logo
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 

 Pomoc bliźniemu czy oszustwo?
Autor: Stokrotka (---.abo.bbox.fr)
Data:   2018-04-01 21:15

Witam serdecznie,
Mam pewien kłopot, który od wielu dni nie daje mi spokoju, a im więcej o nim myślę, tym mam większy mętlik w głowie. Sprawa jest trywialna, lecz chodzi mi o ogólne podejście do problemu.

Jestem studentką studiów dziennych i moja grupa liczy kilkanaście osób. Raz w tygodniu mamy zajęcia z języka francuskiego, na których mamy zadania domowe utrwalające przerabiany temat, głównie z gramatyki. Nie ma ich dużo - myślę, że prowadzący chce nas po prostu zmotywować do przeczytania jeszcze raz reguł gramatycznych - ich zrobienie zajmuje nie więcej niż 30 minut. Staram się przykładać do wszystkich zajęć na studiach i odrabiam wszystkie zadania i zadane lektury.

Ostatnio była przerwa świąteczna, wcześniej wycieczka, co oznacza, że ostatnie zajęcia i zadania utrwalające były zadane przeszło trzy tygodnie temu. W tym miejscu zaczyna się mój problem. Dzień przed zajęciami z języka obcego, ok. 23:00, dostałam wiadomość, czy mogłabym wysłać całe rozwiązane zadanie domowe. Musiałam odmówić ze względu na brak Internetu, ale mimo to coś mnie w duchu zakłuło - dlaczego ta osoba nie mogła zrobić tego zadania przez ponad trzy tygodnie skoro ja, pomimo że chodzę do pracy i mam sporo domowych obowiązków, znalazłam czas, aby je zrobić? Te zadania nie są trudne, trzeba po prostu przeczytać to, co jest podane "na tacy", dwie strony wcześniej. I druga sprawa - czy byłoby to fair w stosunku do prowadzącego zajęcia, który naprawdę wkłada całe serce w to, aby nas nauczyć? To jest jeden z nielicznych pedagogów z powołania.

Podzieliłam się tymi spostrzeżeniami z moim tatą, który powiedział, że trzeba sobie pomagać i powinnam mimo wszystko wysłać SMSem rozwiązania zadań. I tu mam mętlik w głowie - co powinnam zrobić? Czy byłaby to pomoc bliźnim czy utwierdzanie w lenistwie/oszustwie? Im więcej o tym myślę, tym mniej jestem pewna swoich poglądów. Czy nie jestem w oczach innych samolubnym "katolem", który nikomu nie pomaga?

Proszę o pomoc, nie wiem co mam myśleć. Pozdrawiam.

 Tematy Autor  Data
 Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Stokrotka 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy danusia 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Marta 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Hanna 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Magdalena 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Marta 
  Re: Pomoc bliźniemu czy oszustwo? nowy Stokrotka 
 Odpowiedz na tę wiadomość
 Twoje imię:
 Adres e-mail:
 Temat:
 Przepisz kod z obrazka: