Autor: Gośka1981 (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2013-04-29 20:54
Agnieszko, czy to był Kościół Zielonoświątkowy lub może tzw. Wolni Chrześcijanie? Kochana, jestem w stałym kontakcie z Zielonoświątkowcami, nawet po części "dzięki" nim nie uznaję pewnych dogmatów w Kościele katolickim. Ale nie o tym teraz. Otóż te tzw. "nowe ruchy ewangeliczne/ ewangelikalne" tak mają. Wierni tych kościołów charakteryzują się tym, że prawie wszystkie natchnienia uznają za natchnienia Ducha Świętego. Mam takiego znajomego, który został wyciągnięty przez Boga z dna, z bagna takiego, że byś nie uwierzyła. Znajomy ten doznał (sławny termin w kręgach protestanckich) nowonarodzenia, ochrzcił się, zaczął świadczyć słowami i życiem, nie wstydząc się Chrystusa w żadnej dosłownie sytuacji, czasem wręcz do przesady. Ten człowiek dość często używa słów: "Duch Święty mi objawił", "Duch Święty mi powiedział". Na początku kiedy słyszałam takie słowa myślałam tak jak Ty. Miałam "kompleksy" w stylu: to jemu, nawróconemu człowiekowi, Bożemu dziecku, które świadczy całym swoim życiem duch Święty objawia pewne rzeczy, a skoro tak jest, to powinnam być temu posłuszna, powinnam przemyśleć czy nie należy rzucić tej "wszetecznicy"- Kościoła katolickiego- i wejść do społeczności prawdziwie wierzących, bo ewidentnie Duch Święty mówi przez Grzegorza (tak ma na imię znajomy). Aż nagle dotarło do mnie, że coś tu jest "nie halo". Skoro we wspólnotach, czy w pojedynczych ludziach w Kościele działa Duch Święty (a widziałam to niejednokrotnie i doświadczyłam wiele razy Jego działania w KK), to oni po prostu nie mają racji. To jest, Agnieszko, interpretowanie wszystkich możliwych natchnień i... EMOCJI (a nawet tego, co się człowiekowi wydaje i przyjmuje to za pewnik) jako głosu Ducha Świętego. Świetnym rozwiązaniem dla Ciebie jest Odnowa w Duchu Świętym. Każdemu, kto miał do czynienia z Kościołem Zielonoświątkowym itp ruchami, a kto jednak chciałby poszukać tego w Kościele katolickim zaproponowałabym Odnowę w Duchu Świętym. Tam przynajmniej działa rozeznawanie natchnień, a nie ma tego w KZ jeśli dobrze myślę, a myślę, że dobrze. Zawsze można spróbować, a potem dojść do tego czy to dla Ciebie, czy nie. I uważaj, bo ruchy ewangeliczne nie tylko głoszą ewangelię. One potrafią skutecznie zrobić mętlik w głowie.
|
|