logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Uznałam, że mam pokutę za sobą.
Autor: Kasia (---.sierpc.vectranet.pl)
Data:   2013-08-07 18:32

Mam takie pytanie, bo dostalam na pokute przeczytanie ewangelii - przeczytalam ja, ale ksiadz mowil takze, bym potem przeczytala sobie druga i ja jakos to zrozumialam, ze tamta druga fakultatywnie, a nie ze nalezy ta druga do pokuty, a jesli do nastepnej spowiedzi pojde w tym czasie to zeby powiedziec ze jestem w trakcie pokuty - o ile nie skoncze czytac, a teraz to juz nie wiem, czy ja mialam jedna przeczytac i tamta dodatkowo, czy te dwie byly w pokucie... a bylam na spowiedzi i nie powiedzialam, ze jestem w trakcie pokuty bo uznalam ze mam juz ja za soba (przeczytalam jedna), co zrobic? czy nie przejmowac sie i przeczytac po prostu ta druga ewangelie - juz ja zaczelam czytac. prosze o rady.

 Re: Uznałam, że mam pokutę za sobą.
Autor: Asia (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2013-08-07 23:29

Po pierwsze myślę, że po prostu przeczytaj tę drugą ewangelię. Po drugie przy następnej spowiedzi może powiedz o tej sytuacji chociażby dla spokoju sumienia. I postaraj się nie skupiać na niepokoju, odrzuć go, a skup się na tym, co nowego i dobrego wniosła ta lektura do Twojego życia.

 Re: Uznałam, że mam pokutę za sobą.
Autor: joannaa (---.as13285.net)
Data:   2013-08-08 01:00

Tak. Przeczytaj i tę drugą. I więcej nie zawracaj sobie tym głowy. Jesli podczas drugiej spowiedzi byłas szczerze przekonana, ze pokuta jest za Tobą, to nawet i wspominac o tym nie masz obowiązku.
I nie rozpamiętuj tego az tak, bo to prosta droga do niebezpiecznego skrupulanctwa.

Pozdrawiam

 Re: Uznałam, że mam pokutę za sobą.
Autor: Kasia (---.sierpc.vectranet.pl)
Data:   2013-08-08 10:20

No ja wlasnie chyba mam problemy ze skrupulanctwem, boje sie bardzo Boga (to chyba nie tak zle, ale ten strach troche mnie paralizuje, za to zapominam o jego Milosci), co ja mam robic? :( chce chodzic do kosciola, byc blisko Niego, ale caly czas mysle o jakims grzechu, o tym, czy ja to na pewno wyznalam, czy nie, czy spowiedz wazna, czy komunia nie swietokradzka, a ja sie staram... :( I mam dobre intencje w tym wszystkim... Tyle "trudnosci" mozna powiedziec, chyba ze tylko ja tak mam... Echhh :(

 Re: Uznałam, że mam pokutę za sobą.
Autor: baranek (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-08-08 12:49

Myślę, że Ewangelie - niezleżenie od pokuty każdy chrześcijanin powinien czytywać regularnie. Nie widzę powodu, by nie przeczytać więc także tej dodatkowej, jako dodatkowej wskazówki co do Twego życia. W relacji z Bogiem chodzi o miłość i przyjaźń - o rozmawianie z Nim o życiu - także za pomocą czytania Ewangelii, a nie o prowadzenie buchalterii i rozliczania się z rachunków. Pan Bóg jest PRZYJACIELEM a nie KSIĘGOWYM.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: