logo
Czwartek, 16 maja 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: zmartwiona magistrantka (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-04 19:58

W połowie września muszę złożyć pracę magisterską. Przede mną jeszcze dużo pracy, właściwie do napisania wieksza część. Byłoby to do zrobienia, ale w moim domu kompletnie nie potrafię się skupić (awantury rodziców, pijany ojciec, brak własnej przestrzeni). Jakimś wyjściem byłoby pisanie po bibliotekach, ale boję się, że domowa atmosfera zabije we mnie resztki motywacji. Do rzeczy: marzy mi się wyjechać w jakieś spokojne miejsce, gdzie mogłabym skupić się tylko na pisaniu. Jako że, mój budżet jest bardzo ograniczony, wszystkie hotele, pensjonaty i tym podobne luksusy odpadają. Myślałam o jakimś klasztorze/domu rekolekcyjnym. Stąd moje pytanie Drodzy Forumowicze: czy macie jakiś pomysł gdzie można się udać w tym celu?

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: E. (---.centertel.pl)
Data:   2016-07-10 10:54

Przyszły mi do głowy bursy prowadzone przez siostry, ale tam się mieszka w czasie roku akademickiego. Możesz jednak popytać. Być może udostępnią Ci pokój w czasie wakacji, albo podpowiedzą, gdzie szukać.
Tu jest baza adresów i telefonów:
http://www.opoka.org.pl/struktury_kosciola/inne/szkolnictwo/bursy.html

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: m. (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-10 12:10

Myślę, że jak napiszesz do jakiegoś zgromadzenia i przedstawisz sytuację to nie będzie większego problemu. Klasztorów w Polsce nie brakuje i na pewno gdzieś chętnie Cię przyjmą na jakiś czas :)
Znajdź najlepiej jakiś blisko Ciebie.
Pozdrawiam z modlitwą :)

"A wasz Ojciec niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie" (Mt 6,32)
On się zatroszczy o wszystko. Nie martw się ;)

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: Jan (---.dynamic-ra-11.vectranet.pl)
Data:   2016-07-10 16:10

Biblioteka lub czytelnia jest dobrym pomysłem - bo masz dostęp do literatury. W zakonie nie będziesz miała. Nikt poza Toba nie zabije Twojej motywacji - a to ze jesteś na ostatnim roku studiów jest najlepszym dowodem, że jak chcesz, to dasz radę. Niejedna sesję masz za sobą. Teraz tylko praca magisterska. Spokojnie - uda Ci sie. Proś Boga o możliwości i pracuj nad magisterką najlepiej jak umiesz.

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: Anna (---.dzierzoniow.vectranet.pl)
Data:   2016-07-10 20:51

Bardzo otwarte na takie problemy są szare urszulanki. Szukaj tutaj:
http://urszulanki.pl/

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: Bogumiła z Krakowa (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data:   2016-07-11 00:13

Doskonałym cichym miejscem i pokój-pojedynka jest Tyniec. Nie znam cen hotelowych, ale Tyniec niestety najtańszy nie jest. Jednak wszędzie musisz przecież zapłacić za jedzenie i nocleg, bo zakony z tego żyją. Może przy dłuższym pobycie da się u Benedyktynów utargować niższą cenę.

Chciałabym jedynie Cię ostrzec. Jeśli masz w domu trudną sytuację (do której jednak jesteś przyzwyczajona), to nagła zmiana otoczenia na spokój, ciszę, piękną przyrodę, udział w modlitwie zakonnej - wcale nie musi pomóc. Możesz właśnie w takiej sytuacji się rozleniwić. Masz na pewno ogromną potrzebę odpoczynku i niezupełnie świadomie możesz zamiast skupienia znaleźć rozkojarzenie. Ludzie pracujący umysłowo i szukający spokoju poza domem często opowiadają, że wyjazd np. na wieś nie tylko nie pomógł pisać, ale wręcz utrudnił pisanie.

Wbrew pozorom przyzwyczajamy się do sytuacji, w której musimy żyć i często właśnie tutaj najlepiej funkcjonujemy (na dziś). Trudne sytuacje są właśnie motywacją, żeby coś zmienić. Do zmiany atmosfery musimy się dopiero przyzwyczaić. A Ty nie masz na to czasu. Może lepiej byłoby wyjechać na krótki pobyt-odpoczynek, a potem wrócić i do domu i tam pisać.

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: Ewa (---.centertel.pl)
Data:   2016-07-14 22:30

Czy możesz napisać w jakim mieście studiujesz ?

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: xc (---.146.135.182.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl)
Data:   2016-07-15 07:40

Miejsc takich jest całkiem sporo, ale to w dużej mierze kwestia pieniędzy. Myślę, że pomysł ze zgromadzeniem jest bardzo dobry. Niekoniecznie musi być jakieś prestiżowe miejsce, pewnie można coś wybrać. Proszę podzwonić po domach zakonnych, domach rekolekcyjnych itp. w Pani okolicy.
Sam kiedyś korzystałem z gościny przez jakiś czas, gdy potrzebowałem ciszy i skupienia do pracy, w domu rekolekcyjnym w Strzegocinie, w diecezji łowickiej.

 Re: Szukam spokojnego miejsca do pisania magisterki.
Autor: AsiaBB (79.139.65.---)
Data:   2016-07-15 11:47

A ja chciałam ci powiedzieć, żebyś się nie poddawała. Jestem trochę starsza od ciebie i miałam dokładnie ten sam problem - awantury pijackie w domu, brak cichego i spokojnego kąta do nauki i sesja na głowie. Uczyłam się po bibliotekach, u cioci w ogrodzie jak pogoda pozwalała, potem dogadałam się z kuzynką i dała mi klucze od swojego mieszkania - pisałam magisterkę, kiedy ona była w pracy. Bywało bardzo trudno, zastanawiałam się czasem, czemu muszę uciekać z własnego domu żeby móc się uczyć, zdarzało się uciekać w nocy przed ojcem do cioci razem z ciuchami na egzamin na następny dzień, ale warto było nie poddać się. Obecnie jestem siedem lat po studiach, pracuję, od czterech lat nie mieszkam już z rodzicami. Wygrałam. Dlatego rozumiem teraz ciebie, że jest ci trudniej niż rówieśnikom z normalnych domów, ale walczysz kochana w tej chwili o siebie samą. Niech to będzie dla ciebie motywacja - skończenie studiów, znalezienie pracy i opuszczenie patologicznego domu raz na zawsze. Wierz mi, mówię ci to z perspektywy kogoś, kto przeszedł taką samą drogę - inaczej się mieszka z takimi rodzicami, a inaczej tylko ich odwiedza. Bardzo dużo już osiągnęłaś, została do napisania praca magisterska i to przeleci szybciej niż ci się zdaje. Najważniejsze, żebyś znalazła jakiś spokojny kąt - biblioteka nie jest złym pomysłem. W czytelniach zazwyczaj jest cisza i spokój, a latem tym bardziej mały ruch. Ja chodziłam do biblioteki, w której też był dostęp do internetu, co pomagało w pisaniu. No i książki były na miejscu, mogłam korzystać i nie musiałam tracić kasy na kserówki. A przede wszystkim nie musiałam słuchać domowych awantur. To jest bardzo trudne wyłączyć się z tego, co się dzieje w domu, ale właśnie to musisz zrobić, zdyscyplinować się do skupienia na pisaniu. bo to jest twoja przyszłość. Pozdrawiam i życzę, żeby i tobie się udało.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: