Autor: adam (---.17-1.cable.virginm.net)
Data: 2015-07-13 18:34
Matrioszka, spróbuje ci to tak wytłumaczyć.
Nie wiemy w jakim celu twój mąż odmawia pompejankę. Tam gdzie dzieje się zło to nie pochodzi od Boga. Nawet religijność może pochodzić od złego. Sama zobacz na owoce tej modlitwy. Drażliwość, złość, agresja. Dlaczego tak jest?
Twój mąż ma być odpowiedzialnym za ciebie, wasze dzieci. Sam mam trójkę dzieci i wiem jak ciężkie to jest. Nie można odsunąć, ranić innych a jednocześnie modlić się. Co siostra Faustyna napisała o tym?
Cytat z "Dzienniczka" nr 1029
Lekarz mi nie pozwolił pójść do kaplicy na Pasję302, chociaż miałam gorące pragnienie; jednak modliłam się we własnej separatce. Nagle usłyszałam dzwonek w sąsiedniej separatce i weszłam, i oddałam usługę ciężko choremu. (8) Kiedy wróciłam do swej separatki - nagle ujrzałam Pana Jezusa, który mi rzekł: Córko Moja, większą Mi sprawiłaś radość oddając Mi tę usługę, aniżelibyś długo się modliła. - Odpowiedziałam: Przecież nie Tobie, o mój Jezu, usłużyłam, ale temu choremu. - I odpowiedział mi Pan: Tak, córko Moja, cokolwiek czynisz bliźniemu - Mnie czynisz
Nie jesteś ty ani twoje dzieci chore, ale sama widzisz, długa modlitwa, a jednoczesne zaniedbywanie bliźniego (a w przypadku twojego męża najbliższych mu ludzi) nie jest miłe Panu.
Religijność jest dobra, ale wtedy, kiedy jej owocem jest radość, spokój, opanowanie, którymi zarażamy innych.
|
|