Autor: Malwina (92.55.195.---)
Data: 2013-06-02 16:12
Moi drodzy, piszę do Was z prośbą o udzielenie mi rady odnośnie spowiedzi świętej. Zazwyczaj, pojawiają się w takich tematach, komentarze, że takie rzeczy wyjaśnia się w konfesjonale, ale...
Muszę i chcę iść do spowiedzi św. Na własne życzenie narobiłam sobie duchowe bagno, przez świętokradcze komunie św i spowiedzi. Chciałabym się dobrze przygotować do takiej spowiedzi, i słyszałam że nie wystarczy wyznać świętokradztwa, ale też inne grzechy od tamtej pory oraz to co zataiłam. To prawda? Jeżeli tak, to taka spowiedź przebiega inaczej? Czy są jakieś rachunku sumienia, które lepiej pomogą się mi przygotować do takiej spowiedzi?
2. Czy prawdą jest to, że w takim przypadku Ksiądz może mi zadać bardziej uciążliwą pokutę niż zwykle tzn. że nie np. dziesiątkę różańca?
3. I jeszcze jedno pytanie, już bardzo praktyczne. W mojej parafii Ksiądz spowiada 15 minut przed Mszą, a że jest jeden to już w czasie Mszy św. siłą rzeczy nie spowiada. Szczerze mówiąc, to liczę na taką spowiedź jak zawsze, czyli bez nauki itp. Z obiektywnych powodów spowiedź zazwyczaj jest w ekspresowym tempie. Jednak obawiam się, że nawet wymienienie grzechów zajmie mi tym razem więcej czasu, czy powinnam uprzedzić o tym Księdza, czy poszukać innego kościoła?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
|
|
