logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: angelika (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-06-01 19:51

Niedawno poznałam chłopaka. Bardzo się we mnie zakochał. Chcielibyśmy spędzać ze sobą więcej czasu, ale żeby się spotkać trzeba jechać 2 autobusami w jednym kierunku. Bilety są drogie. To dobry chłopak, mamy podobne poglądy w pewnych sprawach, np. w tej, że na seksie związku/miłości się nie zbuduje. Chciałby, żebym została u niego na noc. Jestem osobą wierzącą i wiem, że mieszkanie bez ślubu jest złe. Ale jak to jest z jedną nocą?
Przepraszam jeśli napisałam niezrozumiale. Proszę o odpowiedź.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2013-06-05 15:38

Uważam, że przez takie kompromisy stępia się pewna wrażliwość na to, co właściwe, a co nie. Po tym jednym razie, przyjdzie drugi, trzeci, a potem to już będzie trudniej - to niepotrzebne narażanie się na pokusę. Może jednak spróbować zorganizować to tak, by spędzić ze sobą dużo czasu, ale bez noclegu?

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: angelika (---.opera-mini.net)
Data:   2013-06-05 16:15

Tak to nie bardzo się da, bo on pracuje, a ja muszę gotować w domu obiady, bo moja mama też pracuje.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Michał (---.range86-134.btcentralplus.com)
Data:   2013-06-05 16:51

Nie ma nic złego w spędzeniu wspólnej nocy z chłopakiem. Problem może się pojawić w zależności od tego jak spędzicie ten czas. Proponuję przez całą noc czytać wspólnie Pismo Święte.
P.S.
Zakochał - mój Boże, jakie to piękne, pamiętam, człowiek się zakochuje na bij, zabij, a potem odkochuje na bij zabij. I znowu się zakochuje w kim innym na bij zabij i znowu. Potem już się nawet nie pamięta jak to było i z kim - dziękuję, że mi przypomniałaś - i dobrze, że jeszcze pamiętasz. Pozwól, że się podzielę doświadczeniem startego człowieka - z czasem rysy twarzy tego chłopaka zatrą się w twojej pamięci, a ta noc spędzona nad Pismem Świętym pozostanie w pamięci na zawsze. Może nawet wejdzie w nawyk. Ani jedna, ani noc, ani chłopak to nie grzech. Problem w tym, że dzisiaj młodzi nie mają nawyku czytania. Wy macie problemy z nawykami. Ze złymi nawykami. To wszystko przez telewizję. Tak myślę.
Nie napisałaś wyraźnie, więc sobie pomyślałem, że lepiej zapytam: czy tobie chodzi o to, czy możesz jeden raz uprawiać seks z chłopakiem, który się bardzo w tobie zakochał? A pytałaś go czy chciałby byś była jego żoną i kiedy ewentualnie byłby gotów się oświadczyć, czy też chodzi mu tylko o tę jedną noc (jabłko nie nadgryzione wygląda lepiej od nadgryzionego, potem już tak nie kusi)? Ja przepraszam za nachalność, ale dzisiaj takie czasy, że ludzi załatwiają interesy bezpośrednio, bez tzw. gry wstępnej. Dowiedz się też od niego, czy jest gotowy, dzielić z tobą trud wychowania przez całe życie dziecka, które może się począć w wyniku tej nocy. Ja myślę, że gdy odpowie twierdząco (możesz nagrać jego odpowiedź na magnetofonie), to będzie to dobry prognostyk na przyszłość i może nawet trochę poczeka z ta nocą. A jak odpowiedź będzie odmowna, no to moja kochana, może przynajmniej by ci za tą noc zapłacił? Dzisiaj takie czasy, że nie ma darmowych przysług, czy obiadów.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: salamanka (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-06-05 17:07

A on mieszka sam czy z kimś (rodzice/współlokatorzy)? Gdyby w mieszkaniu było wiecej ludzi, a wy spalibyście w osobnych pokojach, dałoby się chyba to przeżyć.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: krzywa kryśka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-06-05 19:11

Jeśli tak, jak pisze Salamanka, mieszka on z kimś, np. rodzicami, to nocowanie w pokoju gościnnym jest ok.
Dwoma autobusami? A jaka odległość? Sporo ludzi dojeżdża codziennie do pracy czy na studia np. ok. 30 km (takich znam) i to nie jednym środkiem transportu.
Z powodu gotowania obiadów to pytanie? Ugotuj na dwa dni.
Albo spotkajcie się na parę godzin w połowie drogi - w miejscu przesiadki autobusowej.
Czy on już był u Ciebie? Staromodna jestem i na moje to najpierw chłopak powinien wizytę złozyć.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: X. (213.158.222.---)
Data:   2013-06-05 20:33

Andżeliko nie szukaj okazji do grzechu. Raz spróbujesz a potem będzie już z górki.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: angelika (---.opera-mini.net)
Data:   2013-06-05 21:52

Nie zostałam na noc.
Nie chce seksu, jeśli o to chodzi. Wolałabym z tym poczekać do ślubu.
Mieszka z bratem (kilka lat młodszym).
Dziękuje za odpowiedzi.
Teraz już wiem, że nie powinnam.
A dzieci kocha. Widziałam jak się zajmował synem koleżanki. Powiedział, że chciałby sobie ułożyć życie i mieć swoje.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: xc (---.205.94.110.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-06-05 22:18

Nie wiem czy coś co jest zamiarem może być grzechem. Grzechem jest, jak mnie uczono, coś co czynimy. Myślą, mową i uczynkiem. Ale zamiarem? Jak daleko posuniętym? Osobiście sądzę, że można mówić co najwyżej o grzesznym zamiarze.
Sprawy tego typu należy wyjaśniać sobie samemu w swoim sumieniu. A jak umiejętności nie starcza, to w konfesjonale. Raczej nie w internecie i nie publicznie. Szczególnie w "tych sprawach". Bo jak wystawimy intymność na widok publiczny, to będzie wystawioną i możemy dostać w nią. I będzie bolało.

Chrześcijaństwo nie jest jest sztuką unikania grzechu ale drogą do Boga. Drogą na której jest i rodzina, i seks, i wiele innych spraw. Ale wszystko w swoim czasie i w swoim miejscu.

Czy zadała sobie Pani pytanie: czy ten dżentelmen jest TYM JEDYNYM? Myślę, że od tego trzeba zacząć dalsze dywagacje.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: krzywa kryśka (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-06-05 23:09

"Wolałabym z tym poczekać do ślubu."
Wolalabym brzmi słabo.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Michał (---.range86-134.btcentralplus.com)
Data:   2013-06-06 02:29

No to brawo! Wiesz małżeństwo to JEST BARDZO TRUDNY KAWAŁEK CHLEBA. I dosyć gorzki czasem. Ale SŁOWO dane przed Bogiem zobowiązuje. Uczniowie Jezusa powiedzieli, że jeśli tak się mają sprawy między kobietą a mężczyzną, to nie warto się żenić (Mt 19,10). Coś w tym jest, myślę jednak, że warto, bo choć nie wiem czy "korzyści" równoważą "straty", to jakoś trzeba zachować gatunek "po Bożemu". Na szczęście wszystko jeszcze przed wami i to jest najpiękniejsze w tej całej historii. Ludzie tak się spiesza, by to co najpiękniejsze jak najszybciej minęło i została sama proza. A dajcie sobie trochę czasu, zanim pozbawicie się złudzeń. Teraz jest czas obdarowywania, na straty przyjdzie czas potem.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Ata (---.147.139.127.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-06-06 09:42

Drogi xc, dziękuję za przedostatni akapit, był mi bardzo potrzebny. Proste, ale jak łatwo stracić to z oczu.

Angeliko, życzę Ci pilnowania swojej wrażliwości na Boga, na Jego miłość. To będzie Cię prowadzić i dawać radość.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: xc (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-06-06 15:23

Dziękuję za podziękowania.

Myślę, że w relacjach damsko-męskich, które są przedmiotem troski p. Angeliki jest to jednak fundamentalne, podstawowe i zasadnicze pytanie.

Dziś mówi się bardzo dużo o potrzebie edukacji seksualnej, już nawet na etapie przedszkola. Seksualność jest bardzo ważnym (choć nie jedynym) wymiarem człowieka i nie można udawać, że jej nie ma. I nie można nie wprowadzać człowieka w tę sferę życia. I trzeba to robić i to im wcześniej tym lepiej.

Z mojego punktu widzenia, trzeba jednak widzieć pewne aspekty sprawy:

1) seksualność to coś więcej niż mechanika
2) Freud mylił się gruntownie, rację miał Jung
3) najlepszym edukatorem dzieci są rodzicie a konkretnie ich przykład i nie chodzi mi o podglądanie ich w sypialni
4) warto sobie zadać następujące pytania, nim przystąpi się do "tych rzeczy":
"czy on/ona będzie dobrym/dobrą ojcem/matką moich dzieci?"
"czy chcę być z nim/nią do końca moich dni?".

Nie twierdzę, że pozytywne odpowiedzi na te pytania gwarantują szczęście i spełnienie. Bycie razem kobiety i mężczyzny to nie jest lekki kawałek chleba, to bieg długodystansowy z przeszkodami. Ale gdy odpowiedzi na te pytania są negatywne, to szansa na to, że odbierzemy nagrodę po zakończeniu biegu jest malusieńka.

"Kochaj i rób co chcesz" powiedział święty Augustyn.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Joy (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2013-06-06 17:44

Zapoznanie się z wartościowymi spostrzeżeniami na temat ludzkiej seksualności nikomu nie zaszkodzi. Ale moim zdaniem pytanie angeliki dotyczyło czegoś zupełnie innego. Dobrze jest jednak wiedzieć, że nawet jak kobieta jasno i wyraźnie zaznacza, że seks jej nie w głowie, to nie dla wszystkich jest to oczywiste. Gdy rzecz toczy się się na forum, można się uśmiechnąć. W realu, w przypadku podobnych rozbieżności, noc pod jednym dachem może nie skończyć się uśmiechem.

 Re: Czy jedna noc z chłopakiem jest grzechem?
Autor: Ata (---.204.25.114.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2013-06-08 11:49

Noc z chłopakiem nie jest grzechem. Ale jak tą noc spędzicie może być grzechem.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: