Bóg może się posłużyć różnymi wydarzeniami w naszym życiu, tylko że odpowiedź każdy poznaje w swoim sercu. Tak myślę. Nikt z zewnątrz Ci tego nie powie.
Kiedyś w krytycznej sytuacji prosiłam Boga o pomoc i Bóg "przemówił" do mnie przez białą różyczkę. Ale to było tylko dla mnie i tylko ja wiedziałam o co chodzi. Nie musiałam się nikogo pytać.