Autor: Magda (---.multi.internet.cyfrowypolsat.pl)
Data: 2016-07-04 12:19
dzien dobry wszystkim, chcialam sie doradzic co myslec o zachowaniu narzeczonego na wieczorze kawalerskim. odbyl sie 3 tyg temu. moj narzeczony odzywal sie do mnie do momentu az nie poszli z kolegami w miasto na dyskoteke. kiedy ja dzwonilam to slyszalam ze jest bardzo pijany. prosilam go przed zeby sie odzywal, ale to ja musialam dzwonic bo sie martwilam, bo on nie odp na sms a jak odbieral tel to nie moglam zrozumiec co mowi. byli na dyskotece, mowil ze tanczyli, ze tanczyl moze z dwiema dziewczynami, jedna piosenke. wczesniej jak rozmawialismy to mowil ze nie bedzie tanczyl, a potem bronil sie ze wszyscy sie bawili i ze nie zrobil nic zlego bo to tylko jeden taniec jakis szybki i ze tak jakos wyszlo. bylam zla, nawet bardzo, bo mnie zawiodl ze sie nie odzywal, przepraszalal ze zawalił, ale tlumaczyl ze wyszedl raz z chlopakami, dobrze sie bawil i zapomnial o tel(wiem zalosne tlumaczenie). nie chce byc hipokrytka bo na swoim panienskim tez tanczylam z chlopcami, takie tam wywijańce chwilowe. Ale boli mnie jego zachowanie i to ze "zapomnial o mnie". nie tlumacze go, ale wiem ze jego stan byl zly.. on zarzuca mi ze ja na panienskim tez jak wyszlam na impreze to sie nie odzywalam. z jednej strony zachowal sie tak samo jak ja, ale wiedzial ze mi zalezy zeby on sie odzywal, a poza tym, ja mu odp na sms, a ja do niego musialam dzwonic bo mowil ze na dyskotece nie slyszal ze dzwoni mu tel. nacodzien jest dla mnie dobry, nigdzie nie wychodzi, moze tez stad takie jego zachowanie jak juz wyszedl? raz sie na niego zloszcze i robie awanture, innym razem nie.. o czym swiadczy takie zachowanie? przeciez mamy sie pobrac wiec powinnam byc dla niego wazna, a tu o mnie zapomnial i bawil sie z innymi..
|
|