Autor: mika (---.galas.net.pl)
Data: 2015-07-15 20:29
Zostałam bardzo zraniona przez pewną osobę. Sporo wycierpiałam, przeszłam chyba jakieś załamanie nerwowe (zresztą wydaje mi sië że nadal w nim tkwię). Mam ogromny żal do tej osoby, moje serce jest przepełnione goryczą. Nie ma dnia żebym o tym nie myślała. Co najgorsze, źle życzę tej osobie, marzę o tym żeby cierpiała tak samo jak ja przez nią, żeby pewnego dnia pożałowała tego co mi zrobiła. Chciałabym się zemścić lecz niemam ku temu okazji (i dobrze) wiem że to jest złe i jest mi wstyd przed samą sobą. :( Proszę Boga o to aby wlał spokój w moje serce i oczyścil mój umysł, jednak jest mi bardzo ciężko poradzić sobie z tymi negatywnymi emocjami. Czy pragnienie zemsty i "złożeczenie" jest grzechem? Czy nadzieja na to że to Pan Bóg ukarze tą osobę też jest grzechem? ("Jest Sędzią Sprawiedliwym") Przestałam przyjmować Komunię Św, ponieważ wydaje mi się że pipełniam spory grzech. Do spowiedzi ciężko mi się zebrać bo wiem ze i tak, te myśli będą powracać. Z góry przepraszam za interpunkcję lub jej brak.
|
|