logo
Niedziela, 28 kwietnia 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Poczucie ograniczenia w związku.
Autor: Monika (28 l.) (---.mynet.com.pl)
Data:   2017-04-05 23:10

Martwię się o swój związek. Trwa ponad dwa lata. Ja mam 28 lat, a On 23. Pragnę być blisko niego i tworzyć wspólne życie. Mieszkamy oddzielnie, każde u swoich rodziców. Od pewnego czasu on mówi, że czuje się ograniczany, że nie może robić pewnych rzeczy lub może, ale czuje, że mi by się to nie podobało, więc tego nie robi. Próbuję chłodno ocenić sytuację, ale chyba nie umiem się odpowiednio zdystansować..

Owszem, jestem zazdrosna o niektóre jego kontakty, zwłaszcza te z przyjaciółkami. Jest z nimi dosyć blisko, opowiada im o swoich rozterkach, również tych związanych ze mną. Kontakty te nie są jednak zbyt częste.
Sprawę pogarsza fakt, że na samym początku związku zauroczył się w swojej współpracowniczce. Do niczego nie doszło, ale było to dla mnie bardzo upokarzające. Po wielu miesiącach walki w końcu udało mi się osiągnąć stan, w którym ich kontakty są minimalne. Wiem, że kosztuje go to dużo siły i nie do końca rozumie, dlaczego ja postrzegam ich relację jako coś złego. Cała ta sytuacja sprawia, że jestem już teraz zazdrosna o wszystkie dziewczyny, z którymi utrzymuje osobiste kontakty.
Bardzo też nie lubię, kiedy poświęca cały wolny dzień na aktywność zupełnie niezwiązaną ze mną. Oboje jesteśmy bardzo zapracowani i w zasadzie w mojej ocenie bardzo mało jest takiego czasu, który możemy sobie poświęcić.
Widzę, że to już jest zaborcze, dlatego staram się tego mu nie okazywać, choć podejrzewam, że zna mnie na tyle dobrze, że sam potrafi wyczuć moją niechęć, a przynajmniej brak entuzjazmu.
On deklaruje, że chce walczyć o nasz związek i widzę, że naprawdę się stara. A ja nienawidzę siebie za to, że nie potrafię zrozumieć i zaakceptować jego potrzeby bliskiego kontaktu z innymi.
Mam wrażenie, że stoimy w miejscu. On ze względu na swoje obowiązki często wyjeżdża turystycznie, więc już nie ma siły, żeby ze mną gdzieś urwać się na weekend. Zostają nam więc wieczory, gdy jesteśmy zmęczeni po całym dniu lub jakieś drobne chwile wyrwane spomiędzy innych obowiązków.
Szaleję za nim, potrafię przejechać pół miasta, żeby zobaczyć go na pięć minut, zdarza mi się zostawiać mu drobne słodkości za wycieraczką samochodu, uwielbiam jego rodzinę, jego dom jest dla mnie drugim domem. Wiem, że on bardzo się stara i cierpliwie znosi wszystkie moje humory, ja też się staram. Jednak mi to nie wystarcza. Jest mi źle i powoli zaczynam myśleć, że takie życie w poczuciu ograniczenia i zazdrości nie ma przyszłości.

 Re: Poczucie ograniczenia w związku.
Autor: Ania (---.interkonekt.pl)
Data:   2017-04-14 14:18

Witaj Moniko,
Przede wszystkim zastanówcie się oboje, co dla was znaczy to słowo "związek". Kim dla siebie jesteście. Narzeczonymi? Czy chcecie być małżeństwem? Przyjaciółmi? Znajomymi? Czy chcecie coś w tej relacji zmienić? Co was łączy? Przyzwyczajenie, miłe spędzanie czasu, rozmowy, przyjaźń, emocje, rodziny, miłość?
Jeśli go kochasz, to będziesz chciała, żeby on był szczęśliwy - nie będziesz oczekiwała, że będzie spełniał twoje zachcianki kiedy wraca zmęczony po pracy. A on jeśli kocha, to będzie chciał, żebyś ty była szczęśliwa i będzie starał się uszczęśliwić cię. Nie wiem co jest powodem tego, że oboje czujecie się nieusatysfakcjonowani waszą relacją. Może więcej jest brania niż dawania? Czy rozmawialiście na ten temat? Dzieliliście się swoimi marzeniami? Może warto spokojnie porozmawiać - w końcu wy znacie siebie samych najlepiej. I powierzyć to wszystko Panu Bogu - On wie, co jest dla Ciebie i dla twojego chłopaka najlepsze.

 Re: Poczucie ograniczenia w związku.
Autor: też 28 lat (---.icpnet.pl)
Data:   2017-04-15 12:26

Nie wiem czy 23 letni chłopak jest gotowy do związku. Oczywiście są mężczyźni, którzy już w wieku 18 lat są wspaniałymi mężami i ojcami, ale z doświadczenia wiem, że wiek 20 - 25 jest dobry na poznawanie się, ale na większe deklaracje to troszkę wcześniej (nie mówię, że za wcześnie). Tym bardziej, że Ty jesteś starsza. Wiesz już ( z doświadczenia, opowieści, bądź generalnie z życia), że bliskie kontakty chłopaka z przyjaciółkami mogą do czegoś doprowadzić. On jest młody i tego może nie wiedzieć. Może nie zdawać sobie z tego sprawy... I uważać Ciebie za zazdrosną i zaborczą. A Ty masz prawo do takich "podejrzeń", bo wiesz, że takie rzeczy się zdarzają.
Ja mam męża starszego ode mnie. I jak zaczynałam pracę był bardzo zazdrosny. Ja się czułam ograniczana, uważałam, że jest zaborczy i nie pozwala mi się rozwijać. Aż do czasu, gdy szef zaproponował mi seks. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, że ta "zaborczość" mojego męża nie miała na celu ograniczanie mnie, tylko ochronę.
Różnice w wieku i dojrzałości emocjonalnej do związku są trudne do przekroczenia. Potrzeba czasu i rozmów.
Jeśli jednak wiesz, że problem jest w Tobie, zastanów się, czy czujesz się atrakcyjna dla niego. Przemyśl co jest powodem zazdrości, same kontakty z innymi dziewczynami czy strach, że Cię zostawi dla innej? Nie można cały czas żyć w strachu. W związku najważniejsze jest zaufanie. Jest ważne tak samo jak miłość. Może czułabyś się pewniej z innym mężczyzną, starszym, nie dającym powodów do podejrzeń czy zazdrości.

 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: