Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data: 2015-06-11 06:45
Aha, powinnaś spowiednikowi przedstawić całą sytuację: czyli związek niesakramentalny, że żyjecie jak brat i siostra, że nie zamierzacie podjąć współżycia aż do ślubu. Nie smuć się jak jakiś spowiednik zabroni ci iść do Komunii św, a da rozgrzeszenie (choć w tym przypadku to nielogiczne). Jeden ksiądz mi powiedział, że daje rozgrzeszenie dlatego, byś "mógł przystąpić do Komunii". Zawsze słuchaj spowiednika, bo przez niego działa Bóg.
Życie w czystości nie znaczy unikać siebie nawzajem. Nadal macie obowiązek okazywać sobie miłość. Choć wtenczas będzie bardzo ciężko o czytość, ale można wytrwać. Pomaga w tym szczera modlitwa i nieustanne trwanie w łasce uświęcającej. Wtedy zrozumiesz, że wolisz odłożyć seks (który w tym przypadku jest grzechem śmiertelnym, ale i jednocześnie jednym z najprzyjemniejszych doznań na ziemi) i skupić się na bożej miłości.
Poznasz też, że zwiążek niesakramentalny, nawet jak żyjecie w czystości, to niestety, związek patologiczny, chory, zakłamany. Dlatego, że nie ma w nim pełności. Ale to już sprawy na inny temat.
|
|