Autor: Arek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2013-06-02 21:38
Ateista: "W całej tej debilnej teorii "Bóg wie wszystko" jest jedna dziura. Nie może być w tym układzie sądu ostatecznego, bowiem znając przyszłość i wiedząc co się stanie, Bóg tworząc świat w takiej a nie innej formie byłby odpowiedzialny za WSZYSTKO co się stało na Ziemii. Zatem cierpienie, wojny, morderstwa i wszystko inne to jego wina. Nie jestem zatem pewien, czy bóg odpowiedzialny za masowe rzezie Azteków, drugą wojnę światową, Stalina oraz głód w Afryce jest bogiem miłosiernym i przyjaznym. Bardziej bym optował za tym, że jest okrutnym i przewrotnym sk*****nem, więc wiedział, że się do niego pomodlisz, i zrobił dokładnie na odwrót. Z tego można wyciągnąć wniosek, że modlitwa nie tylko nic nie daje, ale wręcz jest szkodliwa.
W świetle powyższych faktów to bardzo dobrze, że jednak nie istnieje."
Ja: Nie wiem jak się do tego ustosunkować. Proszę o wytłumaczenie. Wypowiedż wydaje się bardzo logiczna.
|
|