Autor: Dorota (---.satfilm.net.pl)
Data: 2013-11-03 18:15
I jeszcze jedno. Zhara, nie wiem co ty analizujesz i starasz się zrozumieć, ale z tego co piszesz nie jest to analiza zamieszczonych tu wypowiedzi. Postaraj się przeanalizować i zrozumieć co napisała do ciebie Franciszka, Andrzej, Orelka, Esterka, Frodo, Anoklet i wszyscy pozostali, których nie wymieniłam. To dobre, mądre rady i tłumaczenia w temacie przez ciebie poruszonym - to przede wszystkim logiczne tłumaczenia. Nikt z tu wypowiadających się nie napisał nic, co mogłoby być dla ciebie złe, niszczące, niejasne. Oni wszyscy próbują wskazać ci drogę (tą, którą sami idą), bo uznali, że skoro tu napisałaś o swoim problemie, to należy ci po bratersku, po chrześcijańsku pomóc. Nie zamotać, a rozjaśnić, że każdy wybór (jakikolwiek by nie był) niesie za sobą konkretne konsekwencje. Bo takie jest naturalne prawo tego bożego świata. Nie unikniesz konsekwencji - dokonywanych wyborów, bo tak zostało ustanowione. Gdy małe dziecko chce skoczyć ze skarpy, to zrozumie co to prawo ciążenia? Nie - ono zwyczajnie musi zawierzyć ojcu (matce, opiekunowi itp), że nie wolno dokonywać mu takiego wyboru, bo będzie to dla niego złe. Zrozumie to, gdy podrośnie, gdy pojmie pewne zasady, których jego maleńki umysł nie obejmował. My ludzie, też nie zawsze rozumiemy pewne prawa i zasady i gdy je łamiemy - czy mamy prawo obrażać się i protestować, że zostaliśmy "ukarani" (ponieśliśmy konsekwencje) naszych wyborów? Już jaśniej nie potrafię.
|
|