logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Woman (24 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-05 13:09

Mam przed sobą niezwykle trudne dla mnie wyzwanie. Otóż zastanawiam się czy w związku ze swoim chłopakiem dążyć do małżeństwa czy zrezygnować z tego związku na tym etapie.
Otóż moja rozterka jest taka, że z jednej strony pasujemy do siebie, mamy taki sam system wartości, oboje jesteśmy bardzo ambitni i nie interesuje nas życie po najmniejszej linii oporu, ale takie żeby jak najlepiej przeżyć swoje życie dane od Boga, obydwoje stawiamy na aktywność i rozwój, lubimy ze sobą spędzać czas, śmiać się i płakać. Kocha mnie, chce ze mną spędzić resztę swojego życia. Gdybyśmy się pobrali, bylibyśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi.

Druga strona, i ta ciemna strona moich myśli, do których ciężko mi się przyznać samej przed sobą jest taka że mój chłopak niezbyt mi się podoba pod względem fizycznym. Dla mnie pod względem atrakcyjności należy do mężczyzn przeciętnego wyglądu, jednak niezbyt do siebie pasujemy, mój pociąg fizyczny do niego jest słaby, rzadko się obdarzamy pocałunkami. Czuję że to nie to, i choć razem jest nam dobrze nie marzy mi się mieć w przyszłości z nim dzieci.

To co opisałam, na TAK jak widać jest racjonalną, pozytywną stroną, a co się skłania do decyzji na NIE, jest w sferze uczuć. Już raz się zawiodłam na uczuciach, więc nieufnie do nich podchodzę, może pochodzą od Złego żeby zniszczyć coś co dobrze rokuje ?

Jestem rozdarta między tym co mój chłopak reprezentuje jako człowiek, piękno jego wnętrza a jego fizycznością.
Bardzo mi z tym źle, zaczynając ten związek, zauroczona przede wszystkim osobowością, nie sądziłam że wygląd ma w rzeczywistości dla mnie tak kluczowe znaczenie.
Teraz mam 24 lata i bardzo poważną decyzję przed sobą, tak jak większość kobiet w moim wieku mam pewne lęki jeśli chodzi o przyszłość w moim życiu prywatnym.
Może dodam jeszcze że jestem z moim chłopakiem od ponad 2 lat, z czego rok jesteśmy na odległość (zagranica)
Wiem, że najważniejsze jest niewidoczne dla oczu, ale Bóg stworzył nas jako istoty fizyczne, więc może takie tematy również powinny mieć miejsce w kontekście chrześcijaństwa.
Bardzo proszę o zrozumienie i porady, podzielenie się własnymi doświadczeniami i przemyśleniami w tym temacie. Chętnie odpowiem na nasuwające się pytania. Dziękuję z góry.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Zofia (---.mmpnet252.tnp.pl)
Data:   2013-08-07 22:12

Nikt nie podejmie za Ciebie decyzji ani nie podpowie Ci co zrobić. Małżeństwo to bardzo poważna sprawa. Ale jakże często jest tak: najpierw zauroczenie, potem otrzeźwienie - czasem za późno.
Jedno co mogę Ci podpowiedzieć - kup sobie i posłuchaj nagranych rekolekcji głoszonych u Salwatorianów przez ks. Chrostowskiego, opartych o Księgę Tobiasza. Gorąco polecam wszystkim narzeczonym. Sama, choć już z długim stażem małżeńskim:), słuchałam zauroczona tym, że Tobiasz najpierw pokochał Sarę jak Siostrę. Na początku była przyjaźń i z tego rozwinęła się miłość. Doskonały też przykład relacji z teściami. Dużo się można nauczyć i zrozumieć.
I refleksja: czy znajdziesz w życiu drugiego tak wartościowego człowieka ?
Zafascynowanie fizycznością kiedyś się skończy...

Pozdrawiam

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: yeah (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-08-08 09:56

Piękno ludzkie przemija i to szybko....
A jego wnętrze może się ciągle rozwijać i ciągle pięknieć.
Musisz sama się zastanowić, na co stawiasz i jak długo to będzie trwało?
Każdy z nas różnie się starzeje (wiem, w wieku 24 lat nie myśli się o starości:), jedni pięknie, drudzy nie, a inni prawie wcale :)
Mogę tylko na podstawie własnego doświadczenia powiedzieć, że mój mąż nie jest wcale przystojny (wg moich standardów), ale nie zamieniłabym go na najprzystojniejszego mężczyznę na świecie.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: orelka (---.178-40-43.t-com.sk)
Data:   2013-08-08 14:40

Ja powiem tak - aspekt fizyczny jest w małżeństwie istotny. Nie będę nawet próbować określać jak bardzo, w porównaniu z innymi, ani na którym miejscu, ale nie da się ukryć - to jest istotne.
Wcale nie musi być tak, że chłopak wydaje się atrakcyjny fizycznie - od razu. Dużo lepiej jest - moim zdaniem - jeśli najpierw jest fascynacja tym, co w środku - intelektem, charakterem i tak dalej. Ale jeśli nie pojawi się w ogóle fascynacja również fizycznością - to coś jest jednak nie tak.

Kiedy poznałam mojego ukochanego nie zastanawiałam się nawet czy jest dla mnie atrakcyjny fizycznie, czy nie. Dobrze mi się z nim rozmawiało, mieliśmy podobne poglądy na ważne tematy. I tak to szło. Gdybym miała opisać wtedy idealnie wyglądającego mężczyznę, pewnie byłby zupełnie inny. Po niedługim czasie okazało się, że w ślad za fascynacją wnętrzem idzie fascynacja zewnętrzem. I nie ma znaczenia, że kiedyś wymyśliłam sobie inny ideał - ukochany jest taki, jaki jest i ponieważ taki jest, to właśnie to mi się podoba.
To się może rodzić powoli, ale jeśli nie rodzi się w ogóle, to brzmi to niepokojąco. Niekoniecznie musi to oznaczać "to nie ten". Być może przyczyna jest jakaś inna. Niemniej jednak trzeba się temu uważnie przyjrzeć.

Nie można wychodzić z założenia, że jakoś się przez pewien czas przemęczę, a potem i tak zafascynowanie fizycznością mija. Mija, albo i nie mija. Ale jak go w ogóle nie ma to czegoś pozbawia się siebie, czegoś pozbawia się tę drugą osobę.
Jakoś się w tym momencie współmałżonka oszukuje - bo ślubując mu miłość małżeńską, obiecuje się mu również ten aspekt fizyczny. I tak - to jest jak najbardziej chrześcijańskie - myślenie także o tym aspekcie małżeństwa. Tak to Pan Bóg wymyślił i choć nie należy skupiać się wyłącznie na fizyczności, nie należy też od niej uciekać - ani jedna ani druga skrajność nie jest dobra.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: kawa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-08-08 17:25

Kiedyś od jakiejś kobiety usłyszałam, że mam przystojnego męża, sama bym tak nie powiedziała. Raczej urodę ma przeciętną. Wygląd się zmienia i wiadomo, że raczej nie na lepsze. To nie jest tak ważne.
Jednak bardziej by mnie martwił brak pociągu. Jeśli nie wyobrażasz sobie bliskości fizycznej z tym człowiekiem, to niezbyt to rokuje. W małżeństwie seks ma swoje miejsce.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Krzys (---.lightspeed.cicril.sbcglobal.net)
Data:   2013-08-09 04:39

Moze cos z innej perpsektywy...

Czy zastanawialas sie jak bedziesz wygladac po urodzeniu kilkorga dzieci?
Czy bierzesz to w ogole pod uwage, ze bedziecie sie starzec, chorowac, ze to wszystko wplynie negatywnie na wasz wyglad itd.? Jak myslisz, jaka bedzie Twoja uroda (albo meza) po n-tej chorobie, zarwanej nocce u boku waszego dziecka?
Po wielu latach pracy ponad sily, aby utrzymac rodzine, splacic kredyty itd.

Zdajesz sobie sprawe, ze wspolna droga przez cale zycie to nie bzdury jak fizycznosc, a to, ze niezaleznie jak w danym momencie wygladacie, to jedno z drugim musi sie dogdywac, polegac i wspolpracowac, aby to droge razem przebyc?

Co bedzie jak Twoj "piekny" maz bedzie mial wypadek albo zachoruje na jakas chorobe, przy ktorej straci swoja urode (fizycznosc)? Wymienisz go na ladniejszy model?

Moja zona na przyklad miala na twarzy sporo brodawek i pieprzykow (ot takie dziedzictwo genetyczne). Ja tez mialem swoje mankamenty. Np. bardzo jasna karnacje w zwiazku z czym kazdy moj kontakt ze otwartym sloncem powodowal, ze wygladalem jak homar na talerzu w restauracji :) Wszystkie te rzeczy nie dodawaly nam urody, ale nie mialy zadnego znaczenia, gdy podejmowalismy decyzje o malezenstwie. Zreszta czesci tych niedoskonalosci naszej aparycji udalo sie pozniej jakos zaradzic. Pojawily sie za to nowe... i tak w kolo Macieju.

Przepraszam, ze tak dosadnie "rzucam przykladami", ale probuje w ten sposob otworzyc Ci oczy na fakt, iz taka czy inna fizycznosc to nie jest zadne wazne kryterium. To niewielki, krotkotrwaly i malo istotny epizod w zyciu kazdego z nas. Osobe, z ktora decydujesz sie spedzic reszte zycia, musisz zaakceptowac ze wszystkimi jej wadami i zaletami. Nawet jesli jedna z nich jest brak (wystarczajacej w Twojej ocenie) urody...

Im predzej nabierzesz do spraw jak fizycznosc odpowiedniego dystansu (stanie sie ona mniej dla Ciebie wazna na konto bardziej wartosciowych cech partnera), tym lepiej wybierzesz.

Sprobuj obejrzec sobie film Roxane z Daryl Hanah and Steve Martinem albo moze od razu siegnac po klasyk "Cyrano de Bergerac" - Edmond Rostanda.

Moze przejrzenie zdjec waszych rodzicow uswiadomi Ci, ze oni tez byli kiedys piekni mlodzi...

Zycze refleksji nad tym co napisalem. Przewartosciowania swoich priorytetow i trafnych decyzji. Bede pamietal w o Tobie modlitwie.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Joanna (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-09 07:43

Droga Woman, z Twojego opisu wynika, że na pewno jesteście Państwo dobrymi przyjaciółmi, jest to bardzo ważne i w ewentualnej relacji małżeńskiej i w ogóle. Sprawa atrakcyjności fizycznej wg mnie ma 2 aspekty - jeden to ktoś obiektywnie mi się nie podoba, ale czuję do niego pociąg seksualny, mogę sobie wyobrazić intymną bliskość, pocałunki, albo w drugim aspekcie - odrzuca mnie sama myśl, ze mogłabym się do tej osoby zbliżyć - jego zapach, dotyk powoduje, ze mam ochotę uciec, ale na odległość świetnie się rozumiemy i bardzo go lubię. W takim wypadku nie wolno ryzykować ślubu, bo jak napisano wyżej bliskość w małżeństwie jest niezwykle ważna. Nie ma wówczas sensu zmuszanie się do bliskości, gdyż niedługo to potrwa i będzie źródłem nowych frustracji i dramatów, jeśli spotkasz kogoś, w kim naprawdę w pełni się zakochasz. Twój chłopak zasługuje także na to, aby ktoś kochał go w pełni, a nie tylko częściowo. Dlatego rozważ wszystko w duchu, módl się o dobrą decyzję, aby ani jego, ani siebie nie skrzywdzić i nie przeciągaj tego stanu niepewności dłużej.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: magda (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-08-09 13:20

Nigdzie nie napisałaś, że to Ty go kochasz, a w małżeństwie, które ma być udane, bez tego ani rusz :-)
Może być tak, że on jest fajny jako przyjaciel, skoro przez dwa lata nic się w Twoich uczuciach nie poprawiło. I z braku laku jesteście razem?

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Woman (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-09 13:51

Dziękuję bardzo za odpowiedzi, pokazanie mi swojego punktu widzenia. Może teraz ja się do nich ustosunkuje.

Zofia :
„Ale jakże często jest tak: najpierw zauroczenie, potem otrzeźwienie - czasem za późno”

Właśnie, może u mnie po początkowej fascynacji osobowością chłopaka przyszło otrzeźwienie że to za mało do budowania małżeństwa?


Yeah :
„Piękno ludzkie przemija i to szybko....”

Intuicyjnie nie mogę się z tym zgodzić. Czyżby nasz Piękny Bóg piękno rezerwował wyłącznie dla ludzi młodych? Mam przekonanie i widzę że osoby starsze nie są pozbawione piękna nawet zewnętrznego.


Orelka :
„Nie można wychodzić z założenia, że jakoś się przez pewien czas przemęczę, a potem i tak zafascynowanie fizycznością mija (...)ślubując mu miłość małżeńską, obiecuje się mu również ten aspekt fizyczny „

Zgadzam się, idąc tokiem rozumowania że zafascynowanie fizycznością z czasem mija miałabym uznać że skoro teraz jest ono małe, to później, z biegiem czasu będzie już tylko gorzej? Jestem kobietą, istotą fizyczną, chce kochać nie tylko duchowo, ale też fizycznie.


Kawa :
"Kiedyś od jakiejś kobiety usłyszałam, że mam przystojnego męża, sama bym tak nie powiedziała. "

Zauważyłam, że tak właśnie już jest. Moi rodzice są zafascynowani moim chłopakiem. Mama uważa go za przystojnego i mądrego, śmieję się, że jej się on bardziej podoba niż mi. Ja jakoś nie potrafię sobie wmówić tej fascynacji.


Krzys :
"Czy bierzesz to w ogole pod uwage, ze bedziecie sie starzec, chorowac, ze to wszystko wplynie negatywnie na wasz wyglad itd.? Jak myslisz, jaka bedzie Twoja uroda (albo meza) po n-tej chorobie, zarwanej nocce u boku waszego dziecka?"

Tu przychodzi mi na myśl mężczyzna z mojego życia, o którym istotne będzie wspomnieć w tym temacie. Otóż mężczyzna ten był totalnie w moim typie. Nie znałam i nie znam przystojniejszego mężczyzny. Mieliśmy ogromną słabość do siebie, bardzo mnie pociągał fizycznie. Pragnęłam mu się oddać. Marzenie żeby z nim spędzić życie było niemalże abstrakcyjne, perspektywa małżeństwa z uwagi na wiek była bardzo odległa. Pragnęłam urodzić mu dzieci, dzieci będące jego odbiciem.
Podobał mi się nie tylko odświętnie, ale i wtedy gdy był brudny i umorusany w smarze, słaby i posiniaczony, z wygoloną brwią po wypadku. Była to moja pierwsza miłość, chłopak z którym razem dorastałam. Gdybym nigdy nie zaznała takiego uczucia może i skłonna byłabym uznać to wszystko za bezwzględną słuszność, a swoje obecne uczucia traktowałabym za normalne.

To są moje przemyślenia na ten temat, jeśli chcielibyście coś dodać, może pokazac to znów z innej perspektywy, wyprostować to bardzo byłabym wdzięczna. Dla mnie to sprawa ogromnej wagi i muszę ją mocno przemyśleć, najlepiej też z pomocą innych.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: m (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-08-09 20:53

Niestety, zauważyłam pewną problematyczną przypadłość u niektórych młodych kobiet - nie wiem, jak wielu, ale myślę, że nie jest ich mało. Jeśli mężczyzna jest niedostępny (wiele kilometrów, duża różnica wieku), nie chce się zbytnio angażować, wydaje się trochę mrocznym albo niepokornym typem, to wydaje się bardzo atrakcyjny, silnie oddziałuje na kobiety. I to, jak wygląda, nie ma wtedy większego znaczenia. Chce się za nim jechać na koniec świata, oddać mu się, zdobyć jego serce. Jeśli natomiast jest kulturalny, z zasadami, całujący po rękach, nie nachalny w kwestiach bliskości fizycznej, daje kobiecie decydować, jest mocno zaangażowany emocjonalnie i ma poważne plany na stworzenie ciepłego, normalnego domu, to jego atrakcyjność można określić jako znikomą, nawet jeśli obiektywnie niczego mu nie brakuje. Taki wzorowy kandydat trafia do "friend zone". Takie odczucia miałam kiedyś i ja, tylko na szczęście zdałam sobie sprawę, że to wszystko jest bez sensu, bo chcę mieć dobrego męża, który będzie mi przyjacielem, a nie maczo, który będzie przede wszystkim robił na mnie wrażenie. Jeszcze wczoraj mój mąż śmiał się ze mnie, że zawsze jestem na przekór. Stwierdził, że wybrał złą taktykę - zamiast przekonywać mnie do małżeństwa, lepiej byłoby powiedzieć "nie ożenię się, nawet o tym nie myśl" i wtedy nie zastanawiałabym się i od razu zaciągnęłabym go do kościoła. Weź to pod uwagę, może masz podobnie. Jest też taka możliwość, że Twój chłopak naprawdę Ci się nie podoba i nie ma co się pakować w małżeństwo. Sama pisałaś, że rzadko się całujecie - jeśli to ze względu na wyjątkową dbałość o czystość to rozumiem, ale jeśli nie macie za bardzo ochoty na całowanie, przytulanie, dotyk, bliskość to jest kiepsko ...

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: eMKa (---.ip.euro.net.pl)
Data:   2013-08-11 22:19

Mam doświadczenie za sobą relacji, w której czułam pociąg fizyczny i chęć by być bliżej, dłużej.
Poznałam potem chłopaka, który był w miarę przystojny, i jakoś nawet dobrze mi z nim było spędzać czas, ale nie było między nami tego 'iskrzenia'.
No i zakończyła się ta relacja, mimo że racjonalnie rzecz ujmując - warto by ją kontynuować.
Moim zdaniem przyciąganie fizyczne (wiadomo, obok podobnego systemu wartości, wzajemnej troski, zainteresowań) musi być.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Woman (24 l.) (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-13 15:06

Joanna :
„i nie przeciągaj tego stanu niepewności dłużej”

właśnie, niezdecydowanie to chyba moja największa wada, dużo rozważam, szukam przyczyn gdzie tylko się da; po dwóch latach razem pora na decyzję, mam nadzieję że wkrótce zapadnie


magda :
„Nigdzie nie napisałaś, że to Ty go kochasz, a w małżeństwie, które ma być udane, bez tego ani rusz”

Czy go kocham- gubię się w tym temacie, szczerze to nie wiem, jak to w ogóle rozpoznać


m:
„(...)mój mąż śmiał się ze mnie, że zawsze jestem na przekór (...)”

Często mam podobnie. Chciałabym wiedzieć z czego wynikają takie zachowania. Ale co to niby miałoby znaczyć, że np. ja pragnę z tym chłopakiem spędzić resztę swojego życia a tego nie czuję bo na chwilę obecną z nim jestem? Paradoks.
Boję się że docenię ten związek po jego zakończeniu i to jest jednym z motywów dlaczego nadal w nim trwam..


eMKa:
„No i zakończyła się ta relacja, mimo że racjonalnie rzecz ujmując -warto by ją kontynuować.”

U mnie chyba jest podobnie. Racjonalnie jest nam tak bardzo po drodze, a serce się wciąż buntuje, nie rozumiem go

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Joanna (---.dynamic-2-waw-k-3-3-0.vectranet.pl)
Data:   2020-10-16 21:47

Powiem tak. Ja jestem po ślubie 3 lata. Wyszłam za męża ponieważ był dobry ale nie kochałam go i nie kocham. Nie podoba mi się z urody w ogóle. Nic a nic. Kompletne przeciwieństwo mojego chcianego typu. On jest zakochany we mnie po uszy. Ja w nim nie. Przykro to stwierdzić ale małżeństwo z rozsądku i z dobroci i przyjaźni a nie z miłości to błąd życia.
Teraz podoba mi się inny mężczyzna - w moim typie i chciałabym z nim spędzić życie i co mam zrobić? Płacze i żałuję. Bo decyzja o ślubie jest nieodwołalna.
Modlę się do Boga. Przed ślubem modliłam się do Boga o dobrego kochającego męża. Ale też wtedy gdy spotkałam obecnego męża to zwierzyłam się Jezusowi "on mi się nie podoba, nie chce go" .
I co? Moje małżeństwo teraz jest jak powiedzenie "ciężki ciężki jest kamień młyński, jeszcze cięższy związek małżeński".
To straszne gdy ktoś ci się nie podoba fizycznie. Nigdy nie wychodźcie za mąż za takiego faceta, bo w życiu bywa różnie a później musisz na takiego patrzeć przez no. 20 lat i tęsknić za swoim typem mężczyzny.

 Re: Atrakcyjność fizyczna mężczyzny jest dla mnie bardzo ważna.
Autor: Joanna (---.radom.vectranet.pl)
Data:   2021-12-03 10:32

Kochana,
ja miałam ten sam problem. Uciekaj. Już jestem 5 lat po ślubie. Codziennie żałuje decyzji, że zgodzilam się wyjść za człowieka ktory mi się nie podoba. To się nie zmieni. A życie zaprzepaszczone.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: