Autor: kobieta (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 2015-03-25 18:53
Każda zakochana para najpierw myśli, że motyle w brzuchu, chemia w głowie to miłość. Idą za tym jak ćma do ognia, przecież jest cudownie. I w tej cudowności nie chce się widzieć swoich wad, często nałogów i tego co powinno nam zapalić czerwoną lampkę UWAGA, STOP to nie ten człowiek. Dochodzi seks, mylony z miłością. Ciekawe jest to, że im facet ma więcej do ukrycia, a mniej do zaoferowania tym bardziej do niego dąży. Jakby wiedział o jego sile, o tym, że kobieta przepadnie i trudno będzie jej się z tej relacji wyplątać.
Trudno jest się poznać, gdy mózg nie myśli trzeźwo. A randka nie jest spędzaniem czasu, na wspólnych pasjach, życiowych wybojach, czasem w chorobie. Jest randka, jest bliskość, jest często impreza. A gdyby to zabrać? zostaje pustka, a on staje się obcym kimś. Takim jakim stał się po ślubie.
Zderzenie z rzeczywistością bywa trudne, macierzyństwo staje się samotne, brak wsparcia boli, dzieci stają się półsierotami. Ale schemat nadal się powtarza, bliskość, pojawia się dziecko. Kłopoty nie znikają, mnożą się. Jeśli coś rodzi ból, rozrywa serce, to tylko sygnał, że tak żyć się nie powinno.
To wszystko jest rezultatem Waszych wyborów, trzeba się do tego przyznać. Ale nie ma sytuacji bez wyjścia, są specjaliści, jest wiedza, są dzieci, którym należy się dobry wzór, żeby kiedyś one tak nie cierpiały. Życzę siły do zmiany, dobrych ludzi, którzy pomogą pójść właściwa drogą, i wytrwałości.
|
|