logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: Magda (---.68.95.211.mielec95.tnp.pl)
Data:   2013-08-07 11:04

Witam i proszę o radę.
Jak mam zaufać, jak mam się modlić. Jakieś półtorej roku temu Bóg mnie uzdrowił z bulimii, jednak inne zaburzenia psychiczne zostały. Zwłaszcza lękowe. Tak bardzo kocham Boga, ale czemu On nie chce mi przynieść ulgi. Już nie daję rady. Starałam się dostać na psychoterapię, lekarz powiedział, że napięcie jest zbyt wysokie, na razie przepisał leki. A ja tak bardzo Mu ufałam, wierzyłam, że i z tego mnie w końcu uzdrowi, że przejdę tę drogę leczenia, i będę zdrowa. Ale ona się wciąż wydłuża. Jak mam Mu zaufać? Z tą chorobą nie mogę w pełni kochać bliźnić, nie mogę być żywym świadkiem Chrystusa, więc czego On ode mnie oczekuję. Jak mu ufałam, miałam przynajmniej więcej nadziei na wyleczenie, teraz już się sama siebie boję.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: Tionne (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2013-08-07 16:39

Powiedz lekarzowi, ze po tych lekach nie ma poprawy. O ile bierzesz je juz ok. miesiaca. Powinien ci zmienic leki, az trafisz 'na swoje'. Modlitwa tez jest dobra. Jak masz czas, to polecam Nowenne Pompejanską.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: 38 na karku (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-07 18:22

Chory też może dawać świadectwo. Takie nawet bardziej przemawia.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: joannaa (---.nhs.uk)
Data:   2013-08-07 19:01

Magdo, ale przeciez Bog wlasnie Ci pomaga wciaz ;-). Prowadzac Cie gdzie poprowadzil. To, ze najpierw musisz uspokoic emocje lekami, a potem dopiero terapia ewentualnie brzmi bardzo bardzo rozsadnie. Naprawde. Czasem tak jest.

Druga sprawa to, od kiedy bierzesz te leki. Jesli to jakis dluzszy okres a wciaz masz te lęki, to wroc do lekarza jak najszybciej i mu o tym powiedz, moze musisz miec zmienione leki.
Cierpliwosci jeszcze troche a bedzie dobrze. A jak Ci tak bardzo zle, to pomysl jak zle bylo jeszcze te kilka lat temu. I jak duzo dalej jestes dzis na swojej drodze. Zobacz, moze wolno, ale idzie w dobrym kierunku ;-).

Pozdrawiam i zycze duzo spokoju ;-).
Sprobuj sie tez pomodlic a ja tez obiecuje modlitwe.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: malutka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-08-07 19:17

Może Bóg oczekuje od Ciebie miłości do własnej osoby, abyś mogła być Jego świadkiem i kochać też bliźnich? Może najpierw musisz popracować nad akceptacją siebie, swojej choroby i spokojnie iść do przodu? Proś Boga, aby uzdrowił ciebie również z lęków, aby pomógł Ci przez drugiego człowieka. A czy nie możesz sama zacząć psychoterapii, biorąc też przepisane leki? Możesz kochać Boga, ludzi również z tą chorobą, nie wymagaj od siebie zbyt wiele i nie trać nadziei.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: B. (---.pl)
Data:   2013-08-11 03:51

"A ja tak bardzo Mu ufałam, wierzyłam, (...) Jak mam Mu zaufać?"
Magda, a co miał powiedzieć biblijny Józef jak bracia sprzedali go do niewoli(!)? Potem został rządcą całego Egiptu, prawą ręką faraona i uratował tych braci i całą rodzinę od śmierci głodowej. Albo co miał powiedzieć Mojżesz, przybrany syn córki faraona, wychowany na księcia, w dostatku, gdy potem musiał uciekać i musiał pasać owce (potem wyprowadził Izraela z niewoli egipskiej i został największym prorokiem). Życie to nie bajka, gdzie stąpasz po płatkach róż. Bogu po prostu się ufa i kocha Go.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: Maggy (---.play-internet.pl)
Data:   2013-08-11 11:09

Bóg ma Swoje ścieżki, którymi chce nas prowadzić. I na tym polega trudność, bo ścieżki Boga nie zawsze są lekkie, łatwe i przyjemne. Są według naszego ludzkiego postrzegania czasem zupełnie irracjonalne, bezsensowne i nieludzkie. Ale Bóg wie co robi, więc choćby nie wiem co się działo, trzeba zacisnąć zęby i ufać, bo Bóg mylić się nie może. On Swoją wszechmoc objawia na różne sposoby, zaskakując nas nieraz nieprawdopodobnie bardzo. Do Boga idzie się przez ogień, taka jest prawda. Do siebie samego idzie się też przez ogień. Jesteśmy na obraz i podobieństwo Boga i On musi w nas coś wypalić, prowadząc nas takimi a nie innymi drogami, abyśmy mogli stawać się coraz bardziej podobni do Niego. Ty tego nie widzisz jeszcze, ale każda trudność, którą napotykasz w życiu, coś w Tobie zmienia, coś z serca usuwa. Te zmiany w sercu prowadzić mają Cię coraz bliżej właśnie do podobieństwa Bogu. Ale żeby tak się działo trzeba Bogu ufać i z całych sił wierzyć, że nad tym wszystkim co Cię boli, co Cię "niszczy" czuwa nieustannie kochający Cię Bóg - Ojciec. On jest ponad tym wszystkim i realnie działa i pomaga konkretnie w życiu każdego człowieka. Trzeba tylko szerzej otworzyć oczy i chcieć to zobaczyć. Popatrz na to wszystko co już za Tobą. Pomyśl o ludziach, którzy Ci pomogli. Pomyśl o sytuacjach trudnych, z których myślałaś, że już nie wyjdziesz, że nie ma rady. Pomyśl o wszystkich niemożliwych rzeczach, które stały się o dziwo możliwe. Cofnij się w czasie i? Jesteś, żyjesz i jakoś się to wszystko poukładało. Teraz to Twoje "dzisiaj" jest Twoją boleścią, ale też darem, które też tak samo jak tamto co już jest za Tobą też się rozwiąże tylko w swoim czasie. Trzeba żyć, choć czasem brak sił, ale jakoś te siły skądś się biorą i człowiek żyje dalej. Pomyśl o Maryi Matce Jezusa na przykład. Młoda dziewczyna w ciąży i to za sprawą Ducha Świętego i jej kochany Józef, który pewnie jak normalny mężczyzna chciał mieć swoje dzieci. A Jezus? Jego męka, Jego droga krzyżowa? W zasadzie to każda postać, o której przeczytasz w Biblii, miała pod górkę, ale zawsze jednak Bóg, prowadząc ich takim a nie innymi ścieżkami, doprowadzał ich do celu, do pełni ich człowieczeństwa. Ty też pozwól się prowadzić, a dojdziesz tam, gdzie powinnaś dojść, gdzie jest dla Ciebie przygotowane miejsce. Bogu zaufaj, bo tylko On zna drogę.

 Re: Dlaczego Bóg nie chce mi przynieść ulgi?
Autor: kawa (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-08-11 22:53

Także z tą chorobą możesz osiągnąć to, co najważniejsze - zbawienie. Pełnij wolę Bożą i Panu pozostaw ocenę. Nie sama siebie, że nie możesz być w pełni itd. Jego mocą możesz wystarczająco dużo.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: