Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2016-07-07 19:20
Gosiu, odpowiedz sobie na pytanie czym jest modlitwa? Modlitwa to nie danina dla Pana Boga, nie przymus, nie wyliczanka formułek modlitewnych. Modlitwa to Twoja rozmowa z Panem Bogiem, to Twoja bliskość, to uwielbienie, dziękczynienie, przeproszenie, prośba. To Twoja potrzeba serca. Może popadasz w wielomówstwo.
Modlitwa Pańska, której nauczył nas sam Pan Jezus, to podstawa. Modlitwa Wyznania wiary to Twoja deklaracja w kogo i w co wierzysz. Modlisz się czytając Pismo Święte, modlisz się adorując Najświętszy Sakrament, modlisz się przez życzliwą rozmowę, bezinteresowny uśmiech, dobry uczynek. Jeżeli w modlitwie powierzasz Panu Bogu wiele intencji to możesz je podzielić na poszczególne dni z wybranymi modlitwami. Ale modlitwą będzie też krótkie westchnienie np. Panie Boże dopomóż, Jezu wysłuchaj, Panie Jezu ufam Tobie.
"Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje! Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień" Mt 6, 5-15.
Może jakąś pomocną w wyborze modlitw będzie wybranie określonej duchowości np. Maryjnej, Franciszkańskiej i wybór modlitw w ten sposób, co nie znaczy, że nie można ich zmieniać. Jest taka mnogość modlitw, że przy szczerych intencjach trudno się nimi znudzić.
Gosiu, nie traktuj wypowiadanych formułek jak przymusu. Pozostań w wolności modlitwy. To czego Pan Bóg oczekuje to otwartość Twego serca. Dbaj o to by nie zaniedbywać modlitw, jeżeli podjęłaś zobowiązania np. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego, Kapłana. Zniechęcenia i kryzysy mogą pojawić się w najgłębszej wierze. To mogą być podszepty szatana ale też może próba wierności. W modlitwie nie należy popadać w skrajność bo może to przejść w dewocję.
"chcę by Bóg zawsze trzymał mnie za rękę. Często czuję ogromny żal za moje grzechy".
Na podstawie tych słów odnoszę wrażenie, że jesteś osobą dosyć niedawno nawróconą. W takim czasie Pan Bóg obdarza bardzo hojnie również w emocjach ale szczerą, niezachwianą wiarę odkrywamy w trudniejszym czasie kiedy przychodzi chłód, niedosyt tych dobrych wrażeń. Świadectwem wiary jest trwanie. Pan Bóg zawsze trzyma Cię za rękę, a w momencie grzechu, upadku uścisk Chrystusa jest jeszcze silniejszy by Cię podźwignąć. Nie musisz odczuwać tego emocjonalnie, wystarczy, że ufasz.
Czujesz żal za grzechy bo nie chcesz stracić więzów z Bogiem. Żal za grzechy to jeden z warunków Sakramentu Pokuty. Przystępuj więc do tego sakramentu i bądź wolna od grzechu. Jeżeli czujesz, ze oddalasz się od Boga to uczestnicz częściej w Eucharystii, przyjmuj Ciało Pańskie do serca i czerp z tego moc wiary. Zachęcam Cię do czytania i rozważania Pisma Świętego. Jeżeli masz trudność ze zrozumieniem to zacznij od Nowego Testamentu. A może modlitewnie pokochasz Psalmy gdzie masz wszystko: przebłaganie, dziękczynienie, uwielbienie, prośby.
|
|