logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Emilia (---.cdma.centertel.pl)
Data:   2014-12-02 08:16

Wita, mam pytanie odnośnie spowiedzi. Jestem z chłopakiem od 7 lat a od 1 miesiąca mieszkamy razem. W 2016 r planujemy wziąć ślub. Wiem, że nie mogę przystąpić do Komunii Św. a przy spowiedzi nie otrzymam rozgrzeszenia z tego powodu iż mieszkam razem z chłopakiem. Jednak nie wiem co z innymi grzechami. Czy idąc do spowiedzi i nie otrzymując rozgrzeszenia czy inne grzechy są odpuszczone czy też nie? Zastanawiam się ponieważ idąc do spowiedzi np. po roku nie będę pamiętała wszystkich popełnionych grzechów.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Radek (---.30.37.148.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2014-12-02 11:13

Rozgrzeszenie jest ze wszystkich grzechów albo rozgrzeszenia nie ma. I tyle.
A nie zastanawiałaś się co będzie jeśli ty lub twój chłopak nie dożyjecie 2016 roku? Brak zbawienia nie jest dobrą perspektywą.

Wątek 'Miesiąc przed ślubem zmarł mój ukochany narzeczony':
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=293475&t=293475

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Elka (---.serv-net.pl)
Data:   2014-12-02 11:40

Nie są odpuszczone, bo nie było rozgrzeszenia. Nie jest tak, że spowiednik odpuszcza jeden grzech, a inne nie. Bo nie zostały spełnione wszystkie warunki sakramentu pojednania (np. postanowienie poprawy). Rzeczywiście, jeśli nie zamierzasz się wyprowadzić od chłopaka, czy on od ciebie, to tych grzechów się nagromadzi i będzie problem, by je spamiętać. To zagrożenie dla życia duchowego (2 lata życia w grzechu ciężkim stępia nasze poczucie grzechu, osłabia wiarę, oddala od Jezusa). A ty zachowujesz się tak, jakbyś wiedziała lepiej od Boga, jak żyć. Zamiast skupiać się na tym, że nie będziesz pamiętała potem wszystkich grzechów, powinnaś pomyśleć, jaką krzywdę sobie robisz odrzucając naukę Chrystusa w tej sprawie. To jest gorsze, a nie sprawy techniczne. Trwający konkubinat przynosi potem złe skutki w małżeństwie (takie małżeństwa częściej się rozpadają). Czy naprawdę chcesz wprost powiedzieć Jezusowi: "przez 2 lata nie będę przejmować się Twoim zdaniem, potem to jakoś załatwię"? Moim zdaniem powinniście z narzeczonym zorganizować wszystko tak, aby albo zamieszkać osobno i żyć w czystości, albo pobrać się teraz - przecież razem mieszkacie, więc utrzymujecie się jakoś, więc z czym problem?.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: wyszywaczek (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2014-12-02 12:34

Najpierw sprostowanie. Mieszkanie z chłopakiem nie podlega rozgrzeszeniu. Rozgrzeszenia się nie dostaje za współżycie seksualne bez ślubu.

Potem odpowiedź: nie. Nie są.

Na koniec pytanie. A po co ci ta spowiedź jak masz Boga (delikatnie mówiąc) w nosie? Autentyczności trochę. Jak grzeszyć, to do końca. A nie zastanawiać się, jak potem przeprosić. To dwulicowe. I wstrętne.
Wyobraź sobie, że idziesz dać w mordę komuś ze swoich znajomych, po drodze go obmówisz, okradniesz, zniszczysz, ale z założeniem, że za rok go przeprosisz i będzie ok. Ma to sens? Nie lepiej powiedzieć prosto z mostu: słuchaj, Felek, nie lubię cię, nie liczysz się dla mnie - i dać mu w tą mordę i nie przepraszać?

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Franciszka (---.45.217.26.citimedia.pl)
Data:   2014-12-02 12:50

Tu nie ma nad czym się zastanawiać: świadomie żyjesz w grzechu, dodatkowo planujesz z premedytacją dalsze grzechy. To obrażanie Pana Jezusa. Skąd wiesz, czy dożyjesz do 2016 roku? Żadne grzechy nie są odpuszczone, kiedy nie dostaje się rozgrzeszenia. Wyprowadź się od chłopaka, skoro już wiesz to wszystko, jak napisałaś, a potem zrób porządny rachunek sumienia.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Matto (---.nette.pl)
Data:   2014-12-02 13:44

A czy idąc wcześniej do spowiedzi wybierałaś sobie, które grzechy Bóg ma Ci odpuścić, a które zostawić? Spowiedź jest odpuszczeniem wszystkich grzechów, które wyzna penitent. Muszą jednak zostać spełnione warunki sakramentu pokuty, m.in. żal za grzechy i postanowienie poprawy. Czy możesz szczerze powiedzieć, że żałujesz wspólnego mieszkania bez ślubu, skoro nadal to robisz? Nie. Skoro do ślubu jeszcze dwa lata, to dla własnego dobra duchowego wyprowadź się do swojego własnego domu. Jesteście razem już 7 lat, do ślubu jednak wciąż jeszcze dwa. Jest mądre powiedzenie: jak kocha, to poczeka. Warto się przekonać, na ile sprawdzi się w Twoim przypadku, bo jeśli ten chłopak odejdzie w tym czasie zniechęcony, to znaczy że był kiepskim materiałem na męża.

Co do innych grzechów - w spowiedzi wyznajesz wszystkie grzechy, które przypomnisz sobie w rachunku sumienia, a które popełniłaś od ostatniej ważnej spowiedzi. Nie musisz pamiętać wszystkich lekkich - oczywiście nie mówimy tutaj o celowym ich zatajeniu. Dlatego właśnie w formule spowiedzi stoi: "Więcej grzechów nie pamiętam".

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Perdifficilis (---.skytech.pl)
Data:   2014-12-02 14:55

Po raz kolejny na forum w ramach uzupełnienia:
w czasie spowiedzi grzechów nie ma obowiązku wyznawania powszednich. Dokumenty UNK jak również KPK stanowią jasno, że dla ważności sakramentu konieczne jest wyznanie wszystkich grzechów ciężkich popełnionych od ostatniej ważnej spowiedzi, zaś wyznanie lekkich jest cenną i zalecaną acz nieobowiązkową praktyką.
Pozdrawiam.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: 2T@ (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2014-12-02 16:52

A jak zapamiętujesz inne fakty z życia? Np. lekarz Cię pyta o przebyte choroby czy operacje? Jeśli masz kiepską pamięć, to zapisuj sobie grzechy.
A kiedy zrozumiesz, w czym leży problem, to znowu tu napisz - tym razem świadectwo nawrócenia i przestrogi dla innych naiwnych.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Sowa Przemądrzała ;) (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-12-02 17:59

Swego czasu przez kilka dni mieszkałam z dwoma chłopakami. Czy mam się z tego spowiadać? Dziewczyno, nie używaj eufemizmów, tylko nazywaj rzeczy po imieniu.

Poza tym zuchwałe grzeszenie to grzech przeciw Duchowi Świętemu. Lepiej szybciutko pomykaj do konfesjonału, a narzeczony jak kocha, to poczeka. Jak nie chce czekać, to niech spada na drzewo.

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: kpt_red (---.play-internet.pl)
Data:   2014-12-02 19:35

Notuj

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Celnik (---.gdynia.mm.pl)
Data:   2014-12-03 18:30

Czy mówi Ci coś zdanie "Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego"? Dobrze radzę - poczytaj, naprawdę http://mateusz.pl/pow/011206.htm
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=303257&t=303257
www.katolik.pl/forum/read.php?f=1&i=321270&t=321223&v=f

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Paweł (---.ssp.dialog.net.pl)
Data:   2014-12-05 23:09

Szczęść Boże,
Zastanów się kogo wybierasz - chłopaka czy Pana Boga? Skoro przyjmujesz Pana, to całego, ze wszystkimi zasadami. Tak samo ze spowiedzią. Albo są odpuszczone wszystkie grzechy, albo żaden. Skoro chcesz żyć 2 lata bez Boga, to słaba perspektywa. Idź do konfesjonału i pojednaj się z Bogiem, wyznając wszystkie grzechy. Prze ślubem nie możesz mieszkać ze swoim kochanym, ale jak mówi św. Paweł: "miłość cierpliwa jest". Wybierz Pana Boga, Matkę Bożą i Zastępy Aniołów i Świętych, którzy będą z tobą, jeśli tylko poprosisz.
Z Bogiem

 Re: Mieszkamy razem. Czy inne grzechy są odpuszczone?
Autor: Radek (---.play-internet.pl)
Data:   2014-12-07 19:06

Co robić? Wyjdź za niego i tyle.
Bo 2 lata abstynencji potrafią zabić każdy związek. Albo skutecznie zabić go już po ślubie. Zabijając na siłę namiętność zabijaj z tez uczucie. I z ukochanym zostajesz na etapie kumpla. Co się potrafi utrwalić.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: