Autor: A-Mail (91.234.12.---)
Data: 2018-04-14 07:42
Krystian napisał:
"Jutro nie chce mi się iść"
to raczej sytuacją awaryjną trudno nazwać.
A tak na marginesie na mszę św. nie powinno chodzić z obowiązku, ale z miłości do Jezusa. Ale to trzeba przerobić.
Jeżeli będziesz chodził "z obowiązku" zawsze znajdziesz wymówkę aby nie iść i czuć się usprawiedliwionym. Jeżeli z miłości, to zawsze będzie Ci za mało spotkań z Jezusem w Najświętszym Sakramencie.
To tak jak spotkanie z prokuratorem i z ukochaną. Z prokuratorem zrobiłbyś wszystka aby się wykręcić, z ukochaną zrobiłbyś wszystko aby być z nią jak najczęściej....
|
|