Autor: Rafał (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 2016-07-05 16:58
Jest wiele modlitw, bardzo pomaga Koronka do Miłosierdzia Bożego na różańcu. Ale w takich warunkach lepsze będą
akty strzeliste - krótkie westchnienia, zawołania do nieba, np. "Jezu, Synu Dawida, ulituj się nad nami!", "Jezu, Jezu, ufamy Tobie!", "Panie Jezu, ratuj nas!" "Jezu! Jezu! Jezu!", "O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nas, którzy się do Ciebie uciekamy!"
Modlić się można zawsze i wszędzie, nie tylko w kościele, nie musi to być długa modlitwa, z wieloma słowami, może być krótka, ale intensywna, całym sercem i wolą, może to być nawet modlitwa cicha, wewnętrzna, Bóg słyszy serce, a nawet - modlitwa bez słów, albo tylko własnymi słowami.
Powiedz szczerze Jezusowi, jaki jest problem. Porozmawiaj, zapomnij, że jest Bogiem, pomyśl, co by było, gdyby przyszedł do Ciebie w postaci ludzkiej, człowieczej. Nie bój się! Jezusowi można wszystko powiedzieć, chociaż i tak wie wszystko i tylko On wie, zna Twoją sytuację, podobnie jak
każdego człowieka na Ziemi. On zna nas po imieniu, nie jesteśmy anonimowi. O nie...
|
|