Autor: Bogna (81.190.66.---)
Data: 2003-11-16 00:35
Ad 1) Zarówno katolik jak i niekatolik, mogą być sędziami w sprawach ludzkiego prawa stanowionego. Rzecz tylko w tym by było ono sprawiedliwe, jak wyżej napisał o. Oszajca. Nie może być natomiast żaden człowiek, sędzią w prawie naturalnym, gdyż jest ono Prawem Bożym. Ale niestety, często spotykamy w świecie, liczne ludzkie veta przeciw temu Prawu. No i to nieszczęsne nasze prawo stanowione, często wykraczające przeciw Bożemu, nie mające nic wspólnego z Bożą sprawiedliwoscią.(vide zgoda na aborcję)
Ad 2) Z tego co wiem, tak jak w każdym środowisku zawodowym i w sędziowskim, a i całym świecie prawniczym, istnieje coś takiego co zwie się kodeksem etycznym. Myślę, że postępując zgodnie z jego wytycznymi, każdy prawnik, ma prawo do odmowy sądzenia w sprawach, co do których uważa, że są niezgodne z jego przekonaniami religijnymi, gdyż nie mógłby być wtedy niezawisły. I tu częściowo wkraczam do: Ad 3) Nie rozumiem tylko pytania w kwesti przynależności do Akcji Katolickiej, czy Opus Dei itp? Co ma jedno do drugiego. Wydaje mi się, że jak człowiek ma właściwie uformowany kręgosłup moralny, to jedno drugiego nie wyklucza.
Ad 4) Nie jestem wprawdzie kanonistą, ale tak na zdrową logikę podchodząc do tego pytania, sądzę, że mając dodatkowe przygotowanie z prawa kanonicznego, gdy czas i warunki na to pozwalają, sędzia świecki może współpracować w "kościelnej instytucji sądowej".
Mam nadzieję, że nie wprowadziłam nikogo w błąd, a jeśli tak, to proszę kanonistę o sprostowanie mojej wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie .Szczęść Boże.
|
|