logo
Czwartek, 09 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: asia (---.centertel.pl)
Data:   2013-10-29 22:19

Jest mi źle. Mam wrażenie, że im więcej się modlę to odnosi to odwrotny skutek. czasami mam wrażenie, że Bóg próbuje ile dam radę jeszcze wytrzymać. Ja wiem, że to jest walka o moją duszę, pomiędzy dobrem i złem, że wszystkie zle myśli pochodzą od szatana, że Bóg mnie kocha (a przynajmniej chcę w to wierzyć). Wiem też, że sytuacja, w której jestem, jest konsekwencją mojej postawy z przeszłości. Bardzo chcę zmienić swój los, ale nie potrafię. Jedyne co mnie trzyma przy życiu to strach przed gniewem bożym, że targnęłam się na własne życie. Mam takie wrażenie, że Bóg dał mi życie tylko po to aby mnie upodlić. Ja nie widzę niczego dobrego w swoim życiu. Miałam koszmarne dzieciństwo (ojciec alkoholik, wiecznie pijany i awanturujący się) matka totalnie współuzależniona, kiedy wydawało się, że moje życie zaczyna się prostować (śmierc ojca), kiedy poznałam mądrego i wartościowego człowieka, z wspaniałą, kochającą rodziną, do której przylgnęłam każdym milimetrem swojej duszy i ciała, on miał śmiertelny wypadek. I znowu Bóg zabrał mi to co było dobre w moim życiu. Długo nie potrafiłam się pozbierać po tym zdarzeniu, ale jakos poszło. Wyszłam za mąż bo bałam się samotności, bo miałam dość bycia terroryzowana przez matke. Urodziłam dwoje zdrowych dzieci. Musiałam zrezygnować z pracy bo nie miałam z kim zostawić dzieci, kiedy one podrosły, to moja teściowa dostala wylewu i znowu nie było chętnego do opieki nad nią, to ja do dnia dzisiejszego sie nia opiekuje. Mąż prowadzi firmę, ja mu w niej pomagam, ale firma nie przynosi zysków, mamy ogromne długi i nie wiem jak z nich wyjść. Mąż na moją propozycję , żeby sprzedać firmę, póki jeszcze jest co, reaguje agresją, bo on chce miec firmę. wiecznie się kłócimy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, jego zdanie jest najważniejsze.
Może to wszystko moja wina, może to ja przyciągam te wszystkie nieszczęścia, które na mnie spadają, może ktoś mnie "przeklął" i dlatego wszystko czego się dotknę przynosi odwrotny skutek niż bym chciała, może cierpie za grzechy przodków i swoje też, bo jestem grzesznikiem. Nie potrafie się cieszyc tym, że mam zdrowe dzieci, że jakos jeszcze funkcjonuję. Dominującym uczuciem jest u mnie strach. boję się własnego cienia. I gdyby nie ten strach przed gniewem bożym, już dawno uwolniłabym ludzkość od takiego nieudacznika jak ja, który nic nie potrafi, wszystko psuje, który rani wszystkich, których kocha, który zamiast pokoju i miłości przynosi najbliższym tylko ból i cierpienie
Nie wiem po co to wszystko napisałam, nie wiem czy ktoś to przeczyta, może jest to moje wolanie o pomoc, bo już nie mam siły, ja już nawet nie mam siły wierzyc, kiedyś miałam jeszcze nadzieję, teraz już nawet jej nie mam

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Martyna (88.128.80.---)
Data:   2013-10-29 22:50

Asiu, jak możesz tak źle o sobie myśleć? Przecież na pierwszy rzut oka widać, że napisała to wrażliwa i dobra osoba. Strach nie pochodzi od Boga, lecz od szatana. Więc po prostu nie pozwalaj sobie na to. Masz wiele zadań w swoim życiu do wypełnienia, masz dzieci (wiesz jakie to błogosławieństwo?), masz męża. Wiele osób na pewno zamieniłoby się z Tobą, biorąc tę "gromadkę" razem z problemami.
"bardzo chcialabym zmienić los"
Bóg nam powiedział, żebyśmy nie ufali własnej inteligencji i rozumowi, mamy ufać Jezusowi, On wyprostuje ścieżki. Tłumacz sobie, że wszystko co Cię spotyka ma Boży cel - bo tak jest. Skoro wierzysz w Boga to uwierz też, że to wszystko co się dzieje w Twoim życiu ma Boży sens i Ty nie musisz tego rozumieć, bo Pan Bóg wie co dla Ciebie najlepsze. Każdy z nas dostaje tyle ile jest w stanie znieść. I każdy ma problemy. Niektórzy naprawdę ogromne problemy, a pomimo tego nie tracą radości życia. Pamiętaj, że to szatan chce, żebyś wszystko widziała w czarnych kolorach, żebyś myślała o sobie jak najgorzej, żebyś się poddała. Ignoruj te myśli, proszę Cię. Uwierz mi, zachowywałam się podobnie jak Ty, i zanurzałam się coraz głębiej w emocjonalne bagno. Wiesz jak to wciąga? I jak boli? Nie chciej wiedzieć. Poza tym Twoje podejście graniczy z pychą. Wydaje mi się, że gdybyś bardziej skoncentrowała się na swoich bliskich, ale też innych ludziach, a także na tym co Ci sprawia przyjemność byłoby zupełnie inaczej. W modlitwie siła, pamiętaj. I ja się za Ciebie będę modlić. Nie poddawaj się Asiu, nie warto. Z Bogiem :)

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Tomek (---.icpnet.pl)
Data:   2013-10-29 23:07

Jestem od Ciebie młodszy więc nie wiem czy mogę radzić. Mam zdecydowanie mniej doświadczeń ale spróbuję napisać parę zdań, które być może do Ciebie trafią.

Piszesz o modlitwie jakby to był przymus. "Im więcej się modlę", nie chodzi o to jak dużo tylko jak. Ilością zdrowasiek nie sprawisz, że Bóg spojrzy na Ciebie inaczej i nagle wszystko zacznie się układać. Módl się z serca, jak masz ochotę albo czujesz potrzebę... jeśli jej nie czujesz to tego nie rób, poczekaj aż "cie najdzie".

Nie możesz za wszystko winić Boga. Kiedyś słyszałem taką historię. Dziecko przechodząc obok więzienia zapytało "Dlaczego oni [więźniowie] są źli i żyją, a moja kochana babcia umarła?", na co matka odpowiedziała "Babcia umarła bo zasłużyła na pobyt w niebie, tamci muszą jeszcze nad sobą popracować".
Wszystkich nas dotykają choroby i tragedie - wylew, wypadki samochodowe. Pamiętaj, że jest też ta zła strona. Wylew czy śmierć w wypadku samochodowym nie jest planem bożym, zło niestety też czasem wygrywa. Bóg nie zsyła śmierci na kilka bliskich ci osób, bo chce cie "przetestować". Wszystko źle interpretujesz. Powinnaś przemyśleć sprawę jeszcze kilka razy, podzielić wszystko na kilka kategorii: co jest wolą bożą? co jest pokusą zła? co jest moją winą?

Odbieranie sobie życia jest dla słabych. Są osoby, które mimo wszystko Ci zazdroszczą, np. ja. Nawet nie wiesz ile dałbym by móc spojrzeć w oczy swojego potomka, choćby cały świat walił się na głowę.

Pozdrawiam i życzę więcej wiary W SIEBIE.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: fiolek (---.adsl.alicedsl.de)
Data:   2013-10-29 23:13

Asiu, masz rodzine: meza, dzieci to niby nic a jednak bardzo duzo. Po co masz zyc? Mysle, ze na pewno jednym z powodow sa Twoje dzieci. To juz wystarczajaca ciezka i odpowiedzialna, choc nielatwa misja. Nie wiem czy Cie choc troche pocieszy, ale pomysl o ludziach ktorzy latami modla sie o milosc, a nie moga nikogo znalezc i nie maja dla kogo zyc. Moze pomysl o tym, ze zycie ziemskie to w porownaniu do wiecznosci zaledwie krotka chwila. Jesli targniesz sie na swoje zycie to dopiero sobie przysporzysz problemow i bedziesz blagala Boga by pozwolil Ci wrocic na ziemie, ale bedzie juz za pozno. Jest Ci bardzo ciezko, ale musimy wierzyc, ze Bog ma w tym wszystkim dla nas jakis plan. Choc nierzadko ciezko nam to pojac. Moze nowenna pompejanska moze Ci odzyskac radosc zycia. Poczytaj o niej w internecie. Z Bogiem, Asiu.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Mirek (81.210.15.---)
Data:   2013-10-29 23:29

Tak, o Twoją duszę toczy się walka. Na pewno wiele dzieje się, bo niezabliźnione zranienia duszy zło rozdrapuje, nękając twoją psychikę, pamięć, wyobraźnię i uczucia. Tylko jeden Lekarz może uzdrowić duszę, więc trzeba przylgnąć do Niego z całej siły. Często adoruj Najświętszy Sakrament, często przyjmuj Go do serca w intencji swojej rodziny. Codziennie odmawiaj koronkę do miłosierdzia Bożego i jak najczęściej różaniec. Oddaj Jezusowi wszystko, wszystkie rany, wszystkie grzechy. Codziennie oddawaj Mu siebie i wszystko co Cie spotka i proś o Jego wolę w Twoim życiu. A On będzie Ciebie i Twoją rodzinę leczył.
Niech Bóg błogosławi Ciebie i Twoją rodzinę.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Asia (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2013-10-30 00:00

Asiu,
bardzo mnie poruszyła Twoja historia, w której nie widzę Twojej winy, którą Ty chcesz sobie przypisać, a widzę ogrom cierpienia, które niesiesz.
Wiem, że to może zabrzmi dziwnie, ale jesteś potrzebna. Bardzo potrzebna. Taka jaka jesteś, z Twoim strachem i grzesznością.
Nie potrafię teraz dać dobrej rady na Twoją sytuację, ale pomodlę się za Ciebie.
Niech Cię Bóg błogosławi.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Łukasz (---.nowanet.pl)
Data:   2013-10-30 00:33

Droga Asiu
Po pierwsze nikt Cię nie "przeklął" i nie przyciągasz żadnych nieszczęść. Z całą pewnością mogę powiedzieć, że jesteś bardzo wartościową osobą, która zasługuje na to, żeby żyć i cieszyć się życiem. Dlaczego jestem tego pewien? Bo jesteś dzieckiem Bożym a Bóg kocha wszystkie swoje dzieci i żadnego z nich nie pozwoli skrzywdzić. Jesteś grzesznikiem? Ja też nim jestem, tak samo jak wszystkie osoby, które odwiedzają to forum i które mijasz na ulicy. Żaden człowiek nie jest "nieudacznikiem", nie pozwól sobie tego wmówić. Jesteś niezastąpiona w swojej rodzinie, kochasz swoje dzieci i opiekujesz się teściową - Twoi bliscy Cię potrzebują i Twoje odejście byłoby dla nich największym bólem i cierpieniem.
Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie psychologii, ale wydaje mi się, że możesz mieć syndrom DDA. Poszukaj pomocy psychologicznej w swoim mieście, by podnieść swoją samoocenę, która jest stanowczo za niska.
Przypomnij sobie historię Hioba, który stracił wszystko, ale Bóg go uratował. Idź za jego przykładem - zaufaj Bogu. Nie przestawaj się modlić, skorzystaj z modlitwy wstawienniczej, przystępuj do sakramentów. Ratunek wymaga czasu, nie przyjdzie od razu. Jednak nie trać nadziei - wiara jest potężną siłą, dzięki niej wytrwasz i znajdziesz w sobie energię do walki. W największej nawet rozpaczy Bóg zawsze przyjdzie z pomocą. Nie trać nadziei i wiary w szczęśliwa przyszłość. Wierzę, że Ci się uda i Twoje życie będzie szczęśliwe, bo na to zasługujesz. Św. o. Pio powiedział kiedyś: "Módl się i ufaj. Niepokój nie służy niczemu". Nie zapominaj tych słów ani tego, że Bóg Cię kocha, że jesteś dla Niego najważniejsza. Jeśli Mu zaufasz On Cię uratuje.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Nell (---.ip.netia.com.pl)
Data:   2013-10-30 09:29

Asiu, pochodzisz z domu, gdzie był problem alkoholowy. Nie tylko Twoja mama była i jest współuzależniona. Ty także byłaś i jesteś. Masz bardzo niskie poczucie własnej wartości, za wszystko się obwiniasz. Poczytaj w internecie o dorosłych dzieciach alkoholików (DDA), np. tu:
www.alko.fora.pl/dda-ddd-czytelnia-podreczna,25/dda-i-ddd-lista-cech-charakterystycznych,886.html
a także o terapii dla nich i poszukaj takiej grupy w swoim mieście. Być może cierpisz też na depresję. Zacznij od dbania o samą siebie.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Śćondarzeb (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-10-30 09:53

Nie wiem jak się modlisz, jak dużo i o co prosisz. Trzeba się modlić przede wszystkim o światło i dary Ducha Świętego. To są te łaski, których Bóg nigdy nie odmawia i nie zwleka z obdarowaniem nas nimi, tylko trzeba o to prosić, niezależnie do tego jak jest trudno. "Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie." (Ga 5,22-23)
Na pewno się nie zawiedziesz: "Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą" (Łk 11, 13)

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: andrzej (---.adsl.inetia.pl)
Data:   2013-10-30 11:41

Asiu mniej zastanawiaj się jak ty się czujesz a więcej jak inni czują się z tobą. Nastąpią trudności, niezrozumienie ale postaraj się zastosować mimo wszystko tą naukę, którą zostawiła nam Matka Teresa z Kalkuty

Mimo wszystko

"Ludzie są nierozsądni
nielogiczni, samolubni,
kochaj ich mimo wszystko.

Jeśli czynisz dobro,
ludzie oskarżą cię
o ukryte egoistyczne pobudki,
Czyń dobro mimo wszystko.

Jeśli osiągniesz sukces,
zyskasz fałszywych przyjaciół
i prawdziwych wrogów,
Osiągaj sukcesy mimo wszystko.

To co dzisiaj robiłeś dobrze
jutro będzie zapomniane,
Rób dobrze mimo wszystko.

Uczciwość i szczerość sprawiają,
że będziesz słaby,
bądź uczciwy i szczery mimo wszystko.

To co budujesz latami, może być
Zniszczone przez jedną noc,
Buduj mimo wszystko.

Ludzie naprawdę potrzebują pomocy,
ale będą cię atakować,
jeśli im pomożesz,
pomagaj mimo wszystko.

Daj światu, co masz najlepszego,
a dostaniesz od świata po głowie
Daj światu, co masz najlepszego
mimo wszystko."

Na koniec takiego postępowania mamy do czynienia ze świętością tak w Matki Teresy przypadku jak i twoim.
Bóg nie pozwoli obciążyć cię ponad miarę, jeśli miara wydaje ci się zbyt wysoko czas do niej dorastać a nie poddawać się

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Margola (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2013-10-30 13:19

Asiu, odniosę się do tego co napisałaś o swoim tragicznie zmarłym przyjacielu. Wiesz mam podobnie. Bóg daje mi ludzi, wspaniałych ludzi a potem ich zabiera. Robi to często ale robi to dlatego bym nie uzależniała się od ludzi, bo mam do tego tendencję (od dzieciństwa szukałam akceptacji u ludzi bo moi najbliżsi mi tego nie dali), mam też tendencje do zawłaszczania sobie ludzi, i Bóg zabiera mi tych ludzi dla mojego i ich dobra. Ale widzę, że ta Boża terapia odnosi pozytywne skutki, teraz jest dużo lepiej u mnie pod tym względem.
Proponuję abyś poszukała wspólnoty. Kiedy nie widziałam sensu swojego życia i czułam się totalnie beznadziejnie właśnie to zrobiłam. Znalazłam wspólnotę, na którą teraz zawsze mogę liczyć a Pan Bóg od tamtego czasu zupełnie odmienił moje życie.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Izabella (---.dip0.t-ipconnect.de)
Data:   2013-10-30 15:20

Moich przodków dręczyły choroby zakaźne, cięzka praca, wojna i niedozywienie. Teraz mnie i moich krewnych dręczy depresja. Moim zdaniem wiele depresji jest wynikiem złamania I PRZYKAZANIA Dekalogu: Nie bedziesz miał innych bogów obok mnie (czyli z boku albo z przodu lub tyłu).
To co dreczy mnie np. to bożek sukcesu i powodzenia. Jest on bardzo miły gdy jest mi dobrze, ale torturuje mnie gdy mam trudności i porażki. Szatan jest oskarżycielem - więc ten bożek na pewno ma cos z nim wspólnego. To on zasłania mi Pana Boga, Anioła Stróza i Świetych, którzy są przy mnie zawsze. Zawsze to znaczy nawet gdy grzeszę ale przede wszystkim w trudnościach. Oni pocieszaja mnie i zapewniaja o Bozej miłosci do mnie.

 Re: Po co Bogu ktoś taki jak ja.
Autor: Aiks (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2013-11-04 09:03

Józef Augustyn SJ - 'Ból krzywdy, radość przebaczenia'. Poczytaj, znajdziesz na www.mateusz.pl

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: