Autor: sstaszek (31.42.28.---)
Data: 2017-01-09 21:37
nie znam się również na biblistyce (...)
---
Zatem podsuwam Komentarz do Biblii Poznańskiej (Mt 1):
18. Mateuszowy opis narodzin Jezusa, w porównaniu z analogiczną relacją Łukasza, odznacza się zwięzłością i brakiem szczegółów dotyczących przygotowania narodzin i samej scenerii przyjścia na świat Jezusa. Mateusz zdaje się suponować, że czytelnikom jego Ewangelii już jest znana prawda o dziewiczym poczęciu i o samym narodzeniu Jezusa. Zależy mu natomiast na ukazaniu osoby Józefa i pewnych cech jego charakteru.
19. Ewangelie, tak skromne pod względem wiadomości o Matce Zbawiciela, przekazują nam jeszcze mniej danych o św. Józefie. Oblubieniec Bogarodzicy jest w ogóle wspominany przez ewangelistów, podobnie zresztą jak Maryja, tylko ze względu na Jezusa. Józef to przede wszystkim mąż wielkiej uczciwości. Uczciwość ta zaznaczyła się w okolicznościach następujących: Józef był już co prawda zaręczony z Maryją, lecz Maryja nie zamieszkała jeszcze w jego domu i Józef, zgodnie z przepisami Prawa, nie współżył z nią jak z żoną, choć wobec Prawa Maryja uchodziła już za jego legalną małżonkę (Mt 1,19–25). Józef dostrzegł, mimo iż Maryja nic mu o tym nie mówiła, że jego małżonka znajduje się w stanie błogosławionym. Wszystko wskazywało na to, że Maryja dopuściła się wiarołomstwa małżeńskiego. W takiej sytuacji Prawo nakazywało (Pwt 24,1) wręczyć wiarołomnej małżonce tzw. list rozwodowy i rozstać się z nią na zawsze. Mężczyzna stawał się ponownie wolny, a kobieta, okryta hańbą, nie bardzo już mogła liczyć na ponowne wyjście za mąż. Otóż Józef pragnął tego wszystkiego zaoszczędzić Maryi. Jak człowiek uczciwy, nic nikomu nie mówiąc, gdy dostrzegł odmienność stanu Maryi, postanowił Ją po prostu opuścić. Postawę Józefa uważa Mateusz za wyraz sprawiedliwości. Jest to ta sprawiedliwość, która troszczy się nie tylko o skrupulatne przestrzeganie Prawa, ale kieruje się także dobrocią Boga, obdarzającego ludzi swą własną sprawiedliwością. Jest to zapowiedź tej sprawiedliwości, którą w stopniu najwyższym ukaże nam przykładem swego życia sam Chrystus. W tych dwu wierszach (18–19) spotykamy się również z innym bardzo typowym rysem stylu literackiego Mateusza: z jego skłonnością do interpretowania referowanych faktów. Stwierdziwszy, że Maryja była w stanie błogosławionym, Mateusz natychmiast wyjaśni, iż stało się to za sprawą Ducha Świętego, o czym Józef nie wiedział.
z-ca moderatora
|
|