Autor: Kalina (---.dynamic.chello.pl)
Data: 2017-09-23 14:44
Olu, napisałaś "jak na mój gust brzydki". Twój gust co do preferencji typu urody też może się zmienić. To Twój gust więc trudno żeby ocenić bezpośrednio Twoją sytuację.
Łatwiej odnieść się ogólnie do takich dylematów - wartościowa znajomość czy stawianie na przemijające walory ciała.
Mniemam, że to stosunkowo krótka znajomość i górę biorą doznania zmysłowe - wygląd, tembr głosu itp. Ty jesteś młodziutka i trudno wymagać byś od pierwszego wejrzenia stawiała na walory wewnętrzne. Do tego potrzeba pewnej dojrzałości i zaawansowania znajomości.
Łączy was światopogląd, spojrzenie na wiele spraw i staraj się na razie na tym poprzestać. Nie buduj na tym etapie wizji założenia rodziny z tym chłopakiem. Pozwól by wasza znajomość rozwijała się naturalnie, przechodziła w przyjaźń.
I teraz przejdźmy do sedna.
Uroda czy ogólnie wygląd są nam dane od przodków i wpływ mamy na to o tyle, żeby być zadbanym, schludnym. Jeżeli jak napisałaś jest "chemia" i to dobrze, to znaczy, że zaczyna was łączyć coś więcej niż powierzchowność. Powierzchowność to tylko opakowanie.
Sięgając dalej w walory urody. Wiążesz się z kimś w Twoim typie i ulega on np. poparzeniu czy doznaje innego uszczerbku na zdrowiu, który tę "doskonałość" niszczy. Co wtedy? Zrywasz? A jeżeli już jesteście takim doskonałym urodowo małżeństwem to opuszczasz swojego męża bo stał się brzydki?
Olu, przejaskrawiam nieco sytuację ale chcę żebyś uświadomiła sobie co w związku jest ważne, co może szybko przeminąć. Pewnie, że ważne jest by chłopak nie był dla Ciebie odrażający bo wtedy nie ma szans na pogłębianie więzi. Będziesz go postrzegała przez wygląd, który Ci nie odpowiada. Jeżeli jednak ta "chemia" charakterów jest silna to daj sobie nieco czasu, poznajcie się w różnych, może trudnych sytuacjach kiedy jawi się prawdziwy, nie tylko randkowy obraz drugiej osoby. Jeżeli jednak myśl o jego braku urody jest natrętna, dominująca to pamiętaj o tym, że chłopak ma również uczucia, angażuje się i nie rób mu złudnych nadziei.
"Nie czerp chwały z bogactwa, jeśli je masz, ani z wpływowych przyjaciół, ale z Boga, który przewyższa wszystko, a przecież pragnie ci dać ponad wszystko samego siebie. Nie chełp się z powodu wzrostu czy urody, bo przyjdzie byle choroba, złamie i zeszpeci ciało. Nie podobaj się sobie, nie zachwycaj się własnymi zdolnościami czy rozumem, bylebyś podobał się Bogu, od którego pochodzi także to, co masz z natury dobrego"
"O naśladowaniu Chrystusa" - O unikaniu złudnych nadziei i wyniosłości Tomasz a Kempis
Ola, odnieś ten cytat do swojego wątpliwości.
|
|