Autor: Inka (33 l.) (---.dynamic-ra-04.vectranet.pl)
Data: 2018-12-20 00:09
Witajcie.
Mam 33 lata od roku jestem w związku a od pół roku narzeczoną, nietypową narzeczoną. Bo po nieważności pierwszego małżeństwa (nie mam przeciwwskazań do ślubu kościelnego) przez około 7 lat byłam sama, tak zraniona że nie potrafiłam nikomu zaufać. Poznałam obecnego partnera ale im bliżej do ślubu tym więcej wątpliwości. Bardzo popsulismy sobie start współżyciem przedmalzenskim, później z tego zrezygnowalismy i udaje nam się zachować czystość jednak od tamtego czasu nie potrafimy dogadać się często (chodzi na szczęście o drobne sprawy). Nie wiem czy to ja nie potrafię zaufać, doszukuje się problemów, tak bardzo boję się kolejnego zranienia. Musiałam się wygądać.
|
|