logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Jak przezwyciężyć deficyt Ducha Swiętego?
Autor: Zetta (93.175.171.---)
Data:   2014-09-07 19:49

Gdy miałam 13 lat i byłam w siódmej klasie szkoły podstawowej zostałam przez Mamę zmuszona do przyjęcia sakramentu bierzmowania. Dosłownie tak było: gdyby nie użyty wobec mnie przymus, ja bym do tego sakramentu wówczas nie przystąpiła. Bardzo dziś nad tym boleję. Byłam wówczas bardzo już oddalona od Kościoła, nie widziałam sensu w praktykowaniu wiary, której nie widziałam na co dzień u moich rodziców.
Z drugiej strony nie rozumiałam, co ten sakrament znaczy.
Później bardzo pogubiłam się w życiu, przeżyłam wiele kryzysów a następnie dramatów, z których niektóre trwają do dziś.
Dziś jestem osobą bardzo wierzącą i praktykującą. Zadaję sobie jednak pytanie: czy te trudne okresy mojego życia, obecność ludzi, którzy zniszczyli moje życie - czy to nie ewidentny deficyt Ducha świętego - który może być następstwem przyjmowania tego Sakramentu pod rodzicielskim przymusem?
Przecież sakramenty to kamienie milowe w życiu człowieka. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Jak przezwyciężyć ten deficyt Ducha świętego?

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha świętego?
Autor: Marek Piotrowski (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data:   2014-09-07 21:49

"(9) Gdy któregoś z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? (10) Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? (11) Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą." /Mt 7, 9-11/

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha świętego?
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-09-08 00:12

A chrztu ogromna większość katolików nie pamięta w ogóle, ale jeśli mają deficyt Boga to nie z tego powodu, tylko dlatego, że Go odrzucili w świadomym życiu. Bierzmowanie jest w takim okresie życia, że większość młodych ludzi, nie tylko Ty, jakoś go traktuje po macoszemu. Młodzież ma wtedy naprawdę duże problemy ze sobą, bolesne doświadczenia za sobą, kryzysy na wielu płaszczyznach. Ale może właśnie dlatego bierzmowanie w tym czasie jest potrzebne, żeby przetrwać z Bogiem? Tak czy inaczej, to jest sakrament i fakt, że niechętnie przyjmowany, nie spowodował, że przyszła tylko połowa Ducha Świętego. Jeżeli nie otworzyłaś się na Niego wtedy - trzeba się otworzyć teraz. On w Tobie jest i tylko przez grzech ciężki wyrzucasz Go z serca. Reszta zależy od Ciebie. Jeśli potrzebujesz Go bardziej - módl się do Niego o pomoc, o dary. Przygotuj się poważnie do uroczystości Zesłania Ducha Świętego co roku, przez osobiste rekolekcje, czuwanie we wigilię - jest wiele możliwości.
A bierzmowanie to nie jest ostatni sakrament możliwy do przyjęcia przez Ciebie. Możesz codziennie przyjmować komunię świętą. Tam też jest cały Bóg, cała Trójca Święta.

Błędy popełnione wobec drugiego człowieka często są nie do naprawienia. Wyrządzone krzywdy nie do uleczenia. Ludzie odrzuceni przez nas raczej nie wracają. A Bóg jest tak ogromnie miłosierny, że choć zabiliśmy Go na krzyżu - zawsze czeka i zawsze można zacząć Go kochać tak, jakby nic się nie stało. A Ty myślisz, że Duch Święty na jakiś czas zapomniał o Tobie? To tylko Ty siebie krzywdziłaś. On ciągle czekał. I doczekał się :)))

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha świętego?
Autor: Iza (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-09-08 11:52

Dzieje Apostolskie 10.44-47: “Gdy Piotr jeszcze mówił te słowa, zstąpił Duch Święty na wszystkich słuchających tej mowy. I zdumiewali się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy z Piotrem przyszli, że i na pogan został wylany dar Ducha Świętego. Słyszeli ich bowiem, jak mówili językami i wielbili Boga. Wtedy odezwał się Piotr: Czy może ktoś odmówić wody, aby ochrzcić tych, którzy otrzymali Ducha Świętego jak i my?”
Piotr później odwołuje się do tego wydarzenia jako potwierdzenia, że Bóg niesie zbawienia dla pogan (Dzieje Apostolskie 15.7-11)

Jak widzisz, Duch Świety nie miał problemu, żeby zstąpić na tych, którzy nawet jeszcze nie byli ochrzczeni, a więc nie sądzę, żeby miał jakiś problem we współpracy z Tobą.

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha świętego?
Autor: wojcieszek (195.117.29.---)
Data:   2014-09-08 14:58

Myślę, że poniższy artykuł może być pomocny

http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1942&Itemid=95

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha świętego?
Autor: orelka (---.merinet.pl)
Data:   2014-09-08 16:48

Mialam podobny problem z bierzmowaniem - też było zdecydowanie za wcześnie. Ale zawsze sobie wyobrażałam, że Pan Bóg daje dary bez względu na stopień mojego przygotowania, tylko ja niektórych jeszcze nie odpakowałam. I tak powoli - mam wrażenie - uczę się współpracy z Duchem Świętym.
Jak mi się tu uda coś mądrego napisać, to sobie myśle - ha, to On.

Tak wiec nie martw się. Bóg jest nieskończony. Jakikolwiek deficyt by nie był w Twojej duszy - On będzie w stanie go wypełnić. Tylko trzeba pragnąć. Tak, jak wody i powietrza.

 Re: Jak przezwyciężyć deficyt Ducha Swiętego?
Autor: Izabella (---.google.com)
Data:   2014-09-14 12:54

Tez tak jak Ty miałam. Potem zrozumiałym, ze Kościół dal mi depozyt, zabezpieczenie na przyszłość. Ale wtedy tego nie chciałam, bo nie mogłam sobie poradzić z masturbacja, chłopakami, rodzicami i burza dojrzewania. Nie za bardzo wiedziałam co dostaje, samo przygotowanie do bierzmowania było nauka na pamięć. Na wiele lat zapomniała o tym, ze jestem przeciez bierzmowana. Mam dary Ducha Świętego. Zaciekawilam się jak z nich korzystac. Szczerze mowiac bylo jak samodzielnym prowadzeniem odziedziczonej fabryczki, czy gospodarstwa rolniczego. Krótko mówiąc, dostalas dary Ducha Świętego i nikt Ci ich nie odbierze. Wiec pytanie jest nie o deficyt Ducha Świętego ale niewiedze jak korzystać z darów. CUDZE CHWALICIE, SWEGO NIE ZNACIE SAMI NIE WIECIE CO POSIADACIE. Na rozpoznanie jak dary Ducha Świętego mogą Ci pomoc wykonać zadania jakie masz Ziemii.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: