logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: Ax (---.core.ynet.pl)
Data:   2013-06-01 13:00

Szukałem w internecie ksiąg, które kiedyś były w kanonie pisma świętego, a teraz ich nie ma - chodzi mi głównie o księgi, które były w Septuagincie. Ktoś poda mi jakie to były księgi?

Mam jeszcze pytanie odnośnie "tajemniczej" księgi Henocha - o czym ona opowiada?

 Re: Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: Michał (---.range86-134.btcentralplus.com)
Data:   2013-06-01 17:24

Wbrew pozorom odpowiedź nie jest prosta i nie chcę jej tu rozwijać. Na tym etapie wiedzy, dla zasygnalizowania problemu wystarczy zapoznać się z:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Septuaginta
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99ga_Henocha
Szerzej: ks. prof. Marek Starowieyski, ks. prof. Waldemar Chrostowski

 Re: Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: krzywa kryśka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-06-01 18:56

O jaki kanon pytasz? Której wspólnoty religijnej?
Księgę Henocha (albo ktorąś z ksiąg Henocha) najprościej przeczytać, żeby się dowiedzieć, jaka jest jej treść.

 Re: Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: Ax (---.core.ynet.pl)
Data:   2013-06-01 20:38

Szukałem w Wikipedii i ogólnie w internecie ksiąg Septuaginty, ale nie znalazłem.
A księgi Henocha wolę na razie nie czytać - co mam sobie rozum popsuć, to wolę pytać tych, co ją przeczytali.

 Re: Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: Michał (---.range86-134.btcentralplus.com)
Data:   2013-06-01 22:29

Pierwsze słyszę, żeby czytanie książek popsuło komuś rozum. Poddaję się i wycofuję z tematu.

 Re: Których ksiąg Septuaginty nie ma w kanonie PŚ?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-06-04 16:51

Gdzieś na stronach mateusz.pl powinny znajdować się internetowe zapisy pogadanek ks. profesora Starowieyskiego z cyklu "Cudowny świat apokryfów". Radzę posłuchać. I odsyłam do jego prac na ten temat.
Septuaginta jest do znalezienia w internecie. Choćby na stronach prawosławnych, którzy ją uznają za natchnioną i stosują w liturgii.

Zawsze lepiej jest czytać niz nie czytać. To, że coś jest apokryfem biblijnym nie oznacza, że nie ma wartości. Także tej teologicznej. Pragnę zwrócić uwagę na to, że spora część naszego sposobu obchodzenia Bożego Narodzenia ma źródła apokryficzne: źłóbek, Kacper+Melchior+Baltazar i tak dalej.

No ale nikt nikogo do czytania zmusić nie może. Można co najwyżej zachęcić.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: