Autor: Natalia (---.adsl.inetia.pl)
Data: 2013-08-08 16:19
Dzień dobry chciałabym wam opowiedzieć o moich wahaniach. Otóż byłam bardzo wierzącą osobą, czasem tego nie świadczyłam, ale dalej głęboko wierzyłam. Gdy zdałam sobie sprawę, że bardzo uraziłam Pana Boga pewnym czynem, pojawił się ogromny żal, którego nie byłam w stanie pokonać. Coś w moim wnętrzu mówiło mi, że Kochany Ojciec wysłuchuje tylko dusze bardzo czyste, a ja nie zasługuję na jakiekolwiek wysłuchanie mojej prośby. Ostateczni prócz wielu innych myśli pojawiła się ta, czy Bóg naprawdę istnieje, a może to tylko zmyślone historie. Ja modlę się do Pana o pomoc w tym trudnym czasie, aby dał mi ufnośc i wiarę choćby tak małą jak ziarnko gorczycy. Wtedy będę w stanie razem z Nim przejśc wiele trudnych ścieżek mojego życia, pokonac problemy. Tylko czy On mnie wysłucha? Co muszę zrobić, aby zechciał udzielić mi łask ze Swego Zdroju Miłosierdzia?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady.
|
|