Autor: G_JP (---.nycmny.fios.verizon.net)
Data: 2015-07-18 06:52
Nieszczęśliwy człowiek, co kocha bez wzajemności. Ale czy aby na pewno?
Ale Ty kochliwa jesteś. Myślałam, że Ci już przeszło. (Nieważne, że to 5 czy 7 lat.) Jeśli nie, to chyba wypada podejść do problemu z innej strony. Piszesz, że uczucie nieszczęśliwej miłości wykańcza Cię. Jeśli możesz, proszę napisz jak Cię to wykańcza i jak negatywnie na Ciebie wpływa. Pytam, bo mam takiego jednego, bardzo dobrego znajomego, który do czasu ożenku twierdził, że uwielbiał wiosny, bo wtedy się zakochiwał. Już nie pamiętam ile razy się dał sobie złamać serce, ale dużo tego było. Wszystkie te niespełnione miłostki dodawały znajomemu energii życiowej i popychały go do podejmowania coraz to nowych przedsięwzięć życiowych, aż w końcu trafił na swoją przyszłą żonę, która to obecnie dzieli owoce ww. przedsięwzięć (a jest czym się pochwalić). Może i Ty mogłabyś wykorzystać swoje niespełnione uczucia do czegoś pozytywnego. Nie myśl o nich negatywnie. Przyjmij je jako część Ciebie i nie zadręczaj się nimi. Może ilekroć zbierze Ci się na myślenie o byłym chłopaku, pomódl się za inne osoby nieszczęśliwie zakochane. Albo może zacznij pisać bloga poświęconego ludziom, którzy są w sytuacji podobnej do Twojej. Może w ten sposób uda Ci się poznać kogoś nowego.
|
|