Autor: Pytam, bo sama nie wymyślę odp (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2015-07-20 22:46
(Chyba) głupia sprawa, a męczy. Nie pytam o ściąganie z internetu, tu odpowiedź jest raczej oczywista.
Zastanawia mnie jednak, co z tak zwanym dozwolonym użytkiem prywatnym? Czy wolno mi skopiować KUPIONĄ przeze mnie płytę i umieścić mp3 na karcie pamięci mojego smartfona, by słuchać tej muzyki np. gdy gdzieś jadę? Mówię o kopii dla siebie, żadnej innej.
Z jednej strony raz już kupiłam (szczerze, to mnie ledwo stać na płyty z promocji, nie mówiąc o kupowaniu wersji mp3), ale w praktyce wygląda to tak, że nie nabywam raczej żadnych praw. Stąd wzięła się myśl, że za powstałą kopię nikt przecież nie zapłacił, czy jest to więc kradzież (czy to może tylko jakaś paranoja i szukanie dziury tam gdzie jej nie ma)? Ciekawi mnie co o tym może sądzić ktoś rozsądniej ode mnie myślący.
|
|