Autor: Iwcia (---.static.ip.netia.com.pl)
Data: 2015-07-10 11:18
Na siłę nikogo nie przyciągniesz do Pana Boga. Dana osoba musi chcieć się przybliżać do Chrystusa, musi chcieć się nawracać itd. Kiedyś też tak próbowałam nawracać na siłę, mówiąc np. "Jak możesz tak robić? to wbrew przykazaniom" itd. Przykładów wiele można mnożyć, a efekty zawsze są odwrotne od zamierzonych. Pan Bóg nie działa wbrew człowiekowi i jego woli. Bóg daje człowiekowi wolną wolę, aby człowiek wybierał. Codziennie stajemy przed takim wyborem i od każdego z nas, ode mnie, od ciebie, będzie zależało, co wybierzemy. Nikt za nas tego nie zrobi, nawet Pan Bóg. Bóg daje nam łaskę i siłę, abyśmy byli zdolni wybierać dobro. I również od nas zależy, czy chcemy przyjąć tę łaskę czy też nie. Bóg daje człowiekowi wolną wolę, jak pisałam wyżej, jest Wszechmogący, ale jak powiemy Mu "nie", nic w nas nie dokona, nie będzie działał. A chcąc naśladować Jezusa, nie możemy naciskać na drugiego człowieka, zmusić go, aby zaczął chodzić do Kościoła, modlić się, czy wierzyć. Jezus nie naciskał na człowieka, aby ten szedł za Nim. Gdy Jezusa gdzieś nie chcieli, On odchodził do innego miasta, aby nauczać. My mamy zrobić tak samo. Jeżeli ktoś będzie chciał rozmawiać z tobą o Panu Bogu i o wierze, to bardzo dobrze, ale nie naciskaj, jeżeli ktoś nie będzie chciał. Bo nie każdemu można mówić o wierze, o Kościele itd. Najlepiej to swoim przykładem pokazywać Boga i tym bardziej przyciągniesz człowieka do Boga, swoim życiem, swoją postawą, tym, w taki sposób mówisz, postępujesz itd. Niekiedy pozostaje tylko modlitwa, bo słowa wówczas pozostają zbędne. Wybór teraz należy do ciebie.
---
Cytując Biblię, proszę podawać pełne źródło cytatu (księgę, rozdział i wiersz).
z-ca moderatora
|
|