Autor: n_ (---.derkom.net.pl)
Data: 2015-11-05 07:49
Módl się za nią różańcem. Ta modlitwa czyni cuda. Choćby powtórzenie 10 Zdrowaś Maryjo dziennie wystarczy + króciutkie rozmyślanie o jakiejkolwiek tajemnicy różańcowej (np. boże narodzenie, albo zwiastowanie, albo odwiedzenie Elżbiety, co wybierzesz). To ci zajmie 5 do 10 minut czasu, a warto. Polecam krótkie rozważania ks. Marka Dziewieckiego, są absolutnie przystępne dla początkujących i piękne.
Bardzo je lubię, od nich zaczynałam. Wklejam ci link do części radosnej:
http://zywyrozaniec.pl/forum/topic/1052?page=1
Na necie możesz znaleźć resztę.
Wstawiennictwo Matki Bożej czyni cuda. Niestety koleżanka musi nad sobą pracować, żeby poprawić swój stan psychiczny, może niekoniecznie od razu psychiatra, ale psycholog jest jak najbardziej wskazany. Proponowałabym też się nawrócić koleżance, zapewne sypiała z tym starszym facetem, a to nigdy dobrze się nie kończy bez ślubu, nigdy. Nie wiem czy moderator to przepuści, ale chciałabym potwierdzić słowa Marka, niestety piekło jest czymś strasznym, nawet jeśli dusza nie trafi do piekła, to przeżywa męczarnie po tysiąckroć większe niż tu na ziemi, każda dusza w czyśćcu zresztą tak ma, a dusze samobójców są dodatkowo dręczone przez złe duchy, bo złamały w sposób szczególny porządek boży. Trochę informacji o tym co się dzieje z duszą na tamtym świecie znajdziesz w książkach:
-"Święta Pani" Fulla Horak"
fragment o piekle:
https://www.youtube.com/watch?v=3NctzPqCIlo
- "Sekrety dusz czyśćcowych" Anna Katarzyna Emmerich
- "Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi" Maria Simma
- "Traktat o czyśćcu" Katarzyna Genueńska
wszystko się u każdego autora potwierdza, a żyli w różnych epokach, nie mogli się więc zgadać ;-), ponadto wszystko to potwierdzają choćby św. ojciec Pio, św Jan Maria Vianney proboszcz z Ars.
|
|