logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Klasowe wagary.
Autor: Paulina (19 l.) (212.244.63.---)
Data:   2015-01-15 17:39

Mam poważny dylemat. Moja cała klasa chce się urwać jutro z 3 ostatnich lekcji i zamierzają iść na pizzę. Jeszcze ani razu cała klasa nie była na wagarach. Ja nie chcę uciekać z lekcji, a jak sama zostanę na lekcjach to tylko pogorszy sytuację. Jest jeszcze opcja, żeby zostać w domu. Jeśli miałabym iść z całą klasą to i tak bym rodzicom normalnie o tym powiedziała. Naprawdę nie wiem co mam zrobić.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: BB (---.dynamic.chello.pl)
Data:   2015-01-15 18:18

"a jak sama zostanę na lekcjach to tylko pogorszy sytuację"
Co masz na myśli?

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Angelika (---.echostar.pl)
Data:   2015-01-15 18:24

Skoro i tak powiedziałabyś o tym rodzicom, może spróbuj z nimi już dziś o tym porozmawiać? Jak oni to widzą? Wiem, że nie jest łatwo przeciwstawić się klasie i potrzeba dużo odwagi. Ale nie powinnaś łamać swoich zasad, bo "wszyscy tak robią".

 Re: Klasowe wagary.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2015-01-15 18:30

'Wagary klasowe" maja całkiem inny odbiór niż przez klasowych obiboków czy ucieczki zw sprawdzianów itp. To typowy szkolny rytuał: Wy uciekacie, nauczyciele wymierzają Wam za to jakąś kare i jest OK. Radziłbym nie wyłamywać się i nie kombinować. Jesteś chyba już w klasie maturalnej, a więc "ostatni dzwonek" zaliczenia do wspomnień wagarów. Po za tym jesteś dorosła, możesz być żoną czy matką, masz czynne prawo wyborcze, więc i tu sama podejmujesz decyzję.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Gabi (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2015-01-15 18:34

czy wy wiecie, że w trakcie tych wagarów nauczyciele odpowiadają za wasze życie? a jak któregoś rozjedzie samochód nauczyciel i dyrektor pójdzie siedzieć, wiecie o tym? myślicie tylko o sobie i o tym żeby się najeść pizzy, głupota ludzka i egoizm to grzech.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Paulina (19 l.) (212.244.63.---)
Data:   2015-01-15 18:47

Jak nie ma całej klasy to nauczyciele jakoś inaczej na to patrzą. A jak zostanie jedna osoba to cała klasa oberwie po uszach, że ta jedna osoba mogła przyjść a reszta nie. No i poza tym ta jedna osoba już chyba pozostanie obiektem do śmiechów

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2015-01-15 18:58

Koniecznie przedstaw dokładnie sytuację swoim rodzicom i
podejmijcie wspólnie uczciwą wobec wszystkich decyzję.

powodzenia.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Vanillia (---.play-internet.pl)
Data:   2015-01-15 19:08

Dobra okazja do pokazania, że masz swoje zdanie, swoje granice, do poćwiczenia asertywności. Dlaczego miałabyś robić cokolwiek wbrew sobie? "Wszyscy" mogą iść, a Ty zrób, jak uważasz :) Możliwe, że nie jesteś osamotniona w swoim sprzeciwie i ktoś jeszcze ma podobny problem, ale boi się przeciwstawić "wszystkim". Powiedz otwarcie, że nie pójdziesz, ale też pozwól innym wybrać.
"Nad własną dróżką się zastanów, nie chadzaj w stadzie baranów" (Jan Szaudynger) Powodzenia.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Tomek (91.233.157.---)
Data:   2015-01-15 19:36

Ciężki orzech do zgryzienia. Kiedyś też tylko ja byłem na zajęciach studyjnych (lektoratach). I miałem na tych zajęciach osobiste korepetycje z angielskiego :) Trochę głupi pomysł. Jak byście nie mogli iść na pizzę po lekcjach za zgodą rodziców. Lepiej będzie przekonać innych byście poszli na pizzę po lekcjach. Człowiek, który nie jest sobą to choćby miał rodzinę, przyjaciół, prace, tytuł naukowy itd to jest nikim. Nie należy się przejmować co powiedzą inni koledzy/koleżanki. Bo nie to sprawi, że będziesz lepsza i mądrzejsza. Wiele razy podejmujemy złe decyzje, ponieważ kierujemy się bożkiem 'co inni ludzie powiedzą?' albo 'Bo inni tak robią;. Jeśli pójdziesz na wagary to Panu Bogu będzie smutno, a szatan będzie się śmiał z Ciebie do rozpuku. Jeśli natomiast zostaniesz na lekcjach to Pan Bóg będzie z Ciebie dumny i zadowolony. Nie bój się - ufaj Panu Bogu. Jeśli chcesz to daj znać jak się sprawa zakończyła.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Perdifficilis (---.skytech.pl)
Data:   2015-01-15 21:12

Kiedyś moja klasa w LO miała taki sam plan. Zostaliśmy we trzech - ja i dwaj koledzy.
Nie było żadnych konsekwencji dla reszty klasy, a nauczyciel na którego lekcji zostaliśmy docenił naszą postawę. Nie mieliśmy z tego żadnych profitów: plusów czy taryfy ulgowej. Ale wiedzieliśmy, że możemy się traktować jak ludzie honoru, tym bardziej, że wcześniej w dokładnie tym samym składzie mieliśmy z tym nauczycielem spór, w którym on również zachował się jak człowiek honoru, przyznając rację nam - podlotkom. I mimo, że prócz tego nie mieliśmy jakichś super kontaktów, to po kilku latach od skończenia LO, gdy wpadliśmy tak z kolegą, to najlepszego kontaktu wcale nie mieliśmy z nauczycielami-gwiazdami, ale właśnie z nim. I z Panią woźną.
Co ciekawe, z wykształcenia jestem nauczycielem i ze swojej perspektywy mogę Ci powiedzieć: byłbym rad gdyby choć jeden uczeń w ten sposób pokazał, że są ludzie którzy mają w sobie siłę by iść pod prąd.

Pytanie nie dotyczy moim zdaniem tego czy masz iść na wagary, czy może odpuścić sobie ten dzień w szkole, to sprawa drugorzędna.
Ta mała sprawa już pozwala Ci zadać sobie pytania: kim jestem, czego chcę, czy potrafię tego bronić?

Pozdrawiam :)

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Łukasz (---.play-internet.pl)
Data:   2015-01-16 03:02

A podatnicy płacą na wagarowiczów...
Cóż, też kiedyś miałem podobne dylematy, ale w końcu postanowiłem zostawać. Nawet przez ok. 2 tygodnie chodziłem sam na lekcje.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: martha (---.ostnet.pl)
Data:   2015-01-16 09:23

Jestem nauczycielką i wiem coś na ten temat ;)
Jeśli nauczyciel zaznaczy w dzienniku nieobecność=ucznia nie było=NIE PONOSI ZA NIEGO ODPOWIEDZIALNOŚCI.
Chcesz - idź z nimi. Jeśli Twoi rodzice o tym wiedzą, to to nawet nie będą wagary ;) A Wy już jesteście raczej pełnoletni, więc tym bardziej. Ja bym nie przesadzała z grzesznością tego czynu, naprawdę.
Nie chcesz - nie idź. Umiejętności nonkonformistyczne w życiu są warte rozwijania.
Poza tym w klasie maturalnej, w styczniu raczej wszyscy są pełnoletni.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: AsiaBB (213.158.221.---)
Data:   2015-01-16 10:28

Przede wszystkim zastanów się, czy ewentualne konsekwencje wagarów nie zepsują ci świadectwa maturalnego. Nauczyciele mogą przymknąć oko na wagary całej klasy, ale nie muszą. Dotychczas pracowałam w dwóch szkołach i każdy wagarowicz ponosił stosowne konsekwencje, najczęściej obniżenie oceny z zachowania. Podczas pizzy na mieście może też was spisać straż miejska lub policja. Mają prawo legitymować wagarowiczów. Niedługo skończysz szkołę, pójdziesz na studia, gdzie nikt już nie będzie się przejmował, czy ty poszłaś na wykład czy na piwo. Z drugiej strony, kto z nas choć raz nie był na wagarach w liceum? Po latach wspomina się to z uśmiechem. Ty najlepiej znasz swoich nauczycieli i jeśli faktycznie "Jak nie ma całej klasy to nauczyciele jakoś inaczej na to patrzą. A jak zostanie jedna osoba to cała klasa oberwie po uszach, że ta jedna osoba mogła przyjść a reszta nie" to idź na tę pizzę.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Margeritta (---.men.gov.pl)
Data:   2015-01-16 10:44

@Gabi, @Tomek - przeoczyliście chyba drobny szczegół - wiek Pauliny. Za wybryki i ryzyko z nimi nauczyciel nie odpowiada, jeżeli uczniowie są pełnoletni. Uczniowie ci nie potrzebują też zgody rodziców, żeby iśc po lekcjach na pizzę :))))) A tak na poważnie: jak się domyślam, problem dotyczy klasy maturalnej. To, czy pójdziecie na wagary, czy nie - wasza sprawa. Konsekwencje też. na miejscu nauczycieli przyjęłabym taką oto postawę: niedługo zdajecie maturę, planowaliśmy powtórzyć materiał i wyjaśnić ewentualnie, co jest niezrozumiałe. Skoro wy nie wykazujecie takiej woli - proszę bardzo, powtórzcie sobie sami. Proste? Poza tym, co to za wagary za wiedząi ew. zgodą rodziców? Mój kolega był kiedyś tak szczery wobec matki, że zapytał jej o zgodę, i czy może też przesiedzieć lekcje z kolegami w domu. Zgodę otrzymał, a potem rozczarowanie: posiedzieliśmy, pogadaliśmy o niczym, nuda. Były to jego pierwsze i ostatnie wagary. :)))))

 Re: Klasowe wagary.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2015-01-16 12:36

Osobiście jestem wrogiem wagarowania, tu jest inna sytuacja. Przypominam, że to DOROŚLI ludzie, nie piszcie głupot, ze ktoś za nich odpowiada jak chodzą po mieście, czy będą kontrolowani (legitymowani) siedząc na pizzy). Jak mają taką chęć i pieniądze to mogą pojechać nawet na pizzę do Neapolu i nikomu nic do tego.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Magdalena (---.centertel.pl)
Data:   2015-01-16 14:48

Mniej w nosie co powiedzą koleżanki i zostań. Za cztery miesiące i tak was razem nie będzie; każde pójdzie w swoją stronę. Bądź sobą. Nie musisz czynić tego co inni. Za jakiś czas ten "dylemat" przestanie nim być. Dopóki jesteś uczennicą-maturzystką obowiązuje Cię regulamin i oceny nauczycieli.

pozdrawiam

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Tomek (91.233.157.---)
Data:   2015-01-16 15:52

Margeritta,
Nie do końca jest tak, że jak człowiek ma 18 lat, przez co można mu mówić Pan/Pani może robić sobie co chce. Póki Pani Paulina jest na utrzymaniu rodziców, ma obowiązek zachować posłuszeństwo wobec rodziców w ważnych sprawach i informować ich o swoim działaniach. Oczywiście pisząc tak nie myślałem tu o takim posłuszeństwie jak dla dzieci w podstawówce.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Ј (---.lightspeed.austtx.sbcglobal.net)
Data:   2015-01-16 20:33

"Z drugiej strony, kto z nas choć raz nie był na wagarach w liceum? Po latach wspomina się to z uśmiechem."

W mojej licealnej klasie nigdy nie doszło do grupowych wagarów. Przywódcy klasowi (osoby, z których zdaniem większość uczniów się liczyła) nie namawiali nikogo do takich działań. Wagarowały pojedyncze osoby, przeważnie z powodów "naukowych". Ale wątpię, czy wszyscy potrafią myśleć o tamtych chwilach z uśmiechem, jeśli przypomną sobie również swoje lęki, które im wtedy towarzyszyły. Ja na pewno nie potrafię. W mojej pamięci zachował się jeden, być może jedyny w życiu incydent samowolnego opuszczenia lekcji. I naprawdę nie mam żadnych powodów do uśmiechu, kiedy do niego wracam myślami. Uśmiech natomiast jest przywoływany przez wiele innych licealnych wspomnień, na przykład klasowe wycieczki.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Klemensowa (---.static.ip.netia.com.pl)
Data:   2015-01-16 23:14

"Za wybryki i ryzyko z nimi nauczyciel nie odpowiada, jeżeli uczniowie są pełnoletni."
Ależ oczywiście, że nauczyciel odpowiada za bezpieczeństwo uczniów, także pełnoletnich.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: AsiaBB (---.147.103.11.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2015-01-17 10:44

"nie piszcie głupot, ze ktoś za nich odpowiada jak chodzą po mieście, czy będą kontrolowani (legitymowani) " - rzeczywiście, umknął mi ten szczegół, w takim razie sprostowanie - co robią dorośli ludzie, gdzie chodzą i kiedy to ich sprawa. Ale podtrzymuję, to, co napisałam odnośnie konsekwencji. Bo nawet dorośli muszą stosować się do pewnych zasad, choćby obecności w pracy.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: sstaszek (---.tvkdiana.pl)
Data:   2015-01-17 12:06

Nie wiem czy w 100% ma Pani rację.
"art. 52 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi, że ˝każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu˝. Ponadto wskazać należy, że wzięcie odpowiedzialności przez dyrekcję szkoły za opuszczenie terenu szkoły przez pełnoletniego ucznia mogłoby być wyrazem nadopiekuńczości wobec osób, które zgodnie z polskim prawem są na tyle świadome, aby samemu brać odpowiedzialność za swoje czyny, czego wyrazem jest m.in. nadanie im prawa do współdecydowania o sprawach państwa (poprzez przyznanie praw wyborczych) czy prawa do zakupu wyrobów tytoniowych i alkoholowych. Nadmierne ograniczenie wolności pełnoletnich uczniów w zakresie opuszczania szkoły w imię ich bezpieczeństwa stałoby także w sprzeczności z zasadą prawną wywodzącą się jeszcze z prawa rzymskiego volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda), bowiem pełnoletnia osoba wychodząca ze szkoły na ulicę dobrowolnie liczy się z ryzykiem, jakie wynika z tego faktu (np. potrącenia przez samochód). Poza tym pragnę zwrócić uwagę, że opuszczenie terenu szkoły przez pełnoletniego ucznia nie sprawia jeszcze samo w sobie zagrożenia dla jego bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście faktu, iż, jak stanowi art. 43 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, ˝dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie dotyczy to strefy zamieszkania˝, co implikuje wniosek, że skoro dziecko powyżej 7. roku życia może samodzielnie korzystać z drogi, to tym bardziej może robić to osoba pełnoletnia."

Interpelacja nr 7999 (fragment)
do ministra edukacji narodowej
w sprawie różnicy stanowisk Ministerstwa Edukacji Narodowej

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Klemensowa (---.wieszowanet.pl)
Data:   2015-01-17 21:00

Pytałam męża nauczyciela o tę zasadę. Tak jest przyjmowane w jego liceum.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: dobra rada (---.17-3.cable.virginm.net)
Data:   2015-01-20 01:39

Bądź sobą, tylko to warto robić. A odwagi cywilnej trzeba się uczyć od młodości. Tłum zwykle wali drogą na zatracenie. Dzisiaj ludzie w kraju są wyzuci z odwagi cywilnej. Dlatego polski nie ma.
Może się okazać, że nie sama przeciwstawisz się klasie. Też robiłem różne głupoty, ale tylko to co potwierdzało moje wewnętrzne przekonania miało jakąkolwiek wartość.

 Re: Klasowe wagary.
Autor: Alicja (---.nwrknj.fios.verizon.net)
Data:   2015-01-23 04:19

Paulinka co w koncu wyszlo z tych wagarow?

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: