji z Nim na pewno ma wpływ choroba, więc nie oskarżaj Go o okrucieństwo, ani siebie o zmarnowanie darów - obie rzeczy są nieracjonalne, weź to pod uwagę.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Paweł (---.np1.miedzyrzecz.com.pl)
Data:   2013-04-01 14:00

Chodzi o to że siedząc w domu z rodzicami wszystko co złe do mnie wraca. Ojciec jest wogóle bez Boga, mama chodzi do kościoła, to są moi rodzice ale problem jest po prostu że mam zbyt dużo złych wspomnień. Siedząc w domu to wszystko ożywa. Mam do wyboru (z racji że mieszkam w małym mieście) poprzez wyjazdy albo jeździć na odnowę w duchu albo do psychologa/psychoterapię. Wiem że leki tylko mi szkodzą. Biorąc leki psychotropowe zmieniam się w zombie.I jest jeszcze gorzej. Wiecie, pocieszam się tą myślą że może niedługo ten koszmar się skończy. Że może Bóg mnie zabierze poprzez np. jakiś wypadek albo coś. Myśl o śmierci (nie o samobójstwie) przynosi mi ukojenie.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: ds (---.205.107.166.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-04-01 15:02

Pawle nie mysl o smierci. Wiem ze czasem napewno przychodzi zwątpienie czy to wszystko ma sens, po co mi takie zycie itd. Mysle ze nie powinnes rezygnowac ze wspolnoty w Duchu Swiętym, poczujesz jeszcze wiekszy bezsens, spróbuj poszukac innego psychologa, psychiatrzy z reguly ograniczają sie tylko do wypisywania recept, malo w nich empatii do pacjenta, Ty potrzebujesz indywidualnego podejscia. Nie zniechęcaj sie rowniez do sakramentu pokuty ale korzystaj jak tylko poczujesz potrzebe, rowniez do sakramentu Eucharystii przystepuj jak najczęsciej szczegolnie w okresach smutku i cierpienia, bądz blisko Jezusa, nie odrzucaj Go,bez Niego bedzie Ci o wiele trudniej, to szatan probuje siac w naszych sercach zwątpienie, bezsens i noc. Tak organizuj sobie dzien zeby nie poddawac sie nudzie, zlym myslom ktore przychodzą. Szkola to dobry pomysl mozesz wyjsc z domu, spotkac ludzi itd. Zycze Ci pokoju serca i wytrwalosci. Popatrz na pusty grób Chrystusa- z niego bowiem plynie nadzieja. Z Bogiem

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Ola (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-04-01 17:40

Paweł jedź do psychologa, psychoterapię koniecznie zrób. Zobaczysz, 3 miesiące i będziesz mocniejszy. Same leki cudów nie zdziałają. Przy tym w domu możesz czytać Pismo św., słuchać ciekawych konferencji. Jak się uporasz z psychiką możesz zacząć jeździć na Odnowę bez sensu żebyś jeździł w złym stanie psychicznym, jak wszystko i wszyscy Cię drażni. Ile masz lat?
Psychiatra może Cię skierować do psychologa.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Paweł (---.np1.miedzyrzecz.com.pl)
Data:   2013-04-01 21:45

Problem w tym że u mnie w mieście nie ma dobrych psychologów. Musiał bym jeździć 50 km, a tyle samo mam na odnowę. Wydaje mi się że lepsza w moim przypadku jest odnowa. Mam 26 lat. Nie wiem jak to dalej się potoczy. W głębi serca tęsknie za Bogiem. Wiem że wierząc w niego wszystkie psychiczne defekty znikają. W moim przypadku tak było, no ale wszystko z przed nawrócenia wróciło, oprócz oczywiście brania narkotyków, ale z potężną deprechą, która jest wywołana brakiem więzi z Bogiem nie wiem już sam gdzie szukać pomocy.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: ryszka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-04-02 00:17

"Wiem że wierząc w niego wszystkie psychiczne defekty znikają".
---
Nie musi tak być. Znam osoby bardzo wierzące chorujące na depresję.
Po coś Bóg wymyślił lekarzy. Nie raz i nie dwa była na forum mowa o konieczności leczenia chorób u lekarza i o niezastępowania terapii modlitwą. Obie rzeczy świetnie się uzupełniają.
Depresja wywołana brakiem więzi z Bogiem? A Ty nie masz z Nim relacji? Masz. Zatem jest inny powód. Może któryś z tych, o których piszesz: ciężka choroba, narkotyki, opuszczenie przez wszystkich.
Jeszcze raz - leki mają pomagać. Jak nie pomagają, poproś o inne, ale nie rezygnuj z leczenia bez wiedzy lekarza.
Tak jeszcze mi się przypomniało, że w mojej byłej wspólnocie była zasada, że osoba mająca problemy psychiczne może być w grupie tylko pod warunkiem jednoczesnego leczenia - psychoterapii lub leków.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Wojtek (---.psgaz.pl)
Data:   2013-04-02 10:31

Z tego co napisałeś trudno wywnioskować abyś straciła wiarę (spowiedź, komunia). Nie traktowałbym tego również jako karę. Trudno jednoznacznie stwierdzić jaki jest cel twojego strapienia. W moim przypadku fala strapienia miała na celu zwiększenia wrażliwości na popełniane przeze mnie grzechy. Będąc w pocieszeniu leciałem niczym ptak. Nie widziałem na drodze żadnych przeszkód. W pewnym momencie naszły mnie nawet myśli, że jeszcze trochę i nie będę miał po co chodzić do spowiedzi. Na odpowiedź nie czekałem długo. W kilka dni później naszły mnie straszne skrupuły. To było jakbym rozbił się o ścianę. Przez kilka dni nie mogłem spać i myślałem prawie wyłącznie o popełnionych grzechach nawet tych z zamierzchłej przeszłości. Teraz stopniowo oczyszczam się z dawnych grzechów. Wspomnienia nachodzą mnie coraz rzadziej. Chociaż wciąż jeszcze przypominają się stare przewinienia, z których się spowiadam. Powoli staje się wolny od przeszłości i teraz potrafię lepiej dostrzec wady, które posiadam i nad którymi muszę pracować. Cel został najwyraźniej osiągnięty i pocieszenie powróciło.
Jaki jest cel twojego strapienia musisz rozeznać samodzielnie. Nikt tego za ciebie nie zrobi. Módl się do Boga o to, żeby otworzył ci oczy i uszy na znaki, które ci przekazuje. Wsłuchuj się w słowa spowiednika, księży podczas kazania, braci i sióstr ze wspólnoty. Bóg przekazuje swoją wolę często ich ustami.
Na pocieszenie powiem ci, że wielu świętych przeżywało dokładnie to samo co ty np. św Faustyna. Jedno jest jednak pewne w takich sytuacjach tzn. w strapieniu Bóg jest przy nas dużo bliżej niż w pocieszeniu. Jezus przekazał to św Faustynie. Polecam lekturę 'Dzienniczka' św Faustyny.
Życzę powodzenia i postępu w rozwoju duchowym.

PS.
Karci Pan, kogo miłuje, jak ojciec syna, którego lubi.
Prz 3,12

Kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.
Hbr 12,6

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Paweł (---.np1.miedzyrzecz.com.pl)
Data:   2013-04-02 11:18

Jasne, jak wspólnota mi da na leki i na psychoterapię to na pewno ją zrobię. Piszesz głupoty. Nikt nie ma prawa mi zakazywać czy nakazywać wejścia do wspólnoty pod pewnymi warunkami. Poza tym ktoś z depresją ma wchodzić do wspólnoty tylko pod warunkiem że pójdzie do psychiatry? Co za bzdura. Gdybym miał Schizofrenię to co innego... Poza tym lekarz mi powiedział że nie jestem chory psychicznie. Nie czytasz ze zrozumieniem, Bóg mnie wyleczył z narkomanii, a zatracenie wiary w niego pogłębiło stany przygnębienia. Chyba nie wiesz co to znaczy doświadczyć Bożej miłości.... Problem jest w wierze a nikt mi nie wkręci że jestem chory psychicznie bo ja wiem że nie jestem. Znam siebie. Poza tym lekarz (Psychiatra też to mówi). Poprosić o inne leki? Po co? Kolejne leki = kolejne jazdy. Brałem psychotropy przez 3 lata i tylko mnie zniszczyły. Zaburzyły koncentracje i tyłem po nich jak cholera. Psychiatrzy tacy niestety są że dają receptę i nara. NIc więcej. Albo wspólnota albo terapią która kosztuje i na która mnie nie stać.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: paty (193.242.212.---)
Data:   2013-04-02 13:26

Jeśli nie wychodzisz z domu to dobrze wykorzystaj czas w internecie. Możesz założyć bloga, wziąć udział w kursach e-learning owych, dokształcać się we własnym zakresie.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Daniel (---.rzeszow.mm.pl)
Data:   2013-04-02 18:03

Myślę, że masz depresję - szczerze polecam wizytę u psychiatry i zmianę leków. Często skuteczną terapię dobiera się latami bo na każdego działa co innego.

Nie poddawaj się, nie załamuj - zmień leki i tak do skutku, który na pewno przyjdzie :)

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: EmGie (81.210.15.---)
Data:   2013-04-02 20:36

Potwierdzam słowa Wojtka.
Dodam, że przyczyną może być brak autentyczności, częste robienie na przekór delikatnym podpowiedzią swojego sumienia.
Przyjrzyj się swojej autentyczności, czy w dotychczasowym życiu nie byłeś dwuznaczny.

 Re: Panie dlaczego chcesz abym zwariował?
Autor: Michał (---.range109-151.btcentralplus.com)
Data:   2013-04-12 22:27

Przepraszam, dlaczego w tytule używasz czasu przyszłego i mieszasz do tego Boga?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: